Blogasek rawpry i miejsce na dyskusje na poziomie

T

Tralalala

Guest
Jeżeli łazisz i rozrzucasz gówno zachlapując wolność to będę Cie cisnął w KAŻDYM miejscu póki nie zostanę zbanowany.

a ja udowodnilem ze powstrzymuja, zaorany?
Gówno udowodniłeś.

skoro NAP nie bedzie obowiazywal w tej Twojej anarchii to Twoją upragiona anarchie mamy teraz, zadne zasady nie sa ogolnie panujace na kuli ziemskiej
Naucz się czytać ze zrozumieniem, przewiń sobie do góry i zobacz co tam napisałem, coś o zinstytucjonalizowanej przemocy. Nie siedzisz na forum pierwszy dzień czy tydzień i najprostsze rzeczy powinieneś kumać, a nie dla "zabawy" rzygać po necie pierdoląć głupoty. Potem ktoś inny się na to natknie i będzie je powtarzał. Ta twoja "intelektualna" zabawa to zwykłe szkodnictwo.

a gdzie miejsce na skutki uboczne? ryzyko odnosi sie do niepewnosci tylko
Skutek uboczny (niechciana konsekwencja) jest właśnie ryzykiem.
 
OP
OP
rawpra

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Gówno udowodniłeś.
udowodnilem, naucz sie przegrywac

Naucz się czytać ze zrozumieniem, przewiń sobie do góry i zobacz co tam napisałem, coś o zinstytucjonalizowanej przemocy.
tym gorzej dla Ciebie. brak zinstytucjonalizowanej przemocy to też "ogólnie panująca zasada" więc sobie zaprzeczasz

Jeżeli łazisz i rozrzucasz gówno zachlapując wolność to będę Cie cisnął w KAŻDYM miejscu póki nie zostanę zbanowany.
to wykurwiaj na jakiekolwiek inne forum a nie przekonujesz akapow do akapu

Ta twoja "intelektualna" zabawa to zwykłe szkodnictwo.
to slabo o Tobie świadczy skoro Ci się włącza syndrom oblężonej twierdzy gdy ktoś o coś zapyta/zakwestionuje/ma inne zdanie

Skutek uboczny (niechciana konsekwencja) jest właśnie ryzykiem.
nie jest bo pewność (skutek uboczny) to nie niepewność (ryzyko)

To zdaje sie tobie? Czy jest to gdzieś już ustalone?
 
T

Tralalala

Guest
udowodnilem, naucz sie przegrywac
W którym miejscu bo mnie to widocznie ominęło.

tym gorzej dla Ciebie. brak zinstytucjonalizowanej przemocy to też "ogólnie panująca zasada" więc sobie zaprzeczasz
To nie jest zasada tylko znaczenie.

to wykurwiaj na jakiekolwiek inne forum a nie przekonujesz akapow do akapu
to slabo o Tobie świadczy skoro Ci się włącza syndrom oblężonej twierdzy gdy ktoś o coś zapyta/zakwestionuje/ma inne zdanie
Skoro to rozumiesz po co zadawać pytanie? Po co wyrzucać z siebie pytanie które sugeruje całkowicie nieprawdziwy przyszły stan? Sugestia w tym pytaniu to po prostu intelektualne gówno którym obrzuca się ideologię. Po takich pytaniach jeden i drugi to podchwytują i zaczynają uważać to za prawdę. Im więcej ich to łyknie tym większą ma to siłę. W końcu uznaje się to za prawdę i zgodnie z tym podejmuje działania które prowadzą do odrzucania konkretnych rzeczy.
Informacje które z siebie wyrzucasz nie tylko są idiotyczne ale również są szkodliwe. I jak już pisałem to owa szkodliwość jest powodem tego, że piszę te posty, nie to, że pierdolnąłeś głupie pytanie.

nie jest bo pewność (skutek uboczny) to nie niepewność (ryzyko)

Wchodzisz do cudzego domu aby zajebać telewizor wart 4k$. Ryzyko jest takie, że może tam nie być telewizora i zmarnujesz czas oraz energię (koszt poniesiony) natomiast nie uzyskasz nagrody w postaci telewizora.
Natomiast możliwym (szacowane prawdopodobieństwo) jest stan w którym spotkasz właściciela z bronią w ręku który Cie zastrzeli.
Nagroda jest tym co się uzyskuje. Ryzyko jest tym co można stracić.
 
OP
OP
rawpra

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
W którym miejscu bo mnie to widocznie ominęło.
zasugerowalem ze przez prawo nie jest obojętne na zachowania ludzi, a prawo jest niematerialne

brak zinstytucjonalizowanej przemocy to ogólnie przyjętne znaczenie? to zdanie nie ma sensu w tym kontekście

Skoro to rozumiesz po co zadawać pytanie?
zeby sie zawczasu dowiedziec jak bedzie w akapie

Po co wyrzucać z siebie pytanie które sugeruje całkowicie nieprawdziwy przyszły stan?
napisales to tak jakby akap na serio mialby sie ziścić xD

Sugestia w tym pytaniu to po prostu intelektualne gówno którym obrzuca się ideologię.
no przysiegam ze ktos na tym forum napisal ze dzieci posiadane sa przez rodzicow do 18 lat

Wchodzisz do cudzego domu aby zajebać telewizor wart 4k$. Ryzyko jest takie, że może tam nie być telewizora i zmarnujesz czas oraz energię (koszt poniesiony) natomiast nie uzyskasz nagrody w postaci telewizora.
Natomiast możliwym (szacowane prawdopodobieństwo) jest stan w którym spotkasz właściciela z bronią w ręku który Cie zastrzeli.
ale skutkiem ubocznym (nie ryzykiem) jest to że buty się złodziejowi troszkę zniszczą zakładając że w nich pójdzie na grabież
troche żałuje że użyłem "skutek uboczny" bo te słowa nie sugerują pewności jego wystąpienia
 
T

Tralalala

Guest
zasugerowalem ze przez prawo nie jest obojętne na zachowania ludzi, a prawo jest niematerialne
Prawo nie ma znaczenia a jedynie broń za tym prawem.
Prawo jest jedynie informacją i jako taka może mieć wpływ na decyzję ale tylko z powodu fizycznych rzeczy.

zeby sie zawczasu dowiedziec jak bedzie w akapie

napisales to tak jakby akap na serio mialby sie ziścić xD
Skoro uważasz, że akapu nie będzie to po co pytasz się jak tam będzie? I skąd pomysł, że skoro jesteś na tyle mało ogarnięty, że zadajesz takie bzdurne pytania jesteś w stanie sensownie określić przyszłe wydarzenia?


no przysiegam ze ktos na tym forum napisal ze dzieci posiadane sa przez rodzicow do 18 lat
Może ktoś tak określił swoje poglądy. Widzę o wiele mniej bezsensowności w jakimś wiekowym określaniu kiedy dziecko (zgodnie z teorią własności dzieci) przestaje być własnością rodziców, imo nie trzyma się to kupy, ale bywa.
Natomiast czym innym jest pytanie sugerujące, że magicznie nie powstają (powstrzymywane poprzez magiczną zasadę, a magiczną z powodu możliwości fizycznego oddziaływania) jakiegoś rodzaju relacje.


ale skutkiem ubocznym (nie ryzykiem) jest to że buty się złodziejowi troszkę zniszczą zakładając że w nich pójdzie na grabież
troche żałuje że użyłem "skutek uboczny" bo te słowa nie sugerują pewności jego wystąpienia
Buty, podobnie jak czas czy energia podlegają ryzyku gdyż są posiadane przez włamywacza.
 
OP
OP
rawpra

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Prawo nie ma znaczenia a jedynie broń za tym prawem.
no właśnie aparat egzekucji prawa miałem na myśli pisząc o prawie

Prawo jest jedynie informacją i jako taka może mieć wpływ na decyzję ale tylko z powodu fizycznych rzeczy.
zgadzam sie

Skoro uważasz, że akapu nie będzie to po co pytasz się jak tam będzie?
bo lubie fantazjować

I skąd pomysł, że skoro jesteś na tyle mało ogarnięty, że zadajesz takie bzdurne pytania jesteś w stanie sensownie określić przyszłe wydarzenia?
to że bzdurne to twoja opinia, zniecheciles mnie do zadawania ich tutaj, wiecej juz nie bede ich tutaj zadawal mozesz spac spokojnie. znam inna lepsza stronke dla akapow

jesteś w stanie sensownie określić przyszłe wydarzenia?
gdzie napisalem ze to ja okresle przyszle wydarzenia?

Buty, podobnie jak czas czy energia podlegają ryzyku gdyż są posiadane przez włamywacza.
ale to ze sie zuzyja jak on w nich pójdzie na grabierz nie jest ryzykiem tylko 100% pewnością

edit: w tym temacie widac ze to prawda ze libki bardziej sie kloca i bardziej nienawidza innych libkow niz zamordytow, no bo przeciez 1% roznicy pogladow robi wielka roznice. ayn rand and tomasz czapla approve
 
Ostatnia edycja:
T

Tralalala

Guest
no właśnie aparat egzekucji prawa miałem na myśli pisząc o prawie
Prawo a zbrojne ramie to dwie zupełnie inne rzeczy.

to że bzdurne to twoja opinia, zniecheciles mnie do zadawania ich tutaj, wiecej juz nie bede ich tutaj zadawal mozesz spac spokojnie. znam inna lepsza stronke dla akapow
Lubisz się przerzucać słówkami co? To nie jest opinia to jest fakt, jest przed Tobą, wystarczy to pojąć.

Sugerujesz, że jednostka magicznie nie może wchodzić w relacje, co jest absolutną bzdurą. Wrzucasz tam jeszcze własność dzieci która nie ma w sumie zbyt wielu zwolenników. Czyli tym samym pewnie sprzedawca chleba w ogóle nie będzie danej jednostki trakował jako własności rodziców. Tak samo jak mnie nie obchodzi to, że dzisiaj spytałeś się Kowalskiego o godzinę, bo nie ma to znaczenia w dyskusji. Tak samo Człowieka sprzedającego chleb nie obchodzi to w jakiej relacji jest kupiec z kimś innym, bo to nie ma znaczenia przy sprzedawaniu chleba.

gdzie napisalem ze to ja okresle przyszle wydarzenia?
Stwierdzenie iż czegoś nie będzie (a tym jest właśnie wyśmianie prognozy) jest również prognozowaniem czyli określanieniem przyszłych zdarzeń.

ale to ze sie zuzyja jak on w nich pójdzie na grabierz nie jest ryzykiem tylko 100% pewnością
Jest zdarzeniem z wysokim prawdopodobieństwem. Ryzykuje się CZYMŚ, można ryzykować butami, można ryzykować hajsem, można ryzykować ciałem, można i wszystkim na raz. Ale nadal pozostaje szacowanie ryzyka i nagrody zgodnie ze swoim zrozumieniem rzeczywistości i procesów zachodzących w otoczeniu człowieka. Dalej możesz iść sobie w stronę stopnia racjonalności działań, uczenia się na zdarzeniach z własnego życia i żyć cudzych, przekazywanie wzorców zachowań (informacji). Z czasem to co jest słabo opłaclane jest wypierane poprzez bardziej opłacalne zachowania.
 
OP
OP
rawpra

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Tak samo Człowieka sprzedającego chleb nie obchodzi to w jakiej relacji jest kupiec z kimś innym, bo to nie ma znaczenia przy sprzedawaniu chleba.
obchodzi bo nie chce sprzedawac bulek ludziom na czarnej liscie, ostracyzm jest wazny w akapie

a tym jest właśnie wyśmianie prognozy
wyśmiałem to że zasugerowales ze akap bedzie mial miejsce

Jest zdarzeniem z wysokim prawdopodobieństwem.
to ze zlodziej spali kalorie jak pojdzie po telewizor bardziej niz jakby siedzial in da hood i palil ziulko ze swoimi niggas to tez jest zdarzenie z wysokim prawdopodobienstwem a nie zdarzeniem pewnym?
 
T

Tralalala

Guest
obchodzi bo nie chce sprzedawac bulek ludziom na czarnej liscie, ostracyzm jest wazny w akapie
Jakiej czarnej liście? Ostracyzm kogo? Kilku/kilkunastu zwolenników własności dzieci? Tych zwolenników własności dzieci którzy wysłali swoje dziecku po bułki i dali mu na nie hajs? Czy może tych zwolenników własności dzieci którzy uważają, że to nie jest ich sprawa skoro uznają, że dzieci są własnością X? Czy tych dla których dziecko nie jest własnością?
Zadałeś głupie pytanie, które w ogóle nie ma najmniejszego sensu. Teraz zamiast jak człowiek użyć tego baniaka który nosisz nad ramionami i po prostu sobie powiedzieć "bywa, błędy się zdarzają", "o ale jebłem", napisać na forum "chuj nie było dyskusji, to była głupota" to Ty dalej brniesz wijąc się jak węgorz w tym wysrywie. Co kompletnie nie ma sensu, bo znaczenia nie ma to czy się posiada rację tylko zgodność z rzeczywistością, co wcale znowu nie jest jakąś bardzo trudną do zrozumienia kwestią.
Wciąż Ci to umyka.

wyśmiałem to że zasugerowales ze akap bedzie mial miejsce
No przecież o tym pisałem wyżej więc nie rozumiem po co powtarzasz coś co zostało już napisane.

to ze zlodziej spali kalorie jak pojdzie po telewizor bardziej niz jakby siedzial in da hood i palil ziulko ze swoimi niggas to tez jest zdarzenie z wysokim prawdopodobienstwem a nie zdarzeniem pewnym?
Imo proces myślowy powinien się skupiać na prawdopodobieństwie i lepiej jest jak się nie zakłada pewności. To jest zasada ogólna dotycząca tego jak moim zdaniem powinno się patrzeć na działania ludzi (inwestycje).
 
T

Tralalala

Guest
Im więcej pewników włączysz tym twoje ewentualne działania przy określonym zestawie założeń będą narażone na większe ryzyko niepowodzenia. Jeżeli prognoza składa się z szacowania prawdopodobieństwa i wpływu zdarzeń na siebie to będzie lepiej prognozowała przyszłość. Cała masa takich pewników wcale nie jest aż tak pewna, np. dobrym przykładem jest tu istnienie państwa na danym terenie.
Jeżeli teraz ktoś sobie pomyśli, że państwo polskie zawsze będzie istniało i będzie sobie trzymał wszystkie swoje pieniądze w złotówkach to może się dość srogo przejechać i co więcej w dłuższym okresie czasu takie przejechanie się ma imo bardzo wysokie prawdopodobieństwo.

Jak idziesz komuś zajebać telewizor to lepiej dla Ciebie jest odrzucić przekonanie o braku przeszkód poza drzwiami i oszacować prawdopodobieństwo np. bycia odjebanym. Dzięki czemu może zdobędziesz ten telewizor inaczej i faktycznie będziesz go miał a nie będziesz tylko kawałkiem mięsa bez świadomości.

Plusem pewników jest niższa ilość energii potrzebnej do przemyśleń ale to spokojnie zniweluje po prostu nawyk jako przyjęty sposób patrzenia na otoczenie.
 
OP
OP
rawpra

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Im więcej pewników włączysz tym twoje ewentualne działania przy określonym zestawie założeń będą narażone na większe ryzyko niepowodzenia.
ale tylko wtedy gdy pewniki są np. wynikiem generalizacji. 100% to taka sama liczba jak 44% i nie powinna być traktowana inaczej, nie powinno się unikać jej. przychodzi mi do glowy nawet sytuacja gdy włączenie pewnika zmniejszają ryzyko niepowodzenia np. gdy policzymy że szansa wygranej w totolotku to 1 do 999999999. wtedy mozemy włączyc pewnik ze nie wygramy i zmniejszamy ryzyko niepowodzenia (wydania kasy w błoto)

ps. specjalnie nie poszedles spac zeby mi odpisywac? XD
 
T

Tralalala

Guest
Niczego nie liczysz tylko szacujesz. Działania w rzeczywistości mają wpływ ogromnej ilości czynników.
 

kompowiec

freetard
2 567
2 622
Pierdolisz, nie rozumiem w ogóle po chuj wrzucasz takie rzeczy na forum, przecież to jest kompletnie bzdurne. Chcesz komuś coś dać to dajesz i po kłopocie. Anarchia to nie stosy kurwa jebanych książek tylko brak zinstytucjonalizowanej przemocy. Całe to pierdolenie jest kompletnie kurwa zbędne bo anarchia jest prosta jak budowa cepa. Szkoda na to czasu.
Koncepcje nie są materialne więc nikogo przed niczym nie powstrzymują.
No jest tak prosta, że potem ludzie mówią że zostaniesz postrzelony i sproszkowany w piecu pana janusza. Libertarianizm jak dla mnie jest genialny w swojej prostocie, ale dla prostackiego móżdzku już niekoniecznie. Stąd mnóstwo cegieł o libertarianiźmie.

Co do pytania rawpry - sam nie wiem po chuj się o to pyta, przecież juz dziś można zaobserwować aktualnie panujące rozwiązanie.

to nie udzielaj sie w tym temacie i nie psuj rozrywki intelektualnej przewidywania jak bedzie w akapie
Jesli masz na myśli rozrywkę w postaci kupy śmiechu, z przewagą kupy to owszem. Ale intelektualnie to jałowe gówno.

prawo tez nikogo przed niczym nie powstrzymuje bo nie jest materialne? albo umowy?
Są czyny i ich konsenkwencje.

brak zinstytucjonalizowanej przemocy to też "ogólnie panująca zasada" więc sobie zaprzeczasz
Rawpra to nikt inny jak zakamuflowana opcja niemiecka 14/88 SS. Kurwa, BRAK czegoś jest zasadą? Zastanów się. Samoorka a nie hipokryzja.

to slabo o Tobie świadczy skoro Ci się włącza syndrom oblężonej twierdzy gdy ktoś o coś zapyta/zakwestionuje/ma inne zdanie
RTFM. Jestem śmiertelnie poważny.

to jakie jest Twoje stanowisko na sapomosiadanie dzieci?
Zaobserwuj rzeczywistość. Ja zaobserwowałem i ja myślę podobnie jak krzysiu.

zeby sie zawczasu dowiedziec jak bedzie w akapie
tego nikt nie wie. Albo raczej: to co się dzieje podczas prywatyzacji. Rewolucja przemysłowa. Średniowieczna islandia, jerycho nie wiem?

bo lubie fantazjować
Nie udało mu się ziścić fantazji z dziewczyną to teraz fantazjuje nt. polityki. No miodzio.

to że bzdurne to twoja opinia, zniecheciles mnie do zadawania ich tutaj, wiecej juz nie bede ich tutaj zadawal mozesz spac spokojnie. znam inna lepsza stronke dla akapow
Młodych socjalistów? xD

edit: w tym temacie widac ze to prawda ze libki bardziej sie kloca i bardziej nienawidza innych libkow niz zamordytow, no bo przeciez 1% roznicy pogladow robi wielka roznice
Mnie to jebie. I pewnie gazdę też to jebie. I pewnie paru innych się też by znalazło ale nie będę wolał na chybił trafił. Wystarczy jedna prosta rzecz: nie wpierdalać się tam gdzie cie nie chcą.

ale tylko wtedy gdy pewniki są np. wynikiem generalizacji. 100% to taka sama liczba jak 44% i nie powinna być traktowana inaczej, nie powinno się unikać jej
2+2=5

Witamy bezdobry towarzyszu!
 
OP
OP
rawpra

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
ale dla prostackiego móżdzku już niekoniecznie. Stąd mnóstwo cegieł o libertarianiźmie.
japierdole ale z ciebie antyintelektualny prostak

Jesli masz na myśli rozrywkę w postaci kupy śmiechu, z przewagą kupy to owszem. Ale intelektualnie to jałowe gówno.
kiedys libnet byl duzo lepszy, jak cie i tobie podobnych nie bylo

BRAK czegoś jest zasadą?
tak, zasadą czyli regułą

Nie udało mu się ziścić fantazji z dziewczyną to teraz fantazjuje nt. polityki. No miodzio.
widze ze argumenty sie skonczyly i zaczyna sie ad hominem. wiecej w tym temacie nie bede odpowiadal na twoje posty

Młodych socjalistów? xD
nie

Wystarczy jedna prosta rzecz: nie wpierdalać się tam gdzie cie nie chcą.
to wypierdalaj z tego tematu za brame

2+2=5

Witamy bezdobry towarzyszu!
to jest przyklad myslenia tamtego forumowicza ktory uwaza ze nie powinno sie uzywac 100% albo 0%
 

kompowiec

freetard
2 567
2 622
tak, zasadą czyli regułą
Wpierdol możesz dostać zewsząd, nie musi być to przecież od państwa. To na pewno będzie regułą.

Brak państwa jest zawsze bytem niepewnym, w sensie - zawsze może wrócić. Nie ma tu reguły.

widze ze argumenty sie skonczyly i zaczyna sie ad hominem. wiecej w tym temacie nie bede odpowiadal na twoje posty
Czy widziałeś bym kiedykolwiek używał wcześniej ad hominem? Znacznie częściej trolluje.

japierdole ale z ciebie antyintelektualny prostak
Wiele rzeczy możesz sobie przeczytać tutaj:

https://pl.wikibooks.org/wiki/Libertarianizm

No sorry ale gdy po raz kolejny na forum widzę chujową i nudną kwestię do zwymiotowania - śmieszkowanie pomaga odreagować. Do kwestii spornych libertarianizmu znam tylko jedno rozwiązanie:

Brak możliwości konsensusu z powodu konfliktu interesów. Zwolennikowi zależy na przestrzeganiu prawa własności, przeciwnikowi paktu nieagresji (NAP) który powstał z konfliktu wewnœtrznego, gdzie przypisuje się własność ciała zarówno matki jak i dziecka na równym poziomie, Konflikt zostałby rozwiązany, gdyby prawo własności było skalowane, ale nie jest to możliwe. Podobnie jak z pozostałymi aksjomatami, także NAPu. O stopniu ich naruszenia decydują interesy grup.
No ale liby, ten jeden procent przecież nic innego na forum nie robią tylko dyskutują na tematy sporne (vide zamknięty wątek nt. własności dzieci) a nie po prostu robią swoje...
 
Do góry Bottom