Braun vs. Weiss

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 503
Bardzo lubię słuchać Brauna i trafiłem na to:


- o tyle jest to ciekawe, że w dyskusji wyłoniła się frapująca kwestia - podstaw do żydowskich roszczeń względem państwa polskiego.

Wydaje mi się, że stanowisko polskie i stanowisko żydowskie są podobne. Polskie jest etatystyczne, żydowskie - narodowo-plemienne (jak o tym pomyślałem, tak okazało się, że Braun pod koniec tak właśnie to sformułował).

Jest Żyd, ma dom. Zostaje zamordowany, jego dom przejmuje finalnie PRL. PRL przekazuje dom komuś. W 2015 roku dom jest czyiś.

Żyd, współplemieniec powiada: a czemu po II wojnie światowej dom przejął PRL? Czemu nie naród zamordowanego?

I stąd roszczenia. To chyba nie jest po prostu zwykła hucpa, jest w tym jakaś nacjonalistyczna logika.
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 254
Woda należy do plemienia ;).

A tak w sumie, co za różnica czy odziedziczy jeden abstrakcyjny byt, czy drugi?
W akapie jak ktoś by umarł bez dziedzica, to kto pierwszy by zajął mienie takiego truposza ten by został jego właścicielem, w tym przypadku można przyjąć, że Lewiatan był szybszy od Narodu wybranego.

Chuj, trudno ;_;
 

tolep

five miles out
8 589
15 492
Nie nacjonalistyczna, tylko własnie plemienna. W tym sensie Żydzi to dzikusy. Nacjonalizm to pogląd głoszący, że słuszną emanacją narodu jest państwo. (Jest to ideologia XIX-wieczna, której żydowską wariacją był syjonizm, który doprowadził do powstania obecnego Izraela).

Tymczasem po mienie jakiegoś Żyda zgłasza się nie Izrael (który swoją drogą nie istniał jeszcze w czasie wojny), lecz jacyś hucpiarze typu WJC. A jakim - i tu już pytanie z kręgu cywilizacji rzymskiej - prawem? Jaki jest mandat WJC do reprezentowania plemienia żydowskiego?
 
Ostatnia edycja:

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 113
Hm, jestem raczej antysemitą, ale też rasistą i w sumie to te roszczenia plemienne wydają mi się takie jakieś trochę lepsze niż państwowe (plemię to mniejsza jednostka niż państwo). Ale nie na tyle, żeby z tego powodu odkręcać nadane prawa własności.
 
Do góry Bottom