A
Anonymous
Guest
Ogląda ktoś? Jestem po 11 odcinkach, ma być trzeci sezon, lekko nudnawe ale przyjemnie się ogląda. Dzieje się w czasach prohibicji, nie w czasie apogeum ale od momentu wprowadzenia. Młodzi Meyer Lansky i Al Capone.
Całość dzieje się w Atlantic City, Chicago i trochę w Nowym Jorku. Fajnie jest pokazana korupcja i kumoterstwo na wszelkich szczeblach władzy.
Moim zdaniem brakuje przedzikich tekstów i sytuacji rodem z Breaking Bed i Deadwood.
Postać Jimmiego irytuje mnie tak jak osoba szeryfa z Deadwood.
Całość dzieje się w Atlantic City, Chicago i trochę w Nowym Jorku. Fajnie jest pokazana korupcja i kumoterstwo na wszelkich szczeblach władzy.
Moim zdaniem brakuje przedzikich tekstów i sytuacji rodem z Breaking Bed i Deadwood.
Postać Jimmiego irytuje mnie tak jak osoba szeryfa z Deadwood.