Dlaczego wykreślono homoseksualizm z listy chorób?

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Papuv, wejdź pod wspólne prysznice (gorące) albo do sauny pełnej atrakcyjnych dziewczyn i gap się na nie. Eksperyment powtórz w saunie pełnej facetów. Wolna wola, lol.
 

papuv

Member
196
5
Seksoholizm jest dążeniem do seksu za wszelką cenę bez względu na wolę i jest już chorobą, bo wyłącza ośrodek decyzyjny w tej sprawie - jest to spowodowane nieprawidłowym działaniem organizmu, jego układów lub narządów.
Przy homoseksualizmie tego nie ma - nie generuje ci się żadna nienaturalna bomba endorfinowa w mózgu, ani nic takiego.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Nie mówimy o seksoholizmie a o zaspokajaniu naturalnych potrzeb. Nie myl zaspokajania głodu czy normalnego jedzenia z obżarstwem.
 

papuv

Member
196
5
Wybierasz sobie, co ci pasuje.
Czemu jak nie nauczę dziecka mówić, to mogą mi je odebrać, a jak nie poślę go do szkoły, to już nie mogą?
"I tak dalej" - co się za tym kryje?
Państwo norweskie postawiło sprawę jasno: dzieci są własnością ministerstwa/rządu i będą odbierane rodzicom za byle co.
Bo język to podstawowa forma kontaktu, która pozwala na w miarę bezkrwawy dialog z drugą osobą z poszanowaniem jej praw.
Ja natomiast postawiłem sprawę tak : dzieci same są swoimi właścicielami, ale z powodu tego, że są jak tabula rasa w pampersach - mają domyślnie ograniczone te prawa, aż zaczną być fizycznie samodzielne i nabędą zdolności do korelacji z społeczeństwem - wtedy się im należy zwrócić w pełni ich prawa. Ograniczenie tych praw jest głównie na rzecz rodziców, którzy powołali je do życia lub ich zastępców (ale również i odpowiedzialność za nie - te przeniesienie praw ma na celu ułatwienie im wykonania swoich obowiązków wobec dzieci) i aby mieli oni bodziec do tego, aby sprawy tej sztucznie nie przedłużać są na nich nałożone obowiązki wobec tych dzieci, czyli właśnie ta nauka korelacji z społeczeństwem i podstaw samodzielności.
Część z tych praw jest też do momentu samodzielności zablokowana i nikt nie może mieć prawa ich używać - nawet państwo.
 

papuv

Member
196
5
Papuv, wejdź pod wspólne prysznice (gorące) albo do sauny pełnej atrakcyjnych dziewczyn i gap się na nie. Eksperyment powtórz w saunie pełnej facetów. Wolna wola, lol.
Lubisz seks ?
To nie oznacza jeszcze, że lubisz gwałt.

Lubisz się kochać z kobietą ?
To jeszcze nie oznacza, że lubisz się kochać z dowolną kobietą.
 

Hitch

3 220
4 872
Poza tym dziwna to forma eksperymentowania. Po pierwszym wariancie czeka "badacza" wpierdol od policji, po drugiej wpierdol od męskich użytkowników sauny :)

Myślę, że obrazowa wyobraźnia wystarczy do sprawdzenia, w którą stronę smyra nam "pajęczy zmysł".
 

ultraliberał

New Member
13
4
Co do samego homoseksualizmu, to nie uważam, żeby popęd do osobników tej samej płci był czymś chorym. Jednak ważniejsze jest to, jaki jest stosunek do płci przeciwnej, bo jeśli organizm dojrzałego płciowo faceta nie wykazuje absolutnie żadnego zainteresowania kobietami to znaczy, że nie może wypełniać swojej podstawowej funkcji, czyli rozmnażania, tak samo coś nie tak jest z kobietą, która w ogóle nie odczuwa pociągu do macierzyństwa. Zdrowy człowiek powinien sam się poruszać, oddychać, znaleźć sobie jedzenie, zjeść je, przetrawić, wydalić a z pomocą partnerki przedłużyć gatunek, wszystkie odstępstwa od tego są powodowane chorobą. Czyli wg tego homoseksualizm nie jest chorobą, bo za chorobę ciężko nazwać jakiekolwiek niedestrukcyjne zainteresowania człowieka. Jest chorobą za to niechęć do stosunków z płcią przeciwną, aseksualizm, hipolibidemia, zwał jak zwał.

To, że ktoś nie chce mieć dzieci lub nie czuje pociągu do płci przeciwnej nie znaczy wcale, że nie jest zdolny do rozmnażania. Homo-facet może się przecież zmusić do odbycia stosunku z kobietą, a kobieta, która nie odczuwa instynktu macierzyńskiego może dać się zapłodnić, co za problem ?
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 120
Ok, więc jeśli facetowi na widok zbliżającej się cipki nie więdnie interes to chory nie jest, jeśli tak - jest. A kobieta nie może być chora na homoseksualizm :D
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 148
1 113
Ok, więc jeśli facetowi na widok zbliżającej się cipki nie więdnie interes to chory nie jest, jeśli tak - jest. A kobieta nie może być chora na homoseksualizm :D

Na jakiej postawie to wydedukowałeś? Jednego podniecają laski, drugiego mężczyźni, a trzeciemu może stawać na myśl o darmowej edukacji. Ludzie podniecają się na różne sposoby i to czy wzwód powodują cudze majtki (fetyszyzm), dmuchana lalka, czy naga kobieta/mężczyzna, to nie oznaka choroby. Fetyszyści to też ludzie chorzy? Od kiedy jedyną normalną seksualnością jest heteroseksualny sex w tradycyjny sposób?
 

ford

Active Member
314
33
Znalazłem coś takiego, nigdy się tym nie interesowałem, po prostu cytuję:
Jedno z najnowszych badań potwierdzających skuteczność terapii reparatywnej pochodzi z lutego 2010 r. Naukowcy badali, co najskuteczniej motywuje ludzi do zmiany i jakie techniki terapeutyczne są najskuteczniejsze. Przebadali 117 mężczyzn, którzy deklarowali zmianę z funkcjonowania homoseksualnego na heteroseksualne. Najskuteczniej do zmiany motywowały: fakt bycia żonatym i wynikająca z tego chęć ratowania swego heteroseksualnego związku, poczucie, że nie potrafi się nawiązać głębszych relacji z innymi mężczyznami oraz pragnienie nieseksualnego wyrażania uczuć wobec mężczyzn. W zmianie najbardziej pomagało ludziom lepsze zrozumienie źródeł swych homoseksualnych odczuć, lepsze zrozumienie swych potrzeb emocjonalnych oraz nawiązywanie nie-seksualnych relacji z mężczyznami (terapeutą, przyjaciółmi, członkami grupy wsparcia, rodziną itp.).

http://www.homoseksualizm.edu.pl/in...uteczno-terapii-reaparatywnej-homoseksualizmu
To jest rodzaj terapii behawioralnej, opartej na bodźcach, badają jak człowiek reaguje na konkretny bodziec i starają się go zmienić, tak jak z eksperymentem Pawłowa na psach (zawsze jak podawał pokarm psu równocześnie dawał bodziec dźwiękowy i zapalał lampę, po pewnym czasie pies miał ślinotok, na sam bodziec dzwiękowy, nawet jak nie dostawał jedzenia) dalej jest to tresura, taka terapia całkowicie nie bierze pod uwagę, co człowieka motywuje do działania i nie bierze pod uwagę jakichkolwiek popędów i skąd wynikają, dalej jest to "tresowanie psa", efekty są szybkie, jednak tylko dla ludzi podatnych na takie terapie, taką terapią równie dobrze można kogoś wyleczyć ze człowieczeństwa, lub nauczyć, że jest żyrafą i ma się zachowywać jak żyrafa.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
taką terapią równie dobrze można kogoś wyleczyć ze człowieczeństwa, lub nauczyć, że jest żyrafą i ma się zachowywać jak żyrafa.

To pokaż mi takiego człowieka-żyrafę.
 

ford

Active Member
314
33
Najskuteczniej do zmiany motywowały: fakt bycia żonatym i wynikająca z tego chęć ratowania swego heteroseksualnego związku, poczucie, że nie potrafi się nawiązać głębszych relacji z innymi mężczyznami oraz pragnienie nieseksualnego wyrażania uczuć wobec mężczyzn.
Ten fragment oddaje jak świetnie działa na niektórych behawioryzm, homoseksualni mężczyźni żenią się, bo tak zostali wytresowani, wbrew swoim popędom, czyli ci najbardziej podatni na takie terapie behawioralne.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
No tak, ale to tylko jeden z wymienionych powodów. Zresztą... jezu, dajcie mi spokój, o czym ja tu gadam, o popędach homo? Kończę. Gówno mnie obchodzi, kto kogo leczy z czego, nie moja sprawa, nie moje dzieci, nie moje popędy, walcie się wszyscy :)
 
Do góry Bottom