9 letnia Niemka chce wyciąć "n" z książek!

M

MichalD

Guest
Walka o postępowe i demokratyczne ideały klasowe obejmuje kolejne fronty i zyskuje nowych żołnierzy. 9-letnia Niemka w liście do tygodnika Die Zeit zażądała ocenzurowania faszystowskich dzieł literatury autorstwa białych europejczyków, takich jak np. "Pipi Langstrumpf" czy "Kleine Gewitterhexe", poprzez wycięcie z nich wszelkich "n".

Nie chodzi tu jednak bynajmniej o literę. O co więc? Wiadomo.

giant_niggers_2iI.jpeg


http://www.krytykapolityczna.pl/art...203/dziewieciolatka-kontra-obroncy-literatury

http://www.obliczakultury.pl/public...negro-nigger-czy-powinny-zniknac-z-literatury
 

KarolKaszub

Member
51
28
Ta cała "postępowość" już dawno osiągnęła granice absurdu. Nie potrafię tego dłużej komentować nie denerwując się przy tym. Wiek tej Niemki niejako ją usprawiedliwia. Tylko co myśleć o dorosłych ludziach szerzących takie postępowe pomysły na poważnie? Gdybym urodził się wczoraj pomyślałbym, że to jest prima aprilis.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
Ciekawe kto ją do tego podpuścił. Bo sama na to nie wpadła na pewno. Dzieci nie są tak głupie jak dorosłe lewaki.

Edit.
matka zaproponowała napisanie listu do redakcji.


Aaaa, i wszystko jasne :). "Zaproponowała";)

Założę się, że ta matka albo pracuje na uniwersytecie na jakimś "postępowym" wydziale, albo należy do jakiejś "antyrasistowskiej" organizacji dotowanej z publicznych pieniążków, w stylu tutejszego "Nigdy Więcej". No i chce zwrócić na siebie uwagę. Lewaki uwielbiają zwracać na siebie uwagę.

Edit.

Po namyśle, uważam za możliwe, że matka też sama na to nie wpadła. Albo ktoś dał jej takie zlecenie, albo uradziła to ze swymi towarzyszami na czerwonym sabacie.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 882
12 269
Kurcze, może mój dzieciak by napisał list do premieru tusku by ten przestał okradać tatusia bo nie ma na zabawki?
 

Nene

Koteu
1 094
1 690
Ciekawe kiedy zamiast przepisu na murzynka będzie przepis na afroamerykańczyka, albo króla mórz południowych
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 734
Pewnie było tak. Brzydka, tłusta Niemra wybrała się na wakacje, by się dopieścić. Niemieckie pasztety i wieloryby (ściśle: wielorybice), wybierają na dopieszczalnię najczęściej Dominikanę, choć czasem odlatują do innych ciepłych krajów, do Kenii czy na Jamajkę. Nie ważne gdzie ważne, że jedna gdzieś Lufthansą poleciała. Wynajęła sobie szczodrze obdarzonego Negra, by ten ją dopieścił i by jej przeczyścił to co trzeba. A Niger tak fedrował, że przedobrzył. I tak po 9-ciu miesiącach od przylotu, narodził się kolejny problem, który z czasem zaczyna dotykać także innych.
 
Do góry Bottom