Renegocjacja modelu członkostwa UK w Unii

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
W artykule w tygodniku "Sunday Telegraph" Cameron ocenił, że Wielkiej Brytanii grozi to, że "unijne ustawodawstwo i biurokracja ją pogrążą". Dalsze zmiany w tym kierunku wymagać będą pełnego poparcia Brytyjczyków - zastrzegł.

Według premiera wybór nie sprowadza się do tego, czy W. Brytania ma być w Unii, czy poza nią, lecz do tego, jakiej Unii chcą Brytyjczycy i jaki ma być model brytyjskiego członkostwa.

Mając do wyboru unijne państwo albo wyjście z Unii, Brytyjczycy wybiorą to drugie. Referendum na Wyspach prawie pewne!
 

papuv

Member
196
5
Polska powinna zrobić coś podobnego i ugadać się z anglikami na tzw. "Alter-UE".
Z poszanowaniem wzajemnej suwerenności oczywiście.
 

michu

Member
56
1
Czy to czasem nie jest związane z pomysłem unii bankowej ?
Europa wali się .. trzeba uciekać :p
 

papuv

Member
196
5
Unię bankową mieliśmy wcześniej i będziemy mieli później.
Problem był związany z tym, że jak to ma naszym systemie gospodarczym bywa: okresowo zdarzają się klapy ...
Z tym, że tzw. bessa jest powstrzymywana przez kasę najbogatszych państw, więc walnie później, ale za to w całej europie.
Powodem jest wspólna waluta i wspólna polityka pieniężna.
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
papuv napisał:
Polska powinna zrobić coś podobnego i ugadać się z anglikami na tzw. "Alter-UE".
Z poszanowaniem wzajemnej suwerenności oczywiście.

osobiście bym nie liczył. Przynajmniej pod tymi rządami, a o zmianę chyba raczej trudno. prędzej już prezydent może zaskoczyć.

W skrócie widzę to tak: twarde jądro niemiecko-francuskie plus Polska. Co więksi bystrzacy ewakuują się.
 

michu

Member
56
1
papuv napisał:
Unię bankową mieliśmy wcześniej i będziemy mieli później.
Problem był związany z tym, że jak to ma naszym systemie gospodarczym bywa: okresowo zdarzają się klapy ...
Z tym, że tzw. bessa jest powstrzymywana przez kasę najbogatszych państw, więc walnie później, ale za to w całej europie.
Powodem jest wspólna waluta i wspólna polityka pieniężna.
Tak zgadzam się ze bessa jest powstrzymywana i walnie później, ale to raczej nie problem wspólnej waluty, a bardziej nadmiernych deficyt ów poszczególnych państw Unii , z tego co wiem to państwa Unii amerykańskiej mają ograniczenia w zadłużaniu i tam unia walutowa jakoś działa. No ale może się mylę i rzeczywiście problem wynika z waluty (euro)
 
M

MichalD

Guest
Polska powinna zrobić coś podobnego i ugadać się z anglikami na tzw. "Alter-UE".
Czy ty myślisz, że "fajni i europejscy" , "prawdziwi polscy i katoliccy" , "rolni", "czerwoni" i " skrętujący wibrujący" zrezygnują z możliwości awansu społecznego z zadupia jakim jest polska polityka, do brukselskiego koryta z pensjami za EURO i ustawiania tam swoich ziomali?

Cały POPiSSLDPSLRPP , kolektywnie i jednogłośnie popiera obecność polski w ZSRE, bo unijne instytucje to prawdziwe zaspokojenie ich mentalnych kompleksów i życiowego nieudacznictwa.
 

papuv

Member
196
5
michu napisał:
papuv napisał:
Unię bankową mieliśmy wcześniej i będziemy mieli później.
Problem był związany z tym, że jak to ma naszym systemie gospodarczym bywa: okresowo zdarzają się klapy ...
Z tym, że tzw. bessa jest powstrzymywana przez kasę najbogatszych państw, więc walnie później, ale za to w całej europie.
Powodem jest wspólna waluta i wspólna polityka pieniężna.
Tak zgadzam się ze bessa jest powstrzymywana i walnie później, ale to raczej nie problem wspólnej waluty, a bardziej nadmiernych deficyt ów poszczególnych państw Unii , z tego co wiem to państwa Unii amerykańskiej mają ograniczenia w zadłużaniu i tam unia walutowa jakoś działa. No ale może się mylę i rzeczywiście problem wynika z waluty (euro)
Cały ten system jest oparty na hossach i bessach, a wspólna waluta prowokuje do czynów takich jak "300 mld. euro na ratowanie Grecji" - gdyby mieli osobną walutę - poszliby drogą argentyńską i odbijaliby się od dna, a tak cała unia idzie w tym kierunku.
W USA też występują kryzysy i to nie lokalnie.
 
OP
OP
pampalini

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
michu napisał:
Tak zgadzam się ze bessa jest powstrzymywana i walnie później, ale to raczej nie problem wspólnej waluty, a bardziej nadmiernych deficyt ów poszczególnych państw Unii , z tego co wiem to państwa Unii amerykańskiej mają ograniczenia w zadłużaniu i tam unia walutowa jakoś działa. No ale może się mylę i rzeczywiście problem wynika z waluty (euro)

Euro i dolar to jednak różne światy. W przypadku euro mamy do czynienia z tragedią wspólnego pastwiska - bank centralny eurostrefy jest złożony z banków centralnych krajów członkowskich. I każdy z tych krajów członkowskich ma prawo w swoim banku centralnym drukować euro. Każdy dodruk powoduje w dłuższym okresie skok inflacji, ale pierwsi odbiorcy nowego pieniądza kupują jeszcze po starych cenach. Tak więc jest to gra, w której wygrywa kraj, który szybciej drukuje. To się raczej nie może skończyć dobrze.

Polecam "Tragedię Euro" Bagusa, świetna rzecz. I pozwala złapać dystans do wszystkich pisowych "opcji niemieckich" i ogólnej germano-fobii/filii - akurat Niemcy (w znaczeniu - niemieccy obywatele, nie rząd) są największymi przegranymi unii walutowej. Pozbyli się swojego asa w rękawie - stabilnej marki niemieckiej.

Polecam np:
http://www.youtube.com/watch?v=dm8fKJCc ... age#t=207s
 
Do góry Bottom