Ave Maria - katolicki anarchokapitalizm

D

Deleted member 427

Guest
27x2atu.jpg


Na pomysł, jak można odciąć się (a przede wszystkim dzieci i młodzież) od świata pełnego przemocy, pornografii, patologii i braku podstawowych wartości moralnych, wpadł przed laty amerykański milioner Tom Monaghan. Założyciel popularnej na całym świecie Domino’s Pizza, krytykowany przez środowiska lewicowe za "fanatyzm religijny", postanowił stworzyć na Florydzie miasto, które będzie się cieszyło pełną wolnością – zarówno społeczną, jak i gospodarczą – a jego fundamentem staną się wartości katolickie.

W Ave Maria (bo tak nazywa się liczące obecnie ponad tysiąc mieszkańców miasteczko) nie ma więc restrykcyjnych i wszechobecnych zakazów ograniczających właściwie pojętą wolność obywatelską, ale nie ma również budzących niesmak nakazów zmuszających do określonego typu zachowań. Sklepy w niedzielę są w Ave Maria zamknięte nie z powodu prawnego zakazu, lecz dlatego, że ludzie tu mieszkający chcą sami z siebie święcić dzień święty; pornografia nie sączy się z lokalnych stacji telewizyjnych, ponieważ taka jest wola społeczeństwa, zgadzającego się w tej kwestii z założycielem miasta.

Nie oznacza to, że w Ave Maria nie ma prawa. Sam Monaghan wprowadził zakaz sprzedaży środków antykoncepcyjnych. Nie zobaczymy tu w przedsionku kościoła tabliczki z napisem „zakaz palenia”, jak w Holandii, gdyż nikt z mieszkańców nie wpadnie na pomysł, aby w ten sposób bezcześcić świątynię. W aptece nikt nie kupi prezerwatyw. W klinice medycznej nie dokona aborcji, eutanazji, nie będzie stosować sztucznego zapładniania bądź selekcji nienarodzonych dzieci ze względu na ich płeć czy wady genetyczne.

Miasto Ave Maria, łączące po trosze wielkomiejskość z życiem w zgodzie z naturą, położone jest w samym sercu południowej Florydy. Można w nim kupić niedrogie mieszkanie w bardzo dobrym standardzie, licząc przy tym na spokojne sąsiedztwo. Miasto oferuje sieć sklepów, puby, bary. Posiada własny uniwersytet, parki, miejsca zabaw dla dzieci, park wodny, zaś dwa centra handlowe mają zapewnić mieszkańcom podstawowe towary i usługi. Na głównym rynku, od którego zaczęła się budowa miasta, wzniesiono okazałą świątynię.

28irbpw.jpg


Kolejnych mieszkańców przyciąga do Ave Maria poczucie wspólnoty, życia rodzinnego – tego, co utraciło w ich oczach prawdziwy wymiar w świecie niekierującym się wartościami katolickimi. Warto wspomnieć, że skala przestępczości równa jest w tym mieście zeru. [pewnie dlatego, że nie ma w nim czarnych - dopisek mój ;)]

W rozmowie z przedstawicielem Lennar Corporation – firmy założonej w 1954 r., z siedzibą w Miami na Florydzie, wykonawcy Ave Maria – dowiedzieliśmy się, że docelowo miasto ma obejmować 11 tys. gospodarstw położonych na 5 tysiącach hektarów. Lokale mieszkaniowe dostępne są w różnych przedziałach cenowych, praktycznie na każdą kieszeń!

W Ave Maria najpopularniejszym środkiem transportu jest rower lub własne nogi, co przyciąga również osoby chcące prowadzić życie w zgodzie z naturą. Zwłaszcza, że sieć parków, jezior i terenów rekreacyjnych stanowi ok. 45 procent całkowitej powierzchni miasta.

http://www.pch24.pl/katolickie-enklawy---powrot-do-normalnosci,6041,i.html
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Fajnie widać na google maps. Miasto ma jakieś 4 na 6 km, południowa połowa to park. W centrum kościół, kilka sporych parkingów. Większość ulic niezabudowana, to chyba puste działki, nic dziwnego skoro jest tylko 1000 mieszkańców.
Mieszkać bym tam zdecydowanie nie chciał.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Pierwszy kamień pod budowę tego miasta położono w 2005 roku, a w 2008 rozpoczęto stawianie kościoła. Oni się dopiero rozkręcają. Mam nadzieję, że uda im się stworzyć większą społeczność.

EDIT

stronka ich uniwerku --> http://www.avemaria.edu/
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 120
miasto, które będzie się cieszyło pełną wolnością – zarówno społeczną, jak i gospodarczą
Będzie? Jak mają zamiar tego dokonać? Napiszą do Obamy i gubernatora Florydy, że od jutra żyjemy na tym obszarze po swojemu i panów władza tutaj nie sięga, pozdrawiamy.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
hehe, to jest problem wszystkich secesjonistów - tworzą atrapy prawne, wiadomo, że jak fedzie zechcą, to zaorzą całe miasto i się skończy "suwerenność".
 
Do góry Bottom