Lucyfer patronem libertarian czyli TT w formie :)

sierp

to ja :-)
577
305
http://prawica.net/35177

"Już sama próba wykorzystywania Pisma Św. do uzasadniania jakiejkolwiek ideologii jest metodologicznie fałszywa. Naturalnie mieliśmy takie zakusy ze strony marksizmu (tzw. teologia wyzwolenia), więc nic dziwnego, że podobna pokusa dotyka też filozofów i aktywistów związanych z libertarianizmem (Chafuen, Sirico, Woods). Dla wszystkich, którzy czytają moje teksty jest ewidentne, że przez pewien okres sam nie byłem wolny od tej pokusy, ale Bóg pozwolił, abym wyrzekł się tego i uznał Chrystusa za swojego jedynego Pana."

"W libertarianiźmie następuje fetyszyzacja wolności, która jest zarówno środkiem, jak i celem samym w sobie, stając się głównie wolnością do popełniania zła."

"Dla libertarianina prawdziwym bogiem jest pieniądz. To pieniądz decyduje kim jest w istocie."
 

Aterlupus

Well-Known Member
474
971
Niestety, gdy do ideologii próbuje się nagiąć Ewangelię, zawsze wychodzi, tak jak wychodzi.

Co idealnie widać na przykładzie chrześcijaństwa :D.


Podoba mi się hasło o wolności do popełniania zła. Idealnie pokazuje mentalność autora, u którego pojęcie zła jest tak arbitralne, że owo zło jest możliwe w ramach wolności.

Chrześcijanom do zbawienia konieczny jest krzyż. Czego oczekują od świata? Nie samouwielbienia, sukcesu, przyjemnego życia, ale cierpienia, pogardy, prześladowania.

Sierp, litości. To się przecież do rotfli tylko nadaje :).


Tutaj fragment komentarza zwolennika zasady nieagresji.

Jeśli libertariański aksjomat o nieagresji nie wynika z przykazania miłości, to znaczy, że jest możliwe inicjowanie aktów agresji przeciw bliźniemu w imię miłości.

1583057110.jpg


Jak ja się ciesze, że najpierw zostałem ateuszem, a dopiero potem libertarianinem. Podtrzymywanie wiary w magiczne osobowości żyjące w niebie w połączeniu z przekonaniami libertariańskimi musi być ekstremalnie schizofrenicznym przeżyciem.
 

fortis

Pierwsza wróżka akapu
69
103
Podtrzymywanie wiary w magiczne osobowości żyjące w niebie w połączeniu z przekonaniami libertariańskimi musi być ekstremalnie schizofrenicznym przeżyciem.

Jest taki koleś w Gościu Niedzielnym, nazywa się Kucharczak. Nie jestem znawcą jego twórczości, ale na libertarianina to on nie wygląda. Niemniej, w jednym artykule napisał, że chrześcijanin miłuje bliźniego, pomaga mamie, nie przeklina i robi resztę rzeczy jakie powinien robić chrześcijanin, bo chce iść do nieba, ergo MA NA WZGLĘDZIE KORZYŚCI OSOBISTE (Kucharczak sam ten wniosek akcentuje).

Czyli da się bez Misesa (zapewne) i będąc chrześcijaninem (i to konserwarywną jego odmianą) dojść do tak ważnego wniosku, który zresztą orze Teluka i jego przemyślenia: "dla chrześcijanina najważniejszym przykazaniem jest przykazanie miłości wobec Boga i bliźniego".

BULLSHIT!

Dla chrześcijanina najważniejszą zasadą zaspokajanie potrzeb! Jak inaczej motywuje się go do wykonywania nakazów Jezusa? Tylko rajem i wiecznym szczęściem. Toż to jest niematerialny materializm!

Wniosek: łatwiej być chrześcijańskim libertarianinem, "klasycznym" chrześcijaninem.

PS. Ale jak ktoś zna jakiś argument przeciw libertarianizmowi z pozycji chrześcijanina, to niech się pochwali, bo mi się nigdy nie udało takiego znaleźć.
 

fortis

Pierwsza wróżka akapu
69
103
Tyle, to ja wiem. Nie proszę jednak o argumenty z Biblii, które i tak są zbywane przez chrześcijan szach-matem w postaci "Biblii nie należy czytać dosłownie". Jakby ktoś znał takie przemyślenia jak to Kucharczaka, które wskazało błąd w bełkocie Teluka, tyle, że skierowane w drugą stronę sporu...

Dobra, z takim pytaniem to chyba do korwinistów. Uznajmy, że go nie było.
 

whirlinurd

Member
556
19
z tego co słyszałem to o dziwo Lucyfer też wierzy we własność prywatną - bo kiedy już komuś coś skradnie np. te pieniądze to wie że już je sam (zadowolony!) posiada - pytanie a po co 'niewiernemu' Tomaszowi np. pieniądze? żeby pomóc biednemu Lucyferowi? a może tak dobrowolnie? wtedy wilk syty i owca cała... Tomaszu... czas na oświecenie! Lucku zapalisz mu światło? :D
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
He, he...
A 13-lat temu sam tę gadzinę promowałeś, bo pisamczył wolnościowo w Gazecie Wyborczej, bo był na zjeździe libertarian we Włoszech (wstęp był otwarty dla każdego - wystarczyło uiścić opłatę), bo to, bo tamto... :p

Tym co nie wiedzą o kogo chodzi i są zbyt młodzi wiekiem tłumaczę. Ta menda, jakieś 13-lat temu, lansowała się na guru polskich libertarian. Tak, tak. Tłuk z IQ troszkę wyższym od pigmeja, lekoman i bezinteresownie złośliwa menda, chciał zostać wodzem polskiego libertarianizmu. Jako że mimo napisania pracy doktorskiej o liberatrianiźmie i pismaczenia w Najwyższym Czasie, mu się to nie udało, zaczął opluwać libertarian jak tylko się da i gdzie się da. Na szczęście opluwając libertarian w tak kretyński sposób, robi nam dobrą reklamę. Jak ktoś normalny zobaczy idiotę, który nie jest zdolny posługiwać się elementarną logiką, opluwającego jakąś grupę, to automatycznie nabiera sympatii do opluwanych, na zasadzie "wróg mojego wroga..."
 
D

Deleted member 427

Guest
Z drugiej strony libertarianie prowokują do takich wystąpień. Teluk cytuje Wozińskiego, który napisał wiadomy tekst. Moim patronem nie jest żaden Św. Mateusz tylko Samuel Colt. Woziński powinien się ogarnąć i nie używać liczby mnogiej w tytułach swoich felietonów.

A Teluk no cóż.... nawet źle przepisał tytuł eseju Wozińskiego - na końcu jest znak zapytania. Podejrzewam, że zrobił to celowo i mam nadzieję, że Jezus mu za to wpierdoli.
 

fortis

Pierwsza wróżka akapu
69
103
nie wiem jaki sens jest prowadzenie polemiki z dorosłym mężczyzną wierzącym w niewidzialnych przyjaciół

A taki, że w Polsce takich osób jest pewnie koło 70%. Jeśli chce się kogoś przekonać do libertarianizmu, to niestety, trzeba się prędzej czy później zetknąć z osobą wierzącą, albo taką, która nie wierzy, ale "szanuje tradycję, do której zalicza się etyka chrześcijańska". Warto wtedy mieć kilka chwytów orających najbardziej popularne zarzuty chrześcijan skierowanych w stronę libów.

Drugim powodem jest czysto propagandowa wartość chrześcijańskich libertarian. PL jest partią nie faworyzującą ateistów i teistów, ale jeśli mimo to dziwnym zbiegiem okoliczności każdy libertarianin będzie zdeklarowanym ateistą, to będzie to wyglądało podejrzanie dla wierzących. Znaczy, odstraszy to ich na wstępie. Mówiąc wprost, potencjalnym elektoratem będzie tylko 30%, z czego większość tych ludzi to postkomuchy, młodzi wykształceni kretyni i radykalna lewica dla której nie ma nadziei.

Parafrazując kogoś tam, gdyby Woods nie istniał, to należałoby go stworzyć.

Co to właściwie jest ten Lucyfer?

Popularna ksywa szatana, przynajmniej w obecnym rozumieniu. Na wikipedii są ciekawe rzeczy o tym gościu:

Lucyfer w antropozofii

Antropozofia uznaje Lucyfera za brata Chrystusa, który był inspiratorem religii orientalnych, jak buddyzm i hinduizm. Reprezentuje on erotykę, literaturę, prostą technikę, idee poprawy ziemskiego świata, jak demokracja czy ekologizm.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Lucyfer dla chrześcijan, jest tym światełkiem na końcu ciemnego tunelu, które nie gasnąc daje nadzieję, że poza żydowsko-egipskim bogiem jest życie. Lepiej nie marnować czasu, na roztrząsanie istoty Lucyfera i polemikę z anty-lucyferianami, a robić swoje.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
He, he...
A 13-lat temu sam tę gadzinę promowałeś, bo pisamczył wolnościowo w Gazecie Wyborczej, bo był na zjeździe libertarian we Włoszech (wstęp był otwarty dla każdego - wystarczyło uiścić opłatę), bo to, bo tamto... :p

Przyganiał kocioł garnkowi, jeszcze nie tak całkiem dawno promowałeś marksistę, który stał się wielbicielem czasów Gomułki i propagatorem biedyzmu ;)
 
Do góry Bottom