A
Anonymous
Guest
Właśnie jestem w trakcie lektury. Czyta się lekko i jest to sroga powieść - nawet w przedmowie piszą o "żydowskich kanaliach". Mocno rasistowska, na razie biali chowają broń bo jej posiadanie zostało zdelegalizowane, a Murzyni trzepią domostwa w jej poszukiwaniu. W całej książce chodzi o wyzwolenie białych.
http://www.obnie.info/dzienniki_turnera.htm - tutaj wywiadzik ze "Szczerbca" z autorem.
Krążą również opinie, iż treść Dzienników skłoniła Timothy McVeigha i jego wspólnika do wysadzenia w powietrze gmachu władz stanowych Oklahomy. Że Pańska książka dostarczyła zamachowcom pełnego i szczegółowego instruktażu.
Mój Boże, już sam nie wiem, jak mam reagować słysząc takie zarzuty (często wyrażali je przedstawiciele mainstreamowych środków przekazu). To wierutna bzdura, jak choćby dlatego, że sprawcy zamachu w Oklahoma City zastosowali zupełnie inną technikę niż bohaterowie mojej powieści. Skądinąd Timothy McVeigh bezsprzecznie znał Dzienniki i nie ma potrzeby zaprzeczać, iż wywarły one na niego wpływ. Prawdą również jest jednak to, że do desperackiego i tragicznego czynu skłoniła go masakra członków wspólnoty religijnej dokonana dwa lata wcześniej w Waco przez agentów naszych służb federalnych.
Książkę moża znaleźć na Chomiku, czytał to ktoś? Albo czyta oprócz mnie?
Autorem jest ten koleś - http://en.wikipedia.org/wiki/William_Luther_Pierce
http://www.mikke.fora.pl/hyde-park,1/dz ... ,8987.html - tu jakaś recenzja, ale jeszcze nie czytałem.