Bycie królem - najbardziej niebezpieczny zawód świata

D

Deleted member 427

Guest
Pomiędzy rokiem 600 n.e. a 1800 zginęło tragicznie albo zostało zamordowanych 1513 koronowanych głów. Manuel Eisner, kryminolog z Uniwersytetu Cambridge, szacuje, że prawdopodobieństwo śmierci monarchy na skutek inny niż naturalny było 700 razy większe niż przeciętnego obywatela ówczesnego świata. Spośród wszystkich przebadanych przypadków 1/4 monarchów została zamordowana, większość brutalnie, a nawet wyjątkowo brutalnie (kilkudniowe tortury - patrz trzydniowa masakra Andronikosa I Komnenosa, któremu tłum odrąbał nogę, wydłubał oczy, wyrwał wszystkie zęby i włosy i polewał twarz wrzątkiem).

I started this research on a wet Sunday afternoon and it has turned into a research paper and maybe a book. Kings are relatively well documented and there is good information about how they died. The rate at which they were murdered was stunningly high. I was astonished by how much violence was perpetrated, almost exclusively by elite power groups.

http://www.theguardian.com/education/2011/jan/28/king-survey-dangerous-job-history

edit
W tekście mowa jest wyłącznie o monarchiach europejskich - chciałbym to bardzo mocno podkreślić.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
dostały komuchy to na co zasłużyli... 1513 to zdećka mało w porównaniu ile ludzi przez nich straciło życie w nienaturalny sposób...
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
W państwie osmańskim zasadą było mordowanie wszystkich młodszych braci, którzy mogli ubiegać się o tron. Jeden z sułtanów z tego powodu zamordował 19 swoich braci. W późniejszym okresie obyczaje się lekko poprawiły. Braci zamykano w celi. Większość z nich po paru latach w izolacji wariowała. Jeden z takich wariatów został nawet sułtanem po śmierci swojego oprawcy.
 
Do góry Bottom