200 urodziny Proudhona

Stefan Sękowski

New Member
9
0
jutro dwusetne urodziny obchodzi Pierre-Joseph Proudhon - pierwszy człowiek, który świadomie nazwał siebie anarchistą.

"Być rządzonym to być obserwowanym, nadzorowanym, szpiegowanym, kierowanym, nastawianym, podporządkowanym ustawom, indoktrynowanym, zmuszanym do wysłuchiwania kazań, kontrolowanym, szacowanym, ocenianym, cenzurowanym, poddawanym rozkazom ludzi, którzy nie mają ani prawa, ani wiedzy, ani cnót obywatelskich. Być rządzonym oznacza przy każdej transakcji, przy każdym działaniu, przy każdym ruchu być odnotowanym, rejestrowanym, kontrolowanym, opodatkowanym, ostemplowanym, opatentowanym, licencjonowanym, autoryzowanym, aprobowanym, napominanym, krępowanym, reformowanym, strofowanym, aresztowanym. Pod pretekstem dbałości o dobro ogółu jest się opodatkowanym, drenowanym, zmuszanym do płacenia okupu, eksploatowanym, monopolizowanym, poddawanym presji, uciskanym, oszukiwanym, okradanym; wreszcie przy najsłabszych oznakach oporu, przy pierwszych słowach skargi, represjonowanym, karanym, obrażanym, nękanym, śledzonym, poniżanym, bitym, rozbrajanym, duszonym, więzionym, rozstrzeliwanym, sądzonym, skazywanym, deportowanym, chłostanym, sprzedawanym, zdradzanym, i na koniec wyśmiewanym, wyszydzanym, znieważanym, okrywanym hańbą. Taki jest rząd, taka jest jego sprawiedliwość, taka jest jego moralność."
 

smootnyclown

New Member
214
3
"[...] pośród tej mnogości stosunków, jakie układ społeczny powinien zdefiniować i uregulować, Rousseau widział tylko stosunki polityczne. [nie uszanował żadnego z niezbędnych warunków umowy:] absolutnej wolności kontrahenta, jego bezpośredniej, osobistej interwencji, jego świadomie złożonego podpisu, zwiększenia wolności i dobrobytu, jakie powinien tam znaleźć. [...] Chcąc przedstawić ścisłą ideę jego teorii, nie potrafiłbym znaleźć lepszego porównania, jak z umową handlową, z której byłyby usunięte nazwiska stron, przedmiot umowy, rodzaj wartości wytworów i usług, o jakich miano traktować; z której byłyby usunięte warunki jakości, dostawy, cena, zaliczka, słowem wszystko, co jest przedmiotem umów; byłaby tam jedynie mowa o karach i sądach. [...] Doprawdy, obywatelu Genewy, pan mówi świetnie. Ale zanim powie mi pan o władzy i o księciu, o żandarmach i sędziach, niech mi pan jednak powie coś niecoś o tym, o co ja się układam. Cóż - pan podpisuje mnie pod aktem, na mocy którego mogę być prześladowany za tysiąc wykroczeń przez policję miejską, wiejską, rzeczną, leśną, itp.; pan mnie widzi pozwanego przed trybunał, sądzonego, skazanego za szkodzenie, oszustwo, maruderstwo, kradzież, bankructwo, niszczycielstwo, nieposłuszeństwo wobec praw państwa.; obrazę moralności publicznej, włóczęgostwo; w tym akcie wszelako nie znajduję ani słowa o moich prawach, ani o moich obowiązkach; nie widzę nic, poza karami!"
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
mija dwieście lat od urodzin Proudhona

-warto rok 2009 "uczynić' rokiem Proudhona ,
[możliwe że ktoś już wpadł na to]

i urządzić parę ciekawych spotkań, odczytów, itd

ach jak się czyta te stare teksty Proudhona, Bastiata,

poezja!
 
Do góry Bottom