Wyższość Linuksa nad Windowsem

C

Cngelx

Guest
A na marginesie, korzystał ktoś z Was z programu OperaMail?

Tak, używałem i używam. Świetny program do odbierania maili z linkami do potwierdzania rejestracji w różnych serwisach - bardzo wygodne. Do bardziej zaawansowanego użytku się imo jednak nie nadaje, brakuje mu podstawowych funkcjonalności i nie ma do niego żadnych wtyczek/rozszerzeń.
 
C

Cngelx

Guest
Ja korzystałem, ale z wersji zintegrowanej w starej Operze. Ze standalone'a - nie. W sumie teraz mam problem, bo nie wiem jak wyeksportować pocztę w jakimś sensownym formacie, rozpoznawanym przez inne klienty.

Kiepsko w ogóle z jakimiś sensownymi klientami poczty e-mail. Znalazłem Koma-Mail i na razie sprawdzam. Ale starych maili już do tego nie zaimportuję...

Przecież Opera trzyma pocztę w formacie zbliżonym do Maildir, pocztę można wyeksportować metodą kopiuj-wklej.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Ja testowałem. Najpierw spodobał mi się wygląd, bardziej nowoczesny niż klockowate twory mozillopodobne. Ale potem okazało się, że wygaszanie statusu "nieprzeczytane" nie działa automatycznie, chociaż można ustawić na różną ilość sekund i działa tylko klawisz "K". Po drugie, wszystkie konta mają wspólny pseudofolder na nieprzeczytane, spam i coś tam jeszcze (są też osobne, ale te wspólne są na samej górze i zawsze pokazują ilość maili bez klikanie, w przeciwieństwie do oryginalnych folderów kont), ale wolałbym żeby było od razu widać na jakie konto coś przyszło i do jakiego folderu trafiło (automatyczne filtry), więc dla mnie to nie żadne ulepszenie i bym to wyłączył najlepiej. Nie ma żadnego wsparcia dla PGP/GPG. W końcu jedyna zaleta jaką tam zauważyłem było to, że konto yahoo pokazywało nawet to co yahoo samo uzna za spam i dzięki tamu zauważyłem posta, którego przegapiłem używając thunderbirda, bo tam ukrywa i trzeba samemu kliknąć, a ja o tym zapominam.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
W końcu jedyna zaleta jaką tam zauważyłem było to, że konto yahoo pokazywało nawet to co yahoo samo uzna za spam i dzięki tamu zauważyłem posta, którego przegapiłem używając thunderbirda,...
Jak się ma Yahoo! to trzeba używać protokołu IMAP subskrybując równocześnie wszystkie istotne foldery. Wtedy nic nie przegapisz.
 

freelancer

Dobrowolnościowiec
163
184
Ponoć funkcjonalność ze starej opery ma być wprowadzana stopniowo. Czyli na nową operę przesiądę się pewnie koło wersji 17.
BTW mam nadzieję, że nr 15 to celowe zagranie aby zarezerwować wersje 13 i 14 jeszcze na presto.
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Valve oficjalnie zapowiedziało własną dystrybucję Linuksa - SteamOS. W ciągu najbliższych dni powinny pojawić się nowe informacje o systemie i czy Valve wyda SteamBox - stacjonarny komputer PC, ale nie w formacie ATX, tylko inaczej skonstruowany - w praktyce ten komputer ma być jak konsola. Standardowo ze SteamOS, ale jak ktoś będzie chciał to i Windowsa na niego będzie wrzucić.
http://store.steampowered.com/livingroom/
http://store.steampowered.com/livingroom/SteamOS/

Jeżeli chodzi o zastosowania serwerowe to niedawno IBM zapowiedziało, że w najbliższych 4-5 latach wyda na ulepszanie Linuksa, jego promocję, szkolenia 1 mld dolarów. To, że Linux jest darmowy i z otwartym kodem źródłowym, nie znaczy że jest tworzony przez wolontariuszy-programistów po godzinach. Oczywiście to tylko mniejszość, większość kodu jest dodawana przez wielkie firmy jak Intel i IBM, ale głównie z zastosowaniami serwerowymi, i ostatnio dziąki Google - mobilnymi. Teraz przychodzi czas na desktop.
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 737
Co się tyczy wątku przeglądarkowego...

Niby siedzę na tym Pale Moonie, ale tak naprawdę nigdy mnie nie przekonał, pozostaję sierotą po klasycznej Operze i czekam na rozwój tego projektu:

http://www.dobreprogramy.pl/W-Nowy-...arki-inspirowanej-stara-Opera,News,51282.html

W Nowy Rok zobaczymy alfę Otter Browser — modułowej przeglądarki inspirowanej starą Operą

Tęsknotę za starym interfejsem przeglądarki Opera widać pod każdą publikacją związaną z produktami norweskiej firmy. Nad odtworzeniem Opery 12 z wykorzystaniem biblioteki Qt w wersji 5 pracuje Michał Dutkiewicz, znany jako Emdek. Projekt nazywa się Otter Browser (wydra), powstał w czerwcu, a jego rozwój ruszył pełną parą w listopadzie. Jako że już nadaje się do podstawowego przeglądania i ma jasno określone cele, jutro zostanie wydana jej testowa wersja, oznaczona jako alfa 1.
Celem projektu jest nie tyle skopiowanie interfejsu Opery 12.x i kilku ciekawych rozwiązań z Maxthona, co oddanie władzy nad przeglądarką w ręce użytkowników. Projekt powstał przede wszystkim dlatego, że współczesne oprogramowanie nie zadowala wymagającego użytkownika, jakim jest jego autor. Otter korzysta z QtWebKit, ale jest tak zaprojektowany, że wraz z rozwojem bibliotek Qt będzie możliwe podłączanie do niej dowolnego silnika. Prawdopodobnie z wydaniem Qt 5.3 (lub nowszego) będzie możliwe korzystanie z QtWebEngine, a za jego pośrednictwem również z Blinka. Jako że kiedyś były próby obudowania Gecko interfejsem Qt, może i ten silnik będzie można podpiąć do Ottera…

Kolejnym założeniem projektu Otter, dostatecznie prostego dla zwykłych użytkowników, ale kierowanego przede wszystkim do poweruserów, jest pełna modułowość. Jeśli ktoś zechce, będzie mógł wymienić cały system zarządzania zakładkami albo przeglądarkę historii. Nie zabraknie opcjonalnego klienta poczty oraz wsparcia dla skórek Opery. Na razie oczywiście to wszystko nie jest to możliwe, ale projekt zapowiada się ciekawie.

Informacje o projekcie oraz kod źródłowy można znaleźć na otter-browser.org. Czekamy na wersję testową.​

Wreszcie jakiś promyczek nadziei...
 
N

nowy.świt

Guest
Wyższość dla kogo?

Dla takich osób jak ja na pewno nie.

Cubase 7.5, FL Studio, StudioOne 2, Ableton Live pójdzie na Linuksie? Wtyczki Native Instruments? Programy z kreatywnej Paczki Adobe?

Poza tym nie przypominam sobie kiedy miałem ostatnio blue screena w Windowsie - histeria fanatyków i tyle.
 

deith

Active Member
230
169
Autodesk też nie wspiera linuxa, tak jak większość producentów oprogramowania inżynierskiego.
Troche szkoda.
 

raiden00

megazord
160
278
Szkoda, szkoda, ale jest to pole do popisu dla softu open source :) CADy 2D są i działają świetnie. Parametryczne modelowanie 3d też się powoli robi. W sumie nie jest tak źle z oprogramowaniem inżynierskim jak się umie kombinować i szukać zamienników. Jednak do roboty w firmach gdzie nic innego poza komercyjnym softem używać nie umieją Linux się kiepsko nadaje :(
 

deith

Active Member
230
169
Ta do rysowania jest coś się znajdzie, ale typowo inżynierski już gorzej, chyba tylko abaqus wspiera linuxa,
 

freelancer

Dobrowolnościowiec
163
184
Poza tym nie przypominam sobie kiedy miałem ostatnio blue screena w Windowsie - histeria fanatyków i tyle.

Windows ma tę niekwestionowaną zaletę, że jest instalowany na gotowych konfiguracjach przez producentów. I to w ich najlepszym interesie leży, aby skonfigurować/naprawić połączenie system-sprzęt aby wszystko było cacy i bez problemów, bo użytkownik w żadnym wypadku nie pomyśli, że komp mu nie działa przez windowsa. Zauważmy, że jest to krok w stronę zamkniętych platform, gdzie nikt nie przejmowałby się
kompatybilnością.
Z tego co wiem, to chyba tylko dell pokusił się o wprowadzenie jednego ultrabooka w wariancie z ubuntu i wsparciem producenta, ale nie był on dostępny w Polsce.
 

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Windows ma tę niekwestionowaną zaletę, że jest instalowany na gotowych konfiguracjach przez producentów. I to w ich najlepszym interesie leży, aby skonfigurować/naprawić połączenie system-sprzęt aby wszystko było cacy i bez problemów, bo użytkownik w żadnym wypadku nie pomyśli, że komp mu nie działa przez windowsa. Zauważmy, że jest to krok w stronę zamkniętych platform, gdzie nikt nie przejmowałby się
kompatybilnością.
Z tego co wiem, to chyba tylko dell pokusił się o wprowadzenie jednego ultrabooka w wariancie z ubuntu i wsparciem producenta, ale nie był on dostępny w Polsce.

W najbliższej przyszłości się poszerzy. Na obecnie trwających targach CES 2014 Valve opowiadało kto będzie produkował Steam Machines czyli komputery na bazie komponentów PC (ale wiele z nich będzie miało inne wymiary i kształty niż zwykłe PC) z preinstalowanym systemem Gnu/Linux SteamOS. W pierwszym rzucie 10 firm, potem będą kolejne.
W interesie firm jest ulepszanie konfiguracji, ale z drugiej strony co oni mogą zrobić z Windowsem? Przecież to:
1. Zamkniętoźródłowy system więc pozostaje inżynieria wsteczna. Tylko, że ona jest droga.
2. Licencja nie pozwala producentom na swobodny reverse engineering i modyfikacje.
3. Nawet, gdyby pozwalała to nie byłoby pewności czy nadchodząca aktualizacja Windowsa od MS nie będzie się gryźć z modyfikacjami producenta.
Możliwe, że coś jeszcze by się znalazło.
W przypadku Linuksa również producentom sprzętu powinno zależeć na ulepszaniu jego (i tak się dzieje, wiele kodu pochodzi od właśnie Intela, IBM, AMD, VMware, producentów procesorów ARM, ARM Holding itd itd). Tylko, że mają do tego jakiś normalny sposób, bo Linux jest otwartoźródłowy na wolnej licencji. Valve otwarcie mówi, że gdyby nie Windows to ilość nowych rozwiązań byłaby większa, gdyby to otwarte systemy były powszechne wśród graczy. Według Valve MS Windows tylko spowalnia rozwój komputerów PC.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa i prywatności użytkownika chyba nie trzeba wyjaśniać, że transparentność kodu i jego historii to dobra cecha. Dodam, że to w Linuksie (no i też OpenBSD) jako pierwsze były wdrażane takie rozwiązania proaktywnego bezpieczeństwa jak ALSR, DEP, stack cookies, UDEREF i wiele innych. Dla przykładu w Linuksie z dodatkiem grsecurity softwarowe rozwiązanie UDEREF było dostępne 6 lat wcześniej niż rozwiązanie równorzędne sprzętowo wprowadzone przez Intela jako SMAP/SMEP, Co więcej na Windowsie 8 z procesorem z wspomnianym SMEP udało się go niedługo później obejść... Gdyby nie UDEREF to kto wie ile czasu trzeba by czekać na SMEP/SMAP w procesorach Intela. To samo z ALSR w Windowsie.

W zasadzie dużo osób mówi, że nie używa Linuksa bo nie ma na niego takiego oprogramowania, jak na Windowsie. W wielu przypadkach są zamienniki, ale rzeczywiście z grami czy zaawansowanymi komercyjnymi programami często jest problem. Z grami będzie coraz lepiej za sprawą Valve i Steam Machines. W przypadku komercyjnego oprogramowania nie wiem. To nie jest tak, że Linux jest ograniczony technologicznie i dlatego nie ma na niego pisanych programów. Nie ma podstaw by mówić, że Linux sam w sobie jest ograniczony i dlatego na niego nie są pisane programy - tylko taka jest (uwaga, nielubiane słowo przez libertarian) polityka wielkich firm. Jeśli nie chcesz używać Linuksa - ok, nie ma problemu. Tylko nie mów, jeśli nie chcesz opierać swojego światopoglądu na fałszywych teoriach, że Linux jest do dupy, bo nie ma na niego programów wielkich firm. To wielkie firmy są do dupy skoro jesteś gotowy im zapłacić, a one mimo to ograniczają Cię do jednego słusznego systemu operacyjnego. Ktoś powie, że to by kosztowało - ale przecież płacisz. To nie są duże koszty. Darmowy Gimp działa i na Windowsie i na Linuksie, to tym bardziej płatny Photoshop i AutoCAD powinien dać się przenieść za niewielkie pieniądze. Jakbyśmy mieli infoanarchizm, to pewnie nie byłoby problemu, ale nie mamy i niestety nie można stworzyć w wielu przypadkach im konkurencji z powodów prawnych.
 
Ostatnia edycja:
N

nowy.świt

Guest
Najlepsze co można zrobić z preinstalowanym windowsem i kupą jakiegoś badziewia, to wywalić to wszystko, wykasować cały dysk i zainstalować windowsa po swojemu.

Tak miałem z lapkiem kiedyś z firmowym windowsem - tona programów, które nie używam.

A w ogóle co do windowsa to też zaczyna mnie denerwować nie mogę zmienić "własności swoich plików" a potrzebuje aby jeden folder miał możliwość zapisu - i nic nie działa.

jednym słowem - pliki na moim kompie nie są moje...

I tak sobie myślę czasem, marzę na jawie jakbym mocno nakurwiał o krawężnik programistę odpowiedzialnego za to... z całą pewnością to jakiś czerwony popierdolec.

Mam permanentne "read only" na katalogu w program files i nie mogę zapisywać presetów w 64 bitowym instrumencie - a przeglądarka dźwięków w instrumencie wczytuje pliki tylko zapisane w tym katalogu!

Powinien być wybór przed instalacją windowsa czy ktoś chce tego cyrku związanego z własnością plików i administrowaniem - kurwa używam swojego kompa sam i niepotrzebne mi to.

Microsoft z czasem przybrał Unijną retorykę - człowiek to tępe bydle które nie wie nawet jakich zabezpieczeń potrzebuje - więc dajemy KAŻDEMU najbardziej upierdliwe na wszelki wypadek.

Ale niestety nie ma innego wyjścia - A Maca nie kupie sobie bo nie będę płacił 9000 zł jak mogę mieć mocniejszego PC za 3500 zł no i mogę pograć w coś w sieci czasem.
 
Ostatnia edycja:

Caleb

The Chosen
511
271
W najbliższej przyszłości się poszerzy. Na obecnie trwających targach CES 2014 Valve opowiadało kto będzie produkował Steam Machines czyli komputery na bazie komponentów PC (ale wiele z nich będzie miało inne wymiary i kształty niż zwykłe PC) z preinstalowanym systemem Gnu/Linux SteamOS. W pierwszym rzucie 10 firm, potem będą kolejne.
Liczyłem, że SteamOS zmieni coś w tej kwestii. Ale zaprezentowane Steam Machines są jęszcze drogie w porównaniu do konsol. Do tego Valve zapowiedziało, że nie planuje wydawać tytułów exclusive. Niemniej jednak obserwuje rozwój platformy.
 

MartinX

Well-Known Member
345
1 184
Linux jest dobry dla zboczeńców, którzy chcą być bardzo indywidualni na polach, które nie mają większego znaczenia. Ten system do pracy na popularnych programach się po prostu nie nadaje, nie obsługuję programów CAD, 3D Studio Max... +
Cubase 7.5, FL Studio, StudioOne 2, Ableton Live pójdzie na Linuksie? Wtyczki Native Instruments? Programy z kreatywnej Paczki Adobe?
...można naprawdę wymieniać i wymieniać, a komputer głównie służy właśnie do tego, pomijam tylko jakiś administratorów sieci może im od tego "pała staje" jednak zwykłym użytkownikom to nie jest do niczego potrzebne. Konkluzja tylko OSX i Windows... Podziękował.
 

Caleb

The Chosen
511
271
@MartinX Zwykły uzytkownik nie korzysta ani CAD-ów, ani tym bardziej 3D Studio Max. Wątpię, żeby tworzył muzyke Cubase czy Calkewalk-u. Zwykły użytkownik potrzebuje przeglądarki internetowej (ewentualnie komunikatora) i edytora tekstu.
 
Do góry Bottom