100 lat niepodległości... ale jakiej?

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Ostatnio obchodziliśmy (państwo) 100 lat niepodległości... czy lata w komunie, UE to jest niepodległość :D ? + urzędnicy, którzy gnębią najmniejszych? warto było?
100 lat od odzyskania niepodległości, nie jest tożsame ze 100 latami niepodległości. Obchodzona była rocznica.

Zapodam taki przykład:
Gruby Rycho z Rembertowa obchodzi 45-te urodziny. 3 lata przesiedział w domu poprawczym, a 23 lata przegibał w kryminale. Które urodziny powinien obchodzić?
 
OP
OP
viyol

viyol

Member
62
46
100 lat od odzyskania niepodległości, nie jest tożsame ze 100 latami niepodległości. Obchodzona była rocznica.

Zapodam taki przykład:
Gruby Rycho z Rembertowa obchodzi 45-te urodziny. 3 lata przesiedział w domu poprawczym, a 23 lata przegibał w kryminale. Które urodziny powinien obchodzić?

Masz rację, ale czy rzeczywiście jest się z tego cieszyć po tych 100 latach? bo według mnie nie bardzo.... lata w których była rzeczywista wolność można policzyć na palcach jednej ręki...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Bez przesady. Może i jest dziś chujowo, ale nie aż tak jak w II RP, gdzie prócz wysokich podatków były jeszcze państwowe monopole na niemal wszystko, bo nowopowstałe państwo z każdego zaboru wzięło innego rodzaju etatystyczne rozwiązania, żeby sobie zmajstrować kompilację "the worst of...".

Strzelę, że te wszystkie infrastrukturalne projekty w stylu stadionów, orlików czy nieużywanych lotnisk w szczerym polu też nijak się mają do skali grabienia ludności, Gdyniami, COPami, magistralami węglowymi, itp. Nie żyjemy w czasach największej chujni, więc może świadomościowo z ludźmi nie jest tak źle, jak było na początku tej całej niepodległości.
 
Do góry Bottom