300 km autostrad za rządów PO

D

Deleted member 427

Guest
1989-93
picture10mj.png


1993-97
picture9sd.png


1997-98
picture8pyu.png


1998-2000
picture7sn.png


2000-01
picture6fd.png


2001-04
picture5fn.png


2004-05
picture4yr.png


2005-07
picture3tk.png


2007-11
picture1hrd.png


2011-15
picture2il.png
 

Hikikomori

少し変態
538
318
600 km. autostrad za Nowaka to otwarte odcinki, czy plany? Bo wątpię, żeby wybudował to w tydzień.
A Grabarczykowi dostało się za jakiś zator na kolei, jakby to było coś nowego.
Gość był W UPRze, to chyba nie może być taki zły :D.
 
M

Matrix

Guest
Hikikomori napisał:
600 km. autostrad za Nowaka to otwarte odcinki, czy plany? Bo wątpię, żeby wybudował to w tydzień.

Nie widzisz * :)

Taki mały znaczek, a tyle się ukrywa pod nim.
 

Avx

Active Member
831
186
Jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie, zanim odcinek Tarnów-Rzeszów będzie skończony; nie mówiąc o reszcie autostrady do granicy...
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Katastrofalny stan dróg to jedna z głównych przyczyn wypadków. Tak wynika z raportu o bezpieczeństwie na drogach opublikowanego przez NIK.

Urzędnicy NIK z niedowierzaniem podsumowują wnioski z ostatnich kontroli. Sprawdzali stan losowo wybranych 140 odcinków polskich dróg.

- W tych 140 odcinkach 25 proc. to były odcinki oddane do użytku w ciągu ostatnich 2 lat. 25 proc. nadawało się już do remontu. Jak to możliwe? - pyta rzecznik prasowy NIK, Paweł Biedziak.

http://www.szkolajazdypila.pl/index.php ... adkow.html
 

fafkulec

Member
61
2
taka tam ciekawostka
[url=http://www.adamduda.pl/2010/08/17/przejedzone-autostrady/]Adam Duda[/url] napisał:
A gdyby tak nasz cały dług w wysokości 730 mld czyli 14 600 kilometrów przełożyć na autostradową mapę Polski, to jak by ona wyglądała? Oto ona:
Polska4.jpg
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Wczoraj się dowiedziałem, że obwodnica koło Poznania nie zostanie ukończona na Euro 2012 - przesunięto otwarcie na rok 2014. Bo skończyły się pieniądze, ale za dwa lata mają znowu być. Ogólnie panuje mega syf z tego, co widzę i czytam:

Autostrady – inwestycje, które pochłaniają dziesiątki miliardów złotych z budżetu państwa i dopłat z Unii Europejskiej – budują firmy, które nie posiadają doświadczenia i kwalifikacji w realizacji takich inwestycji. Część publicznych pieniędzy trafia nawet do szarej strefy, bo pracownicy zatrudniani są na czarno.

Oficjalnie wygląda to imponująco: kontrakty z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad na budowę autostrad dostają renomowani giganci budowlani – Hydrobudowa Polska, Polimex-Mostostal, Skanska, Budimex. Biorą sobie równie dużych podwykonawców i grupują się w konsorcja. Ale główni wykonawcy, a także ich oficjalni podwykonawcy przede wszystkim zapewniają obsługę inżynieryjno-techniczną kontraktu, a więc ludzi odpowiadających za właściwe zarządzanie budową. Faktyczne prace budowlane wykonują pracownicy zewnętrzni, których nikt nie pyta, czy już kiedyś stawiali most lub wylewali asfalt.

To efekt budowania pod Euro. W skali kraju kilkaset budów, brakuje rąk do pracy, materiałów – wylicza jeden z dużych podwykonawców.

Głównym powodem jak podaje Rzepa jest wielkie ciśnienie firm, żeby zdążyć na Euro:

Budowanie w Polsce autostrad to system piramidy. Wielcy wykonawcy podpisują z GDDKiA umowy, biorą podwykonawców, a ci z rynku tych, których najbardziej ciśnie leasing czy kredyt i zgadzają się pracować za marny grosz. Połowa odmówi, ale znajdą w końcu takich, co wolą nawet dołożyć, ale zamówienie wziąć, bo potem już prezes będzie dzwonił z innymi zleceniami, na których zarobią. Tu nikt nikogo nie sprawdza, co umie – opowiada pan Jarek, właściciel jednoosobowej firmy świadczącej usługi ogólnobudowlane. Do niego należą dwie koparki.

Nielegalnie imigranci też pracują nielegalnie:

Kontrole Państwowej Inspekcji Pracy na autostradach pokazały też, że na budowach pracują nielegalni imigranci. W ubiegłym roku przy budowie odcinka A4 od węzła Brzesko do węzła Wierzchosławice w woj. małopolskim pracowało 162 obywateli Macedonii. Zatrudniła ich firma budowlana w Skopje. 44 z nich pracowało nielegalnie jeszcze przed uzyskaniem zezwoleń na pracę oraz wiz uprawniających do wykonywania pracy. Okazało się, że umowy o pracę zawarte z wszystkimi 162 cudzoziemcami było zaniżone o ponad 30 proc. w stosunku do kwoty wynikającej z zezwoleń na pracę cudzoziemców, w sumie 1,5 mln zł.

Identyczną sytuację odkryli inspektorzy wraz ze Strażą Graniczną z Raciborza. Firma ze Śląska, która wykonywała prace przy budowie A1 (odcinek Świerklany – Gorzyczki) i A4 (węzeł zachodni) zatrudniła nielegalnie 270 obywateli Ukrainy i Rosji m.in. bez wymaganych zezwoleń na pracę.

Prace na budowie odcinka A1 Świerklany – Gorzyczki w woj. śląskim wykonywało 72 Ukraińców, z czego część bez umowy o pracę.

Niektórzy prywaciorze wyzyskują robotników:

W lutym Inspekcja Pracy w Nowym Sączu, którą powiadomili pracownicy Poldim-Mostów, kontrolowała firmę Mariusza B. Okazało się, że pracodawca zalega z wypłatą dla 267 pracowników od sierpnia ubiegłego roku. W innych, należących do Jana F. i jego najbliższej rodziny, kontrolerzy obliczyli, że przy miesięcznej normie 672 godzin pracy w miesiącu, robotnicy spędzili na budowie nawet ponad 900 godzin. Rekordziści pracowali przy budowie autostrady 16 i 18 godzin na dobę, a pracodawca wypłacał im tylko pensje za ośmiogodzinny czas pracy wynikający z umowy o pracę (pracodawca wypłacił nadgodziny 25 pracownikom dopiero po kontroli, w sumie 20 tys. zł).

http://www.ekonomia24.pl/artykul/706254 ... manki.html
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 883
12 269
No okej, ale to, że się buduje autostrady to właściwie dobrze czy źle?
 
M

Matrix

Guest
Ciek napisał:
No okej, ale to, że się buduje autostrady to właściwie dobrze czy źle?

Dobrze,, jazda po autostradzie jest przyjemnością jednak jest to okupione wieloma trudnościami ( czas kiedy autostrady się buduje ), łatwiej by było budować drogi szybkiego ruchu,modernizować stare drogi itd.( poprzestać tylko na tym, byłoby to tańsze )
Ale jak już wybuduje się autostradę łączącą kraj wszerz i wzdłuż ego mieszkańców danego kraju jest podwyższone. Może dopiero wtedy przestaniemy mieć kompleksy kraju niedorozwiniętego.
 
M

MichalD

Guest
Poniższe statystyki, pokazują że umożliwianie robienia czegoś polskiej biurokracji to automatyczna gwarancja zawalenia tego. W tym kraju, nic nie powinno być państwowe , bo stadko niekompetentnych partyjniaków i kolesi zarzuci wszystko na rzecz dbania o własne interesiki.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Ciek napisał:
No okej, ale to, że się buduje autostrady to właściwie dobrze czy źle?

No dobrze. Moim zdaniem. Gdyby rola państwa sprowadzała się tylko do nadzorowania budowy autostrad, to już tu na ziemi mielibyśmy przedsionek nieba :) Autostrady, mosty, wiadukty i generalnie infrastruktura dają oszczędność życia i czasu. A życie i czas to dobra rzadkie. Kiedyś już o tym pisałem, przykład pochodzi z filmu "Margin Call" jako dowód tworzenia rzeczy wartościowych, które szybko się zwracają. Otóż jeden z bohaterów wspomina czasy, gdy nad rzeką Ohio na wysokości 393 metrów stawiał most łączący Dilles Bottom w Ohio z Moundsville w Zachodniej Virginii. Każdego dnia korzysta z niego 12 100 osób. Skracają sobie oni tym samym drogę o 35 mil między Wheeling i New Martinsville. Daje to łącznie 847,000 mil jazdy dziennie. Czyli 25,410,000 mil miesięcznie i w sumie 304 miliony 920 tysięcy mil rocznie oszczędności. Most został ukończony 22 lata temu. Przez cały ten czas, dzięki temu mostowi, ludzie oszczędzili 6 miliardów 708 milionów 240 tysięcy mil drogi. Albo licząc średnio - 50 mil na godzinę. Daje to 134 milionów 164 tysiące 800 godzin lub 559 tysięcy 20 dni. A zatem most wybudowany częściowo za pieniądze pochodzące z haraczu oszczędził ludziom łącznie 1531 lat życia, których nie spędzili w samochodzie w drodze do celu.

A co do polskich autostrad, to ja nie mam złudzeń, że ich renowacja po igrzyskach zwanych Euro 2012 będzie kosztowała więcej niż wybudowanie. I wszystko naturalnie z kieszeni podatników.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
RE: 300 km autostrad za rządów PO

Opublikowano właśnie najnowszy raport Światowego Forum Ekonomicznego: pod względem jakości dróg Polska zajmuje 125. miejsce na 132 oceniane państwa:

http://naszdziennik.pl/index.php?dat=20 ... d=po31.txt

Prawdziwe jednak załamanie powinni przeżywać rządzący, którzy spojrzą jeszcze dwa miejsca niżej, na dane dotyczące jakości polskich dróg. I tu niestety wiadomości nie są wesołe, ponieważ w skali od 1 do 7 (gdzie 7 to ocena najwyższa) udało nam się zgromadzić 2,3 punktu, co jest zaledwie 125. wynikiem na świecie. Za nami jedynie m.in. spustoszona wojną Bośnia i Hercegowina, nieustannie nękane trzęsieniami ziemi Haiti, a także Mołdawia i Mongolia.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
RE: 300 km autostrad za rządów PO

sierp wczytał się w ten raport i wyszło mu, że jest jeszcze gorzej:

Zerknijmy na strony 296-297 „The Global Competitiveness Report 2011-2012″ opracowanego przez Światowe Forum Ekonomiczne. Można przeczytać tam parę ciekawych rzeczy dotyczących Polski. Między innymi to, że na 142 sklasyfikowane kraje znajduje się ona:
- na 134. miejscu, jeśli chodzi o jakość dróg;
- na 128. miejscu, jeśli chodzi o zrównoważenie budżetu państwa;
- na 124. miejscu, jeśli chodzi o ciężar nakładanych przez państwo regulacji.

http://sierp.libertarianizm.pl/?p=988
raport: http://www3.weforum.org/docs/WEF_GCR_Report_2011-12.pdf
 
Do góry Bottom