Broń palna - wolnościowe przypały

D

Deleted member 427

Guest
vast, krótko (bo nie chce tracić czasu na słuchanie hoplofoba) - za czy przeciw?
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 510
To jest ten idol Kelthuza?

Ta.

Ale dlaczego przypał? Ludzie pochodzenia żydowskiego powinni nakazywać i zakazywać oraz gadać (non stop) o restrykcjach. Dzięki temu reakcja typowego Polaka wygląda tak:
"Co?! Żydek mi bydzie mówił - jak mam żyć?!" - i gwarantowane odrodzenie narodu!

Dlatego Żydy jako towar wysokiej jakości do uzyskania wolności w Polsce.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Yaron Brook w kwestii broni, to przypał jakich mało. Lecz moim zdaniem wyjaśnienie tego jest proste. Yaron Brook służył przez pięć lat, jako sierżant w izraelskim wywiadzie wojskowym. Ja nie słyszałem o przypadku, by ktoś kto służył w jakimś wywiadzie, nagle przestał służyć. Taki albo służy nadal, albo służy komuś innemu. Zakończenie służby w wywiadzie jest równoznaczne z biologiczną śmiercią. Głoszenie "dobrej hoplofobicznej nowiny" jest najprawdopodobniej poleceniem jego przełożonych. Wszak celem każdego wywiadu czy agentury wpływu, wobec obcych jest doprowadzenie do sytuacji, by ci byli rozbrojeni.


To jest ten idol Kelthuza?
Tak.
 
Ostatnia edycja:
OP
OP
vast

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
vast, krótko (bo nie chce tracić czasu na słuchanie hoplofoba) - za czy przeciw?

Ciężko powiedzieć, niby do obrony własnej broń musi być, ale... Trzeba ustalić jaka (rząd ma to robić w oparciu o ekspertyzy fachowców), trzeba ustalić czy wymogi rejestracyjne są ok (bo sam nie jest w stanie stwierdzić)

No i gadka że należy oddać możliwość obrony w ręce państwa (policja) - bo to fachowcy w tej kwestii.

O posiadaniu czołgów czy ciężkiego sprzętu wojskowego - niedopuszczalne.

Podejście do 2giej poprawki - przypał. Jednoznacznie stwierdza że 2ga poprawka służy przeciwstawieniu się tyranii rządu. Tylko że jej skuteczność poddaje wątpliwości, bo rząd posiada czołgi, f-16 i broń atomową, a zwykły obywatel nie ma takiej armii. Dlatego 2ga poprawka jest nic nie warta :) To jest jego "obiektywistyczne" stanowisko. Dla mnie 100% przypał.
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
No i gadka że należy oddać możliwość obrony w ręce państwa - bo to fachowcy w tej kwestii.
Czyli przesłanie proste - rozbrójcie się!

O posiadaniu czołgów czy ciężkiego sprzętu wojskowego - niedopuszczalne.
Jednoznacznie stwierdza że 2ga poprawka służy przeciwstawieniu się tyranii rządu. Tylko że jej skuteczność poddaje wątpliwości, bo rząd posiada czołgi, f-16 i broń atomową, a zwykły obywatel nie ma takiej armii.
Czyli zabronić czołgów, a potem powiedzieć, że bez czołgów nie wygracie. Ten koleś robi kurwę z logiki.
 
OP
OP
vast

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Lecz moim zdaniem wyjaśnienie tego jest proste. Yaron Brook służył przez pięć lat, jako sierżant w izraelskim wywiadzie wojskowym. Ja nie słyszałem o przypadku, by ktoś kto służył w jakimś wywiadzie, nagle przestał służyć. Taki albo służy nadal, albo służy komuś innemu.

Zgadzam się w 100%. Na oko wszyscy przedstawiciel ruchu obiektywistycznego to izraelscy agenci.



Tutaj główny propagator idei Ayn Rand, nawija niczym szaleniec że trzeba zniszczyć Iran. Oraz, o zgrozo, że poszkodowani w działaniach wojennych (Amerykańskiej agresji na Iran) niewinni cywile Irańscy nie powinni wkurzać się na USA/Izrael, tylko na swój własny rząd ;)

"i am absolutely not concerned with innocent people in the enemy territory". Oczywiście tłumaczy to tym że rząd Irański dokonuje agresji na USA, dlatego niewinni cywile irańscy mają być współodpowiedzialni za decyzje rządowe.
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
No i gadka że należy oddać możliwość obrony w ręce państwa (policja) - bo to fachowcy w tej kwestii.

O posiadaniu czołgów czy ciężkiego sprzętu wojskowego - niedopuszczalne.

Podejście do 2giej poprawki - przypał. Jednoznacznie stwierdza że 2ga poprawka służy przeciwstawieniu się tyranii rządu. Tylko że jej skuteczność poddaje wątpliwości, bo rząd posiada czołgi, f-16 i broń atomową, a zwykły obywatel nie ma takiej armii. Dlatego 2ga poprawka jest nic nie warta :) To jest jego "obiektywistyczne" stanowisko. Dla mnie 100% przypał.
Hahahaha.... Faktycznie, w estetyce - faszyzm. Nie tylko zresztą w estetyce, w teologii politycznej też.

A jak chcesz postrzelać, to idź się zapisz do SS, do profesjonalistów.
Zgadzam się w 100%. Na oko wszyscy przedstawiciel ruchu obiektywistycznego to izraelscy agenci.
Akurat Peikoff ma chyba dość ciekawą książkę o Heglu i idealistycznej filozofii niemieckiej, którą oskarża o antyintelektualizm i doprowadzenie kultury Niemiec do barbarzyństwa. Agentury jednak to oczywiście nie wyklucza, ani tym bardziej takich czy innych sympatii politycznych.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Tutaj główny propagator idei Ayn Rand nawija niczym szaleniec że trzeba zniszczyć Iran.
Szaleniec.
Prawo Kalego. "Jak Kali ukraść krowę jest dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowę jest źle." Jak Izrael zaatakuje wrogów, jest dobrze, jak wrogowie Izraela się obronią, jest źle.
Agentura wpływu jak huj. Już wiadomo po co go wysłali do USA.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 510
Zgadzam się w 100%. Na oko wszyscy przedstawiciel ruchu obiektywistycznego to izraelscy agenci.



Tutaj główny propagator idei Ayn Rand, nawija niczym szaleniec że trzeba zniszczyć Iran. Oraz, o zgrozo, że poszkodowani w działaniach wojennych (Amerykańskiej agresji na Iran) niewinni cywile Irańscy nie powinni wkurzać się na USA/Izrael, tylko na swój własny rząd ;)

"i am absolutely not concerned with innocent people in the enemy territory". Oczywiście tłumaczy to tym że rząd Irański dokonuje agresji na USA, dlatego niewinni cywile irańscy mają być współodpowiedzialni za decyzje rządowe.

Bardzo ciekawe, że główny propagator Ayn Rand głosi altruizm. Czy ten cep nie czytał Ayn Rand? Ona wyraźnie mówiła, że dyktatury nie stanowiącej żadnego realnego zagrożenia NIE WOLNO atakować. Nie tyle nie powinno, co nawet nie wolno. Dlatego obiektywiści powinni być przeciwko interwencji w Iraku oraz przeciwko interweniowaniu w Iranie. Co natomiast obserwujemy? Kurwiszcze z Ayn Rand Institute to zakamuflowana agentura altruistów tego świata, która chyba opanowała to środowisko od środka. To miałoby ręce i nogi, bo Ayn Rand swego czasu była bardzo popularna i w interesie altruistów było opanowanie tej rozprzestrzeniającej się filozofii egoizmu. Zresztą na przykładzie stanowiska Rand w sprawie interwencji wietnamskiej można wysunąć wniosek, że nie popierałaby potencjalnej interwencji w Iranie:
a) bo Iran nie stanowi żadnego realnego zagrożenia dla świata
b) zniszczenie Iranu nie osłabi islamu, a może go nawet wzmocnić (znaczne osłabienie szyizmu, który jest jednak pewną formą konkurencji wobec sunnizmu)

Takie argumenty podawała Rand w kontekście Wietnamu, zastąpcie islam komunizmem i co do joty. Ayn Rand jedynie mówiła, że jak już wdepnęli w gówno (wojnę wietnamską) to nie powinni spierdalać pod wpływem opinii publicznej i zostawiać jeszcze większego gówna za sobą.

Wytłumaczę na przykładzie interwencji w Iraku. Załóżmy, że Rand w wieku dziewięćdziesięciu ośmiu lat publikuje szeroki artykuł przeciwko takowej interwencji. Mamy dwa scenariusze:
a) racjonalny rząd jej posłuchał i prawdziwi obiektywiści fap fap
b) rząd jej nie posłuchał
ZŁY NIEDOBRY RZĄD powinien odkupić swe winy i nie narobić jeszcze większego zła, a więc powinien zaprowadzić jako taki porządek na podbitych uprzednio terenach i stworzyć racjonalny rząd.

Wiemy, że USA tego nie zrobiły i zostawiły jeszcze większy syf niż poprzednio. Żałosne, że tak zwane "obiektywisty" z Ayn Rand Institute nie korzystają z nauk swojej mistrzyni i wszystko odwracają do góry nogami. Rand była przeciwko irracjonalnym interwencjom zbrojnym, obiektywisty są za irracjonalnymi interwencjami. Stany prowadzą politykę całkowicie odwrotną do myślenia Ayn Rand, obiektywisty ją popierają i bronią każdej interwencji oraz postawiania za sobą syfu, którego Ayn Rand była przeciwniczką i wolała działanie na rzecz stabilności od pozostawiania wojennego chaosu.

Nie ma słów, żeby opisać jak gardzę. Wszystkimi tymi obiektywistami z Ayn Rand Institute oraz Kelthuzem, który niby czytał Ayn Rand i chyba gówno zrozumiał.

Ogólnie w tej konkretnej sprawie bliżej mi do Rand niż do Rothbarda. Z tym stanowiskiem można dyskutować pod takim kątem, czy aby na pewno można zawierzyć rządowi w przeprowadzaniu misji stabilizacyjnej. Ja nie tykam tego gruntu, bo większość rządów tego świata nie byłaby dobra do przeprowadzenia takowej misji. Wychodzę z założenia, że mimo wszystko lepiej coś tam odbudować niż zostawić całkowite zgliszcza prawne oraz instytucjonalne. Pod tym względem się z nią zgadzam. Tylko to troszkę pobożne życzeniu, bo najczęściej agresora nie obchodzi odbudowa podbitego kraju. Przecież nie po to go atakował, czyż nie?
 
Do góry Bottom