Prawo do odmowy zeznań

paranoise

Member
38
11
No właśnie, jak wyglądało z prawem do odmowy składania zeznań u Rothbarda i innych teoretyków anarchokapitalizmu. Oczywiście mówię o prawach 0sób trzecich, to że ktoś na kogo są grube dowody tego że dopuścił się kradzieży bądź morderstwa będzie musiał się tłumaczyć albo zaszkodzi sobie to oczywiste, ale czy prywatna milicja będzie miała prawo wymagać od świadków nie zaangażowanych by zeznawali. I po drodze, ma ktoś info o tym jak kształtował się stosunek do tego wcześniej? Powiedzmy, przez ostatnie pareset lat...
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Rothbard: Free or Compulsory Speech

For libertarians hold that it is ever and always illegitimate to use force against a non-aggressor, against someone who has not himself used force against someone else. That means that no one, no innocent person, regardless of his occupation: whether he be newspaperman, lawyer, physician, accountant, or just plain citizen, should ever be forced to testify or turn over notes to anyone, whether as witness against himself, or for or against anyone else. In contrast to Bill of Rights absolutism, libertarian absolutism sheds a pure and non-contradictory light on the issue.
 

Hitch

3 220
4 872
A co to jest prawo naturalne? Gatunek ludzki powstał z jakąś umową w ręku, którą mu ktoś podpierdzielił? W genach są zapisane jakieś zasady? Ludzie wymyślili sobie prawa, dzięki abstrakcyjnemu myśleniu. Nie ma w tym niczego naturalnego. My chcemy wolności, bo widzimy absurdy i niekonsekwencje wynikające z niewoli. To że ogólnie pojęta zasada nieagresji jest czymś logicznym i najlepiej sprzyjającym wykorzystywaniu swoich potencjałów zgodnie z własnym uznaniem nie znaczy, że rodzimy się z jakimikolwiek prawami.
 

Brehon

Well-Known Member
555
1 483
A co to jest prawo naturalne? Gatunek ludzki powstał z jakąś umową w ręku, którą mu ktoś podpierdzielił? W genach są zapisane jakieś zasady? Ludzie wymyślili sobie prawa, dzięki abstrakcyjnemu myśleniu. Nie ma w tym niczego naturalnego. My chcemy wolności, bo widzimy absurdy i niekonsekwencje wynikające z niewoli. To że ogólnie pojęta zasada nieagresji jest czymś logicznym i najlepiej sprzyjającym wykorzystywaniu swoich potencjałów zgodnie z własnym uznaniem nie znaczy, że rodzimy się z jakimikolwiek prawami.

W czasach, gdy jaskiniowcy się wzajemnie napieprzali po łbach przy każdym konflikcie interesów, większy sukces ewolucyjny odnosił ten jaskiniowiec, któremu intuicja niejasno podpowiadała, że napieprzanie się z kimś w celu zabrania mu jego własności jest be. Tak powstało prawo naturalne.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Strategia_stabilna_ewolucyjnie#Strategia_legalisty
 

Hitch

3 220
4 872
Ja rozumiem pochodzenie pojęcia, po prostu stwierdzam, że nie ma w tym nic naturalnego. Akurat libertarianie powinni ostrożnie używać tego typu haseł, bo od nich już tylko rzut beretem do karty praw człowieka i wszelkich głupot z nią związanych.
 

Brehon

Well-Known Member
555
1 483
Ależ oczywiście, że jest to naturalne. Oczywiście, bezpośrednio prawo jest tworzone przez myślenie abstrakcyjne, ale ta intuicja, która skłania ludzi do poszanowania własności, jest zapisana w genach, ponieważ geny "uznawania własności prywatnej", przez swoją skuteczność, rozpowszechniały się w populacji. To jest element ludzkiej natury.
 
OP
OP
P

paranoise

Member
38
11
Etatyści chcąc wymyślać libertarianom naogół przedstawiają zarzuty z dupy. A to tutaj najłatwiej ich podzielić i sprawić by skakali sobie do gardeł. Bo jeśli prawo naturalne zostało dane - to znaczy że istnieje Bóg co odrzuca wielka część ruchu, jeśli te zasady wywodzą się z tego, że dwóch lub więcej ludzi zauważa że te a nie inne zasady dają największe profity, to musi istnieć jakiś socjologizm i wtedy linia dzieląca indywidualizm od różnych: my naród, my klasa, my ludzkość nagle staje się bardzo cienka.
 

Brehon

Well-Known Member
555
1 483
Niezaprzeczalna logika tego rozumowania się rozpowszechniła.

To też, ale to już jest kwestia memetyki, nie genetyki :). Tyle że niezaprzeczalna logika rozumowania libertariańskiego nie byłaby taka wyjątkowa, gdyby nie było pewnego niezmiennego fundamentu- natury ludzkiej, wywodzącej się ze zmienności genetyczej, a nie środowiskowej. Gdyby noworodek był tabula rasa, również komunizm, socjalizm, technokratyzm itd. byłyby równie niezaprzeczalnie logiczne, ponieważ wystarczyłoby wszystkich w danym społeczeństwie wychować na komunistów, a ono działałoby jak dobrze naoliwiony, komunistyczny mechanizm, a ludzie czuli by się szczęśliwi. Jak w NWŚ.

Takowego "genu" nie ma, o czym ciągłe przypominają nam różne komusze pomioty.

Ależ geny komuszostwa też istnieją! Tu jest trochę napisane na ten temat:
http://mises.pl/blog/2011/03/02/wiebe-psychologia-ewolucyjna-a-uprzedzenia-antyrynkowe/

Moim zdaniem geny komuszostwa wpływają głównie na oderwane od rzeczywistości rozmyślania, a geny libertariańskie na praktykę działania. Stąd też poglądy lewicowe są tak popularne, a lewicowcy mają skłonność do hipokryzji. Z drugiej strony można powiedzieć, że w życiu prywatnym większość osób jest z natury bardziej libertariańska. Komuszyzm objawia się dopiero, gdy ludzie myślą o społeczeństwie w skali makro.
 
P

Paweł z Kuczyna

Guest
Oczywiście mówię o prawach 0sób trzecich, to że ktoś na kogo są grube dowody tego że dopuścił się kradzieży bądź morderstwa będzie musiał się tłumaczyć albo zaszkodzi sobie to oczywiste, ale czy prywatna milicja będzie miała prawo wymagać od świadków nie zaangażowanych by zeznawali.
Nie wyobrażam sobie żeby podejrzanego lub oskarżonego o jakieś przestępstwo można było zmuszać do składania wyjaśnień. Jest to jeden z najważniejszych wkładów prawa rzymskiego w naszą cywilizację. W starożytnym Rzymie (mieście liczącym w czasach świetności ponad milion mieszkańców, czyli większym od Frei Stadtu i dwóch wiosek rybackich razem wziętych) policja nie istniała i ludzie jakoś sobie radzili. Nie było czegoś takiego jak tymczasowe aresztowanie, a jak nawet pozwany w sprawach cywilnych nie stawiał się na rozprawy, to powód miał prawo go przyprowadzić siłą.

Niestety dzisiaj policja jako że jest państwowa może sobie pozwolić na wszystko, co jej tylko przyjdzie do głowy. Długo by opisywać, każdy mniej więcej wie, że o odmowie składania wyjaśnień przez podejrzanego przesłuchiwanego na komisariacie w sprawie o pospolite przestępstwo nie ma mowy.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
"Petitioner's Fifth Amendment claim fails because he did not expressly invoke the privilege against self-incrimination in response to the officer's question," reads the opinion from Justice Samuel Alito, which Justice Kennedy and Chief Justice John Roberts backed. Justices Thomas and Scalia had a concurring opinion while the remaining four Supremes dissented.

Scalia to poparł o_O ?! A miałem go za jedynego porządnego człowieka w tym pierdolniku jakim jest SCOTUS...:(


Postępowcy napierają.

No właśnie największe postępaki w tym gronie, największe czerwone kurwiszcza (Ginsburg, Kagan, Sotomayor) sprzeciwiły się temu. Dziwne...
 
Do góry Bottom