D
Deleted member 427
Guest
Robert C. Davies, "Christian Slaves, Muslim Masters: White Slavery in the Mediterranean, the Barbary Coast and Italy, 1500-1800"
Książka Daviesa dokumentuje pewien fakt, o którym dzisiaj się praktycznie nie mówi, mianowicie że Europejczycy (biali) nie byli jedynymi, którzy transportowali ogromną liczbę niewolników z jednego kontynentu na drugi. Prym w tej dziedzinie wiedli muzułmanie. Sami tylko czarnoskórzy piraci z północno-afrykańskiego Wybrzeża Berberyjskiego wzięli w niewolę - w okresie od 1500-1800 roku - co najmniej milion białych Europejczyków. Tym samym liczba przewiezionych przez nich do Północnej Afryki europejskich niewolników była wyższa niż liczba niewolników afrykańskich (nawiasem, wyłapywanych przez swoich ziomków i sprzedawanych białym oraz semitom) przetransportowanych do USA i amerykańskich kolonii, które dały im początek. Ponadto, Europejczycy byli kupowani i sprzedawani na targach niewolników islamskiego świata jeszcze przez dziesiątki lat, już po wyzwoleniu czarnych w USA.
Biali niewolnicy - obok czarnych - byli także przewożeni na kontynent amerykański u początków formowania się kolonii. Można o tym poczytać w "Rozwoju cywilizacji amerykańskiej" Bearda:
Książka Daviesa dokumentuje pewien fakt, o którym dzisiaj się praktycznie nie mówi, mianowicie że Europejczycy (biali) nie byli jedynymi, którzy transportowali ogromną liczbę niewolników z jednego kontynentu na drugi. Prym w tej dziedzinie wiedli muzułmanie. Sami tylko czarnoskórzy piraci z północno-afrykańskiego Wybrzeża Berberyjskiego wzięli w niewolę - w okresie od 1500-1800 roku - co najmniej milion białych Europejczyków. Tym samym liczba przewiezionych przez nich do Północnej Afryki europejskich niewolników była wyższa niż liczba niewolników afrykańskich (nawiasem, wyłapywanych przez swoich ziomków i sprzedawanych białym oraz semitom) przetransportowanych do USA i amerykańskich kolonii, które dały im początek. Ponadto, Europejczycy byli kupowani i sprzedawani na targach niewolników islamskiego świata jeszcze przez dziesiątki lat, już po wyzwoleniu czarnych w USA.
Biali niewolnicy - obok czarnych - byli także przewożeni na kontynent amerykański u początków formowania się kolonii. Można o tym poczytać w "Rozwoju cywilizacji amerykańskiej" Bearda:
Znaczna część siły roboczej, stanowiąca podstawę struktury społecznej kolonii amerykańskich, składała się z na wpół poddanych białych, przywożonych tu na zasadzie kontraktu zawartego na pewną liczbę lat, oraz z Murzynów sprzedanych w niewolę. Ten pierwszy aspekt historii Ameryki - niewolnictwo białych - zawodowi historycy do dzisiaj uważają za właściwe zbywać jakaś powierzchowną wzmianką. W istocie, aczkolwiek nie przeprowadzono wyczerpujących badań dla wszystkich kolonii, wydaje się rzeczą prawdopodobną, iż co najmniej połowę imigrantów do ameryki w okresie przed rewolucją, zapewne oprócz Nowej Anglii, stanowiła służba kontraktowa oraz niewolnicy murzyńscy.
Biała służba dzieliła się na dwie grupy. Do pierwszej należeli ludzie, którzy dobrowolnie podpisali kontrakt na pewną liczbę lat, aby w ten sposób zapłacić za swój przyjazd. Do drugiej - ci, których przywieziono tam wbrew ich woli: zapędzano na pokład, przewieziono przez morze i sprzedano w niewolę. Ten ponury handel stał się regularnym procederem tonącym w mroku licznych tragedii, a rozświetlonym nielicznymi tylko romansami. Ulice Londynu roiły się od kidnaperów nazywanych "zjawami". Żaden dłużnik, małorolny chłop, robotnik, bezrobotny rzemieślnik czy pospolity nędzarz nie był bezpieczny; nawet żebracy bali się rozmawiać z kimkolwiek, kto wymówił przerażające słowo "Ameryka". Rodzice byli odrywani od swych ognisk domowych, mężowie od żon, aby zniknąć na zawsze, jak gdyby pochłonęła ich śmierć.
Do wielkiej armii przymusowych imigrantów należy zaliczyć także tysiące skazańców, którzy zostali wysłani do Ameryki przez sędziów, albo sami woleli wybrać deportację zamiast grzywny, więzienia, kaźni lub szubienicy.