15-latek zbudował bezgłośny karabin elektromagnetyczny

D

Deleted member 427

Guest
Na wstępie zaznaczam, że nie mogłem zweryfikować prawdziwości tego newsa na żadnym z anglojęzycznych serwisów ani blogów zajmujących się bronią palną. Po wpisaniu do Googla frazy "Maksim Kotelnikow" wyskakują tylko linki odsyłające do artykułu zamieszczonego na niewiarygodne.pl. Jako że jest to ostatnie miejsce ma świecie, gdzie szukałbym informacji dotyczących broni palnej, prosiłbym kogoś, kto rozumie rosyjski tekst pisany, o sprawdzenie, czy treść poniższego artu to fakt czy fake:

Pochodzący z Ufy 15-letni Maksim Kotelnikow zaczął prace nad bronią rok temu, po zapoznaniu się z programem telewizyjnym, w którym zaprezentowano nowatorskie karabiny znajdujące się posiadaniu amerykańskich oraz koreańskich żołnierzy. Pokazane w programie cacko zrobiło na młodzieńcu tak duże wrażenie, że sam postanowił przygotować coś podobnego. Teraz pojawiła się nadzieja, że stworzona przez niego konstrukcja trafi do masowej produkcji i będzie wykorzystywana przez rosyjskich żołnierzy. Jak podał serwis pravda.ru, projektem Kotelnikowa zainteresował się sam minister obrony Rosji.

Zbudowany przez rosyjskiego nastolatka karabin powstał na bazie uszkodzonego działka wykorzystywanego do zabawy przez jego kolegę. Po roku od rozpoczęcia prac konstrukcyjnych, chłopak pokazał prototyp swojemu nauczycielowi od fizyki. Zachwycony pedagog wysłał swojego ucznia na forum młodych rosyjskich intelektualistów do Petersburga, gdzie przygotowany przez 15-latka projekt zajął pierwsze miejsce.

Jeśli karabin Maksima pomyślnie przejdzie testy pod okiem ministerialnych naukowców, to już wkrótce w rosyjskiej armii będzie miała miejsce mała rewolucja. Chłopak zbudował bowiem prototyp bezgłośnego karabinu elektromagnetycznego.

65167003.jpg


"Ta broń jest wyjątkowa, ponieważ strzela bezszmerowo. Wystrzał nie powoduje wstrząsu ani nie wyzwala błysku. Żaden inny karabin snajperski nie działa w ten sposób. Zaprojektowałem swój własny układ, który nazwałem systemem jądrowym." - pochwalił się cytowany przez rosyjski serwis nastolatek.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Artykuł po rosyjsku:
http://ufa.mk.ru/article/2010/07/12/515855-straschay-oruzhie.html

Z opisu wynika, że połączył wiatrówkę z elektromagnesem, wygrał nagrodę w konkursie i dostał staż na jakimś uniwersytecie. Nie ma nic o energii początkowej pocisku i szczerze mówiąc nie wygląda to na nic więcej jak zabawkę. Wzmiankę o zainteresowaniu przedstawiciela ministerstwa obrony można chyba uznać za sensacjonizm portalu. Pewnie wyglądało to tak, że ktoś mu uścisnął rękę :)

Opisy jak zbudować podobną rzecz można znaleźć w Internecie, wystarczy wygooglać "coil gun", ot pierwszy z brzegu przykład, wg autora o energii początkowej 100J:



Tylko, że zwykły pistolet o kalibrze 9mm ma 500J, nie mówiąc o karabinach snajperskich. W żadnym razie nie jest to nic przełomowego ani praktycznego. Jedyna rzecz godna uwagi to to, że skonstruował ją niewątpliwie uzdolniony 13-latek.

Tutaj więcej o coil gunach:
http://en.wikipedia.org/wiki/Coilgun
 

raiden00

megazord
160
278
Wałek jakiś. Taki ak-47 ma energię pocisku ok 2kJ. Działka magnetyczne (Gaussa) i działka elektromagnetyczne (railguny) opierają się o rozładowywanie kondensatora. Żeby w kondensatorze zgromadzić taką energię (+ energię na straty) potrzeba po pierwsze dużej baterii kondensatorów, po drugie dużego napięcia. Jeśli jeszcze to ma być wielostrzałowe to albo ciągły dostęp do napięcia z zewnątrz, albo jeszcze większa bateria kondensatorów. Na focie nic takiego nie widać.
Energia magnetyczna/elektromagnetyczna nadaje się co najwyżej na działa wielkiego kalibru, gdzie nie zależy nam na zajmowanym miejscu i mamy możliwość postawienia przy broni małej elektrowni :p No i najlepiej żeby większość połączeń elektrycznych była zrobiona z nadprzewodników, żeby druty z prądem się nie posmażyły.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Opisy jak zbudować podobną rzecz można znaleźć w Internecie, wystarczy wygooglać "coil gun", ot pierwszy z brzegu przykład, wg autora o energii początkowej 100J:

Tutaj chodziło o energię elektryczną a nie energię początkową pocisku.
Amunicja .22 zazwyczaj nie ma nawet 100J a można nią zabić. Gdyby ta broń tyle miała, to autor nie strzelałby w garażu do puszki za zasłoną kawałka kartonu - zdemolowałby pomieszczenie. Przebić puszkę potrafią lepsze ASG a nawet proce na palec od rękawiczki i pokazywanie jak pocisk przebił obie ścianki nie robi wrażenia.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
No właśnie wydawało mi się to dziwne patrząc na efekty strzału, dzięki za wyjaśnienie :)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Na wstępie zaznaczam, że nie mogłem zweryfikować prawdziwości tego newsa na żadnym z anglojęzycznych serwisów ani blogów zajmujących się bronią palną. Po wpisaniu do Googla frazy "Maksim Kotelnikow" wyskakują tylko linki odsyłające do artykułu zamieszczonego na niewiarygodne.pl.
Nic dziwnego, dla angielskich tekstów powinieneś wpisać "Maxim Kotelnikov".
 

jkruk2

A fronte praecipitium a tergo lupi
828
2 386
To, jak to jest z tym działem Gaussa, można gdzieś kupić taką broń?
 
Do góry Bottom