Co zrobili Białorusini z zatrzymanymi „Femenkami”?

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
958
„Zawieźli nas do lasu, kazali się rozebrać, oblali benzyną…”

„Dopiero co udało nam się połączyć z jedną z trzech zatrzymanych na Białorusi aktywistek FEMEN – Inną Szewczenko. Inna poinformowała, że ona i dwie jej towarzyszki wczoraj o godzinie 19:00 na dworcu miasta Mińsk zostały zatrzymane przez milicję i KGB-istów. Zawiązano im oczy i całą noc wożono w autobusie. Zawieziono je do lasu, gdzie oblano je benzyną, kazano się rozbierać, grożono podpaleniem, grożono nożem, którym później oderżnięto im włosy. Wszystko, co się działo KGB-iści nagrywali na kamerę. Wyrzucono je następnie nagie w lesiebez dokumentów. Do wsi Weki, w rejonie elskim, w obwodzie homelskim, dziewczyny dotarły na piechotę z lasu. Zwracamy się do wszystkich, kto może pomóc zaopekować się aktywistkami do czasu przybycia pracowników ambasady Ukrainy i Białorusi”.

http://swiatowidz.pl/?p=4549
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
To niech się cieszą, że żyją. Wszyscy "zawodowi aktywiści", czyli opłacani za obce pieniądze, są na Białorusi zastraszani lub utylizowani. Z tego co się orientuję wystarczy wziąć kilka dolców od kogoś z Fundacji Batorego (lub innej fundacji Sorosa), by zaginać bez wieści.
Dobrą stroną tego stanu rzeczy jest to, że na Białorusi nie zalęgli się banksterzy z Goldman&Sachs czy innych grup banksterskich oraz nie ma tam michnikopodobnej żydokomuny.

A Łukaszenka podszedł do tematu jak profesjonalny kołchoźnik. Jak kura cała nastroszona "kwuczy", biega po placu i jaj nie nosi, to się ją bierze za nogi i wkłada głową na dół do wiadra zimnej wody. Po kilku iteracjach "waterboardingu" kurka grzecznie dziobie i nosi jajeczka. Z cycatkami z Femenu postąpił w miarę analogicznie jak z kurami. Przeciętny polski przedwojenny chłop, postawiony na miejscu Łukaszenki, postąpiłby z babami z Femenu podobnie. No może by coś-niecoś zaruchał i z krzyża się wybuchał... :p
 
D

Deleted member 427

Guest
Zabrzmi to niefajnie w kontekście tego wydarzenia, ale... tę grubą też wywieźli do lasu? :)
 

Hikikomori

少し変態
538
318
Na wschód od linii Triest-Petersburg taka baba to ideał piękna. Chociaż z tego, o ile dobrze widzę na rozmazanym zdjęciu, to wygoliła sobie środek głowy żeby upodobnić się do Łukaszenki. Nie wiem, czy białoruskiemu chłopu coś takiego przypadnie do gustu.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 158
Oczywiście, że mają szczęście, że żyją.

Niemniej jednak, tak zawsze postępują zamordyści. Czy bierze się kasę od G&S czy nie, nie ma to znaczenia. Nie ma sensu sugerować, że są czemuś winne.
 
M

MichalD

Guest
Wszyscy "zawodowi aktywiści", czyli opłacani za obce pieniądze, są na Białorusi zastraszani lub utylizowani.
A "niezawodowi" nie są?

Obecna "demokracja" , jest znacznie bardziej libertariańska, od ustroju panującego na Białorusi.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
tosiabunio napisał:
Oczywiście, że mają szczęście, że żyją.

Niemniej jednak, tak zawsze postępują zamordyści.

Nikt tu chyba nie kwestionuje zamordyzmu Łukaszenki. Ale gdyby Femen-istki pojechały protestować do Mekki przeciw surowemu prawu lub do Korei Pn. przeciwko czczeniu Kim Jong Il-a, to wszyscy mówiliby, że same się o swój los prosiły.

tosiabunio napisał:
Czy bierze się kasę od G&S czy nie, nie ma to znaczenia. Nie ma sensu sugerować, że są czemuś winne.

Ma znaczenie. Jak ktoś bierze pieniądze od obcego wywiadu to jego działalność podpada pod szpiegostwo. Fundacje różnych grynderów i banksterów są na usługach wywiadów (głównie USA).




MichalD napisał:
Wszyscy "zawodowi aktywiści", czyli opłacani za obce pieniądze, są na Białorusi zastraszani lub utylizowani.
A "niezawodowi" nie są?

Są. Każdy protestujący pro bono nim jest.

MichalD napisał:
Obecna "demokracja" , jest znacznie bardziej libertariańska, od ustroju panującego na Białorusi.

A co takiego libertariańskiego jest w tej "demokracji"?
 

batouzo

New Member
33
0
Trigger Happy napisał:
„Zawieźli nas do lasu, kazali się rozebrać, oblali benzyną…”

Hm dla mnie to jakieś cioty, żeby się goście porywali na bezbronne kobiety.

Nie wiem czemu niektórzy tutaj piszą zdaje się inaczej ;) taka akcja państwowej milicji (i płaconej z wymuszonych od obywateli podatków) przeciw demonstacjii / wolności słowa - na pewno jest pogwałceniem wszelkich wolności.

A czy te aktywistki biorę też trochę funduszy z podatków (biorą?) to chyba mniejszy problem, o z 3 rzędy wielkości...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
batouzo napisał:
Hm dla mnie to jakieś cioty, żeby się goście porywali na bezbronne kobiety.

A jak inaczej mają wymusić na "bezbronnej kobiecie", by przestała robić to co robi, nie likwidując jej i nie powodując u niej trwałego uszczerbku zdrowia?

Jak zapuszkują, to "cały świat" będzie ryczał waginą swych mediów, że zapuszkowali niewiniątka. I wyjdą z pierdla w blasku fleszy jak bohaterki.
 

batouzo

New Member
33
0
kr2y510 napisał:
A jak inaczej mają wymusić na "bezbronnej kobiecie", by przestała robić to co robi, nie likwidując jej i nie powodując u niej trwałego uszczerbku zdrowia?

Jak zapuszkują, to "cały świat" będzie ryczał waginą swych mediów, że zapuszkowali niewiniątka. I wyjdą z pierdla w blasku fleszy jak bohaterki.

Wywieźć na granicę, zabronić wjazdu na 3 dni.

O ile w ogóle popieramy zakazywanie/blokowanie prawa zgromadzeń i demonstracji? Chyba że tu jest coś innego czego nie ogarniam...

Myślałem że ogólnie popieramy raczej prostesty i opór wobec narzujcających swoją wolę polityków? Zresztą ta akcja była przeciwko łamaniu wolności obywateli przez KGB/itd na Białorusi afair...?
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 158
Z punktu widzenia wolnościowego są ofiarami funkcjonariuszy państwowych. I nie ma znaczenia, czy zrobiły to z głupoty, czy za pieniądze.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 739
batouzo napisał:
O ile w ogóle popieramy zakazywanie/blokowanie prawa zgromadzeń i demonstracji? Chyba że tu jest coś innego czego nie ogarniam...

Oczywiście tępimy zakazy. Nigdzie nie napisałem, że popieram działania Białoruskiego KGB.

batouzo napisał:
Myślałem że ogólnie popieramy raczej prostesty i opór wobec narzujcających swoją wolę polityków? Zresztą ta akcja była przeciwko łamaniu wolności obywateli przez KGB/itd na Białorusi afair...?

Problem jest gdzie indziej.
Ci co finansują "obalenie reżimu Łukaszenki" są znacznie gorsi od niego samego. Ja już wolę tego drania, kołchoźnika Łukaszenkę, od tych co finansują jego obalenie. Ci co finansują obalenie "kolejnego reżimu osi zła", wcale nie chcą wolności dla Białorusinów.

Ja na miejscu Łukaszenki kazałbym sprowadzić z Afryki ze stu Negrów szczodrze obdarzonych przez naturę. Gdyby Femenki zaczęły protestować to Negry zaczęły się onanizować rytmicznie przed nimi waląc w bębny, podskakując, prezentując swe klejnoty i mantrując jakiś afrykański okrzyk godowy.
Milicja miałaby się jedynie grzecznie przyglądać zajściu. A Negry miałyby się powoli i systematycznie zbliżać do Femenek i je okrążać. W każdej chwili Femenki mogłyby poprosić milicję o pomoc :)
Poza tym film z takiego kontr-happeningu byłby ciekawszy i miałby w necie sporą oglądalność.
 
A

Anonymous

Guest
tosiabunio napisał:
Z punktu widzenia wolnościowego są ofiarami funkcjonariuszy państwowych. I nie ma znaczenia, czy zrobiły to z głupoty, czy za pieniądze.

To logiczne. Podobnie morderca, lub zabójca( w sensie libertariańskim) skazany na karę śmierci jest ofiarą państwowego systemu sądowniczego.

Neutralnie by było jakby coś podobnego zrobili dzicy z Afryki w imię lokalnych tradycji i praw, tym samym emanując swoją kulturą.

kr2y510 napisał:
Ja na miejscu Łukaszenki kazałbym sprowadzić z Afryki ze stu Negrów szczodrze obdarzonych przez naturę. Gdyby Femenki zaczęły protestować to Negry zaczęły się onanizować rytmicznie przed nimi waląc w bębny, podskakując, prezentując swe klejnoty i mantrując jakiś afrykański okrzyk godowy.
Milicja miałaby się jedynie grzecznie przyglądać zajściu. A Negry miałyby się powoli i systematycznie zbliżać do Femenek i je okrążać. W każdej chwili Femenki mogłyby poprosić milicję o pomoc :)
Poza tym film z takiego kontr-happeningu byłby ciekawszy i miałby w necie sporą oglądalność.

Dobre :).
 

sierp

to ja :-)
577
305
Premislaus napisał:
tosiabunio napisał:
Z punktu widzenia wolnościowego są ofiarami funkcjonariuszy państwowych. I nie ma znaczenia, czy zrobiły to z głupoty, czy za pieniądze.

To logiczne. Podobnie morderca, lub zabójca( w sensie libertariańskim) skazany na karę śmierci jest ofiarą państwowego systemu sądowniczego.

Nie "podobnie". Jeśli ktoś sobie demonstruje i za to jest bity, wszystko jedno, czy przez funkcjonariuszy państwowych czy przez kogoś innego, to z całą pewnością jest ofiarą agresji.
Natomiast z mordercą skazanym na karę śmierci, czy też po prostu prywatnie zabitym w odwecie sprawa nie jest oczywista. Wielu libertarian powiedziałoby, że jest to po prostu usprawiedliwiona obrona, np. stosując rozumowanie podobne do tego, jakie zaprezentował tu Michalkiewicz: http://www.bibula.com/?p=16436
Niezależnie od tego, nawet jeśli stoi się na stanowisku przeciwnym karze śmierci, to morderca jest kimś, kto dokonał wcześniej agresji przeciwko komuś innemu. Natomiast, ktoś, kto sobie coś krzyczy na ulicy nie dokonuje przeciwko nikomu agresji.
Wolność, jak jest pojmowana w libertarianizmie, polega na tym, że można między innymi krzyczeć na publicznej ulicy co się komu podoba, w szczególności przeciwko władzy. Wszystko jedno, czy za pieniądze, czy za darmo. Natomiast nie polega na tym, że można kogoś mordować.
 
A

Anonymous

Guest
sierp napisał:
Premislaus napisał:
tosiabunio napisał:
Z punktu widzenia wolnościowego są ofiarami funkcjonariuszy państwowych. I nie ma znaczenia, czy zrobiły to z głupoty, czy za pieniądze.

To logiczne. Podobnie morderca, lub zabójca( w sensie libertariańskim) skazany na karę śmierci jest ofiarą państwowego systemu sądowniczego.

Nie "podobnie". Jeśli ktoś sobie demonstruje i za to jest bity, wszystko jedno, czy przez funkcjonariuszy państwowych czy przez kogoś innego, to z całą pewnością jest ofiarą agresji.
Natomiast z mordercą skazanym na karę śmierci, czy też po prostu prywatnie zabitym w odwecie sprawa nie jest oczywista. Wielu libertarian powiedziałoby, że jest to po prostu usprawiedliwiona obrona, np. stosując rozumowanie podobne do tego, jakie zaprezentował tu Michalkiewicz: http://www.bibula.com/?p=16436
Niezależnie od tego, nawet jeśli stoi się na stanowisku przeciwnym karze śmierci, to morderca jest kimś, kto dokonał wcześniej agresji przeciwko komuś innemu. Natomiast, ktoś, kto sobie coś krzyczy na ulicy nie dokonuje przeciwko nikomu agresji.
Wolność, jak jest pojmowana w libertarianizmie, polega na tym, że można między innymi krzyczeć na publicznej ulicy co się komu podoba, w szczególności przeciwko władzy. Wszystko jedno, czy za pieniądze, czy za darmo. Natomiast nie polega na tym, że można kogoś mordować.

No ale czy państwowy sąd może wydać sprawiedliwy wyrok? Przecież jest państwowy, a libertarianin krytykuje wszystko co jest państwowe, więc de facto może wydać sprawiedliwy w oczach libertarianina wyrok( uczucia), ale de iure będzie nielegalny( według libertarianina).

Ten sam urzędnik w ramach pracy może dokonać egzekucji podatku, albo okazać litość fiskalną, lub poruszając się samochodem w ramach wykonywanych obowiązków, uratować komuś życie. Ale nie zmienia to faktu, że jest złym, niemoralnym i przestępczym osobnikiem który musi ponieść karę( w poprzednim sezonie modny był dół i metr wapna, a w tym są płonące opony na szyjach).

BTW ja popieram karę śmierci, najlepiej w drodze odwetu.
 
M

Matrix

Guest
A co one chciały uzyskać ? Już zapomniałam. pamiętam, ze latały z gołymi cyckami i mówiły, że tak kobiety mogą robić, bo są wolne. nikt nie powinien widzieć w nich tylko obiektu seksu, czy coś takiego. Niesmaczny bezsens. chociaż logika prawidłowa. :)
 
Do góry Bottom