Chcę zamieszkać w przyczepie kempingowej. Czy biurwy przypierdolą się mi do tyłka?

Sniezny

Urodzony Buntownik
139
5
Jak w temacie. Czy w Polsce mieszkańcy przyczep są prześladowani przez urzędy? Czy mogę wolno sobie pokazać im środkowy palec? Widziałem że z domkami holenderskimi które są naprawdę zajebiste dla tekiego jak ja jest wiele problems, ale co z przyczepą? Ona jest ruchoma więc mogą pocłować mnie w dupę. Ale gdzie postawić? Na prywatnej posesji się z kimś dogadać? Na polu kempingowym? Gdziekowliek? Gdziekolwiek to nie bo nie ma jak się podłączyć pod prąd i wodę, internet. Jestem trochę zielony w temacie dlatego liczę na wasze małe rady
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
to zależy na co cie stać, co chcesz robić, gdzie byś chciał mieszkać jak często zmieniać lokalizacje, czym umiesz jeździć...

jak masz przyczepe na prywatnej posesji i dogadałeś sie z właścicielem uzgadniasz sprawe z prądem / wodą / netem itp to niby cego mia sie jakaś biurwa czepić?
ja tak mieszkałem se ponad 3 lata i ino w zimie było chujowo...

na kempngu też można ino chyba drogo wyjdzie... choć nei wiadomo jak sie na dłużej wynajmie, ale niektóre kempingi pytają o dokumenty przy meldowaniu, a to raczej nie jest w naszym interesie hehe right?

można też co chwile przestawiać, ale wtedy potrzebny pojazd, to juz lepiej wtedy samochód kempingowy se sprawic bo wtedy można uzupełniać wode gdzie możliwe np stacja benzynowa, tam też paliwo na ogrzewanie i wytwarzanie prądu...
 
M

Matrix

Guest
@Snieżny- co ty myślisz, że u nas Ameryka ?:) Żeby mieszkać w przyczepie w Polsce trzeba być bardzo bogatym, zobacz ile kosztują ? Romantyczny jesteś, nie ma co. Opłacałoby się wynajmować w specjalnym terenie takich przyczep do wynajęcia, ale w Polsce tak można tylko w sezonie wakacyjnym w miejscowościach wypoczynkowych i wtedy nie jest tanio. Nie słyszałam natomiast o możliwości mieszkania w Polsce na takim osiedlu, poza sezonem.
Twoja zachcianka w naszym klimacie jest nierealna.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Sam się kiedyś tematem nieco interesowałem. Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale podobno największym problemem jest koszt ogrzewania dochodzący w ziemie do setek złotych, a w przyczepie i tak panuje chłód. Zaznaczam podobno, bo od długiego czasu nie wierzę we wszystko co jest napisane w internecie.

Jak będę miał czas (o to nie trudno) i chęci (z tym już nieco gorzej) to wrócę do tematu i popatrzę jak sprawa wygląda.
Osobiście wolałbym coś na styl domku holenderskiego np. który też jest ruchomy (nie ma fundamentów) a jest znacznie tańszy przeliczając na powierzchnie, która jest zazwyczaj o wiele większa.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
co do klimatu, to nie polecam zamieszkania tuz przed porą zimową, trzeba sie wpierw przyzwyczaić do mieszkania w przyczepie/aucie... najpierw organizujesz se funkcjonowanie gaz/prąd/woda i myślisz nad ociepleniem/ogrzewaniem, do jesieni musi to być załatwione bo inaczej bedzie wielka lipa...
z dobrym ociepleniem i ogrzewaniem da sie wyzyć, choć jak bedom duże mrozy bedzie problem ze wszystkim zamarznięta woda, zimno trza w ciepłych ubraniach siedzieć, herbata zimna zanim wypijesz pierwszy łyk hehe i takie tam za to nie ma problemu z psującym sie żarciem...
jesli nie masz załatwionego miejsca to polecam bardziej samochód kempingowy abo jeszcze lepiej zwykły dostawczak/ciężarówka/autobus z kempingowym wyposażeniem, jego silnik produkuje energie i ciepło... i można se parkować gdzie popadnie nikt nie musi wiedzieć że w środku ktoś mieszka...
 

Nene

Koteu
1 094
1 689
To może w zimie parkować na parkingu od jakiegoś centrum handlowego? Są takie gdzie temperatura nie spada poniżej 0 :D
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
kolejny wartościowy (inacej) post margoli... szydełkujesz już?

@nene: można też parkować między tirami, abo pojechać na południe hehe
 
OP
OP
Sniezny

Sniezny

Urodzony Buntownik
139
5
dzięki za wszystkie wiadomości ze świata życia w przyczepie kempingowej. Przejrzę linki i poczytam. Co do cen przyczep, Matrix przyczepy nie są drogie jeśli szuka się sachu nad głową są tańsze niż mieszkania których ceny są kosmiczne, a wynajmowanie mieszkan to w ogole syzyfowa praca - jak konczysz to zostajesz na lodzie. Ale domyślam się że Matrix chodziło o drogie życie w zimie a nie cene przyczepy. Ceny zwiazane z grzaniem które gówno tak naprawdę zimą daje. Co do parkingu centrum handlowego, takiego krytego to całkiem dobry pomysł jeżeli jest ciepło w nim, nie wiem czy one są ogrzewane czy nie - wątpię, ale na pewno lepiej to niż na otwartym powietrzu, wiadomo jednak że woda i prąd tam nie istnieją i nie ma jak się podłączyć. Tam to najwyżej możesz sobie postawić przyczepę zaparkować ale nic nie będziesz mieć. Jeżeli masz się gdzie wykąpać i spędzasz w zimie wiekszosc czasu poza nią to spoko, możesz wracac sobie na taki parking ale nic w tej przyczepce wtedy nie zrobisz bo parkingi są przystosowane dla klientów którzy parkują tam samochody na czas zakupów a nie dla kepmingowców. Chyba że się mylę ale to raczej nie w PL

Patrzylem na te samochody z naczepą kempingową to się zdziwilem bomyslalem ze sa tansze coz ponad 200000 jakbym tyle miał to bym postawił dom i to jeszcze z jakimś głupim pozwoleniem! Ale te przyczepy i domki holenderskie to już są tanie oczywiscie na to moglbym sobie jeszcze pozwolic podczas gdy o mieszkaniu w bloku zapomnialem - nawet 80.000 to astronomiczna cena a w duzych miastach - coz ceny są 2x i 3 tyle za kawalerki (mój cel to kawalerka i to na ostatnim piętrze - super widok i cisza i klimat.)

Z tym że moi mili domki holenderskie się w biurokratycznej i socjalistycznej Polandii z zyczliwym postkomunistycznym sasiadem nie sprawdzą chyba że się ma sąsiadów libertarian którzy mają swoje życie albo jakichś kumatych a nie jakieś dewoty nolify które swoj czas spedzają na donosicielstwie, bo ostatnio oglądałem jak wyjebali całą rodzinę z domkiem w pizdu. Jednak sprobowac można nie robić sobie jednak du zych nadziei to nie USA. Ludzie wolni nie są mile widziani przez biurestwo
 

matiej

The Member
71
23
Moi znajomi wynajmują na jakieś 5 miesięcy miejsce na przyczepę na kempingu i nie wychodzi ich to jakoś mega drogo, zwłaszcza gdybyś miał mieszkać w tej przyczepie. Gorzej w zimie, kempingi są zamknięte. Trzeba sobie znaleźć jakąś działkę znajomych, pewnie można by też popytać w różnych agroturystykach, albo zrobić sobie wakacje i na zimę jechać do Hiszpanii.
Znam gościa który jeździł Fordem Transitem przerobionym na kampera i bardzo sobie chwalił, cena dużo mniejsza, miejsca zajebiście dużo i ogólnie warte rozważenia.
 
M

Matrix

Guest
@ Człowiek z lasu czy jakoś tam.
Takie życie wolne jak ty propagujesz jest fajne, tylko szkoda tyle przeciwności pokonywać i to wszystko dla tego forum ? Libertarianie ? Aż tak poważnie to traktujesz, dla tych klkuset lajków ?
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 986
Golfsztrom niedomaga, więc radziłbym dać se siana, zamieszkać w czymś murowanym (50 cm ściana) z dachem (duże nachylenie) w pełni odeskowanym i styropianowym syfem na ścianach. I z piwnicą, koniecznie. Tu się będzie działo w ciągu najbliższych 50 lat, lekko nie będzie.

No chyba, że się wyprowadzisz na południe, to najlepsze miejsce, by zamieszkać w przyczepie, choć z czasem będzie to zupełnie nie do pomyślenia. Jeśli zamierzasz mieć rodzinę, przyczepa mieszkalna w tym klimacie to jakieś s/f.

ps: W Niemczech nie wolno spać nawet we własnym samochodzie, jeśli nie znajdujesz się w miejscu do tego przeznaczonym.

ps2: Biurwosyf może się dopieprzyć, ale pewnie po donosie, natomiast klimat nie potrzebuje sąsiada-kutasa.
 

matiej

The Member
71
23
@Matrix co ty ćpiesz? Czy ktokolwiek powiedział coś o mieszkaniu w przyczepie dla tego forum? W ogóle what the fuck. I jaki człowiek z lasu? O co chodzi?! :eek:
 
OP
OP
Sniezny

Sniezny

Urodzony Buntownik
139
5
@ Człowiek z lasu czy jakoś tam.
Takie życie wolne jak ty propagujesz jest fajne, tylko szkoda tyle przeciwności pokonywać i to wszystko dla tego forum ? Libertarianie ? Aż tak poważnie to traktujesz, dla tych klkuset lajków ?
Dla jakich lajków, dla jakiego forum? Piszesz że takie życie jest super ale nie ogarniasz że takie życie naprawdę *JEST* fajne? Kupujesz sobie przyczepę za "grosze" która jest po zakupie tylko twoja! Jeśli lubisz zmieniać miejsce to zabierasz i jedziesz. Z mieszkaniem czy domem tego nie zrobisz. Jesteś skazana na życie w jednym miejscu dopóki nie znajdziesz innego miejsca i zazwyczaj nie pozbędziesz się pierwszego (chyba ze jesteś milionairem). A sam zakup mieszkania to dla mnie nieosiągalny cel. No ale ty tego nie ogarniesz boś lewaczka
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 986
http://expresskaszubski.pl/aktualno...i-musieli-usunac-przyczepe-w-ktorej-mieszkali
Urzędnicy dopięli swego - pięcioosobowa rodzina ze Staniszewa właśnie straciła dach nad głową. Małgorzata i Marcin, z trójką dzieci mieszkali w przyczepie kempingowej, ale nadzór budowlany uznał ją za budynek i nakazał rozbiórkę. Dziś "budynek" odjechał na kołach. - Nie wiem dokąd pójdziemy. Może pan inspektor nam teraz powie, gdzie mamy się podziać - mówią.
 
Do góry Bottom