N
nowy.świt
Guest
no jak byłem w Anglii to murzyn jak nie udał mu się podryw na Polce w pracy, to rozpierdolił szatnie całą i pobił araba takiego w złości (ale nie wywalili go z pracy)
jak byłem w Anglii to murzyn jak nie udał mu się podryw na Polce w pracy
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3304713&start=30Dobra, kolej na moja straszna przygode
Spotykalismy sie niezobowiazujaco - jakies kino, koncert, spacer...
Kiedys zaprosil mnie do siebie na weekend. Od razu uprzedzilam, ze nie chce z nim isc do lozka.
On wieczorem spytal, czy mam za soba pierwszy raz. Zgodnie z prawda odpowiedzialam, ze nie. Chlopak powiedzial mi, zebym wyszla na chwile do kuchni. Zdziwilam sie, ale wyszlam, bo myslalam, ze moze cos tam dla mnie zostawil. Cos mnie tknelo i wrocilam do pokoju, a tam chlopak w najlepsze rozklada na lozku kilka starych przescieradel, ktore nastepnie przykrywa.... jakas brudna FOLIA!!! Dla swietego spokoju przykryl jeszcze jednym przescieradlem, i zabieral sie wlasnie za "wlasciwa" posciel.
Zdebialam.
Po chwili spytalam go bardzo uprzejmie, co to ma znaczyc. Na co on odpowiedzial (byl obcokrajowcem):
- Well, you know... It's all Adam's stuff (Adam to wlasciciel mieszkania, w ktorym wynajmowal pokoj). His furniture, his bed... I don't want the things to get... you know... BLOODY...
Po pierwsze zrobilo mi sie niedobrze. Po drugie, stalam chwile w rozterce, nie wiedzac, czy mam sie smiac, czy plakac. Nastepnie powiedzialam rownie uprzejmie, ze to wszystko jest zupelnie zbyteczne, bo po pierwsze wiedzial, ze nie bede z nim spac, a po drugie, jesli wydaje mu sie, ze czyms takim moze zachecic dziewczyne do tracenia dziewictwa, to jest w bledzie, i to duzym. Ale on upieral sie, zeby zostawic cala ta "instalacje", bo moze a nuz....Kazalam mu to natychmiast zdjac. Pozniej okazalo sie, ze mial wszedzie laskotki, a jego czlonek byl maly, cienki i miekki, a on sam mial baaardzo przedwczesny wytrysk. On sam nie byl w ogole doswiadczony w tych sprawach, ale oczywiscie uwazal sie za supersamca.
Nie musze chyba dodawac, ze znajomosc szybko sie zakonczyla...
Akapowe maszyny kroczące i łatwe kobiety to jest właśnie to, co może uczynić libertarianizm popularnym.
Skojarzyło mi się z rodziną AddamsówIt's all Adam's stuff
Wystarczy tylko spojrzeć na tą gębę i już wiadomo że od pługa oderwana - ja bym wam pokazał (gdybym prowadził katalog) moją kolekcje szlachcianek z jakimi miałem do czynienia, to po 1 godzinie przestudiowania bezbłędnie odróżnialibyście plew od ziarna po twarzy. (i to nie mówię o socjonice tutaj)