3,5 zł netto za godzinę

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 052
Przecież więcej można wyciągnąć puszczając bota w WoWie albo w innej grze MMO...
 

Konstruktor

New Member
11
0
3,5 zł?

Nie wiem skąd takie stawki ale w woj. Lubelskim 5-6 zł dla "ochroniarza" to minimalne stawki i mówię tutaj o takim ochroniarzu którego jedyną pracą jest siedzenie. (zapewne jakaś ustawa nakazuje zatrudnienie takiej osoby, czy coś)

Sam szukałem podobnych ofert "pracy" na troche ponad miesiac bo miałem sporo literatury/filmów do nadrobienia, dodatkowo taka szkoła+obiekty sportowe w nocy to ogrom pustego miejsca, idealna do ćwiczeń. I jeszcze za to płacą.
 

Kimono

Active Member
163
30
„There's a big gun in the room that nobody is talking about” - Stefan Molyneux

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=m6G1rq5LdA4[/video]

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=-U4R36WjFCI[/video]

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=3-7feNWRwig[/video]

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=PO_kjoKkhv8[/video]
 

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Konstruktor napisał:
3,5 zł?

Nie wiem skąd takie stawki ale w woj. Lubelskim 5-6 zł dla "ochroniarza" to minimalne stawki i mówię tutaj o takim ochroniarzu którego jedyną pracą jest siedzenie. (zapewne jakaś ustawa nakazuje zatrudnienie takiej osoby, czy coś)

Konstruktor.
Czy te 5, 6 złotych dostajesz "na czysto" po odciągnięciu tych wszytkich świństw.
Druga sprawa to że możesz pieniądze za prace dostać nawet przeszło dwa miesiące później, a czasami trzy.


Matrix napisał:
Korwin bardzo chwali takie 3,50 za godzinę

na zarobienie na bilet wystarczy :)
A jak w pracy można na mp3 uczyć się języków obcych to już w ogóle jest niebo bo w wielu tego typu obiektach nie wolno słuchać muzyki, itd.

Najlepsza jest cieciówka na prakingu -tam nawet zatrudniają inwalidów, którzy siedzą sobie, słuchają muzyczki i czytają książki:)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Matrix napisał:
Korwin bardzo chwali takie 3,50 za godzinę, że tak można w Polsce .

Korwin to w ogóle wyjątkowy przypadek. Gdyby zabrakło biednych, to on by ich sztucznie stworzył.
Rządy Korwina byłyby dobre przez pierwsze 10 lat. Później należałoby wprowadzić akap.
 
M

Matrix

Guest
Madlock napisał:
Matrix napisał:
Korwin bardzo chwali takie 3,50 za godzinę, że tak można w Polsce .

Korwin to w ogóle wyjątkowy przypadek.

Ta, powoli robi się teoretykiem, nie praktykiem. Za sto lat, na pytanie, kto to był Korwin Mikke będzie się odpowiadało- klasyk utopijnego libertarianizmu.:)
 

rozbujnik

New Member
5
0
Ciek napisał:
Mam do wydania kwotę 500 zł za wykonanie jakieś pracy i ani grosza więcej bo zwyczajnie więcej nie mam; z próżnego to i Salomon nie naleje. Praca zabierze około miesiąca czasu po 8h dziennie. Czy w takiej sytuacji powinienem dać komuś zarobić te 500 zł jeśli jest skłonny dla mnie za tyle pracować (czyli prowadzić “zbrodniczą działalność mającą na celu wyniszczenie biologiczne …”) czy też nie dać zarobić nikomu i patrzeć jak ludzie żrą trawę?

Żrą trawę, bo tak poprowadzili swoje życie - jako rodzina lub jednostka, nieważne. To jest ich wolność. I Ty zatrudniając ich za 1/3 stawki minimalnej im tę wolność odbierasz.

Polska stawka minimalna, w przeciwieństwie do angielskiej, wystarcza na: opłacenie czynszu, żarcie i do wyboru - cygary albo ciuchy. Człowiek do życia nie potrzebuje pieniędzy; potrzebuje zjeść, wyspać się, ubrać i być może zapalić (lub wypić). I to właśnie może sobie kupić za najniższą krajową, lub też dostać bezpośrednio od zatrudniających go przyjaciół/krewnych. Jeśli nie ma krewnych - istnieje MOPS, a jeśli nie ma przyjaciół - w kraju gdzie jest 100 osób na km2 - będzie żarł trawę i ten wybór należy uszanować.

Polska płaca minimalna, powtarzam, nie jest zawyżona - są za to w Polsce "przedsiębiorcy", którzy z braku kreatywności pchają się w zajęte nisze rynkowe, z uporem maniaka próbując wepchnąć tam swój produkt i aby móc go sprzedać, nieuczciwie zaniżają ceny przez oszukiwanie na stawkach za pracę. W przypadku sukcesu, rujnując normalnie funkcjonujące firmy uczciwych przedsiębiorców.

O, i następny mit- otóż płacenie pracownikowi nie jest sponsoringiem. Jest inwestycją w dobra ekonomiczne, które następnie sprzedaje się drożej. Jeśli kogoś nie stać na inwestycję, nie powinien inwestować; zrobi to ktoś lepiej przygotowany a on sam może zająć się czymś innym.

Etat nie jest dobrem - z punktu widzenia pracownika jest inwestycją czasu z zamiarem osiągnięcia zysku, daje też iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa ale sam w sobie nie jest konieczny do życia i nie poprawia go. Dopiero wypłata poprawia - o ile skórka warta jest wyprawki, co nie ma miejsca przy kwocie 500 zł. Głupim ludziom szukającym takiego etatu należy wytłumaczyć że nie tędy droga, a nie wyzyskiwać ich. Niech główkują i sami coś stworzą - jest to zasrany obowiązek każdego, kto nie jest zwierzęciem.

Dodatkowo, istnieje wiele możliwości zatrudnienia człowieka za mniej niż połowa najniższej, i są w pełni legalne i satysfakcjonujące dla wszystkich (włączając w to fiskusa) stron. Staże, projekty unijne itp. Opcje zmieniają się jak skarpetki i są cały czas.

Co do papierowych magistrów, odkryłem, że istnieje w Polsce siatka kryptokomunistów. Jedni "kształcą" ludzi dając im dyplom za zmarnowany czas, inny reprezentujący zachodnie firmy zgłaszają w ofercie wymaganie wyższego "wykształcenia", zatrudniają ich i uczą zawodu od początku. Tak zbudowany system generuje straty generalnie w całej gospodarce ale nic na to nie poradzimy; pogarda dla rozumu rośnie z roku na rok. Dowód? Jakość show-ów telewizyjnych w 1999 i teraz.
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Mam takiego ziomka co pytał mnie kiedyś, żebym mu prace załatwił.

- Dobra, a co umiesz ?
- eee
- A w jakim dziale chcesz pracować ?
- a jakie są ?

1. A potem absolwenci mniemanologii stosowanej biją się o lekką fizyczną pracę w w magazynach marketów budowlanych i robią papiery na wózki widłowe i suwnice (cytaty od osoby odpowiedzialnej za rekrutacje w w/w), i jebią jaki ten kapitalizm zły.

2. Rozmowa w pracy. "Córka znajomych skończyła politologię, zna trzy języki, cała rodzina szuka dla niej pracy... bez efektu, a tokarza na CNC ciężko znaleźć ..."
 

margines

wujek dobra rada
626
84
Trigger Happy napisał:
i robią papiery na wózki widłowe i suwnice (...)
a tokarza na CNC ciężko znaleźć ..."
To w końcu chyba dobrze, że robią te papiery na fizola fachowca (?)
Rynek pracy jest jednak trochę bardziej upośledzony , niż piszesz; tzn. zgadzam się z przykładem, który podałeś i jego wymową, aczkolwiek to jeno jedna strona medalu. Salut!
 

Joker

New Member
21
0
Witam

Płaca minimalna to i tak niemal martwe prawo, skoro dotyczy tylko umów o pracę. Nie powoduje wcale szczególnie bezrobocia jak płaczą liberały, gdyż zawsze można zatrudnić na zlecenie/dzieło. Nie jest też żadnym plusem z punktu widzenia praw socjalnych, gdyż zwiększa ilość znienawidzonych przez socjałów umów śmieciowych. Przyczyną bezrobocia są zbyt wysokie koszty pracy, generowane przede wszystkim przez składki na ZUS.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Joker napisał:
Witam

Płaca minimalna to i tak niemal martwe prawo, skoro dotyczy tylko umów o pracę. Nie powoduje wcale szczególnie bezrobocia jak płaczą liberały, gdyż zawsze można zatrudnić na zlecenie/dzieło. Nie jest też żadnym plusem z punktu widzenia praw socjalnych, gdyż zwiększa ilość znienawidzonych przez socjałów umów śmieciowych. Przyczyną bezrobocia są zbyt wysokie koszty pracy, generowane przede wszystkim przez składki na ZUS.

Skoro jest niemal martwe to po co to utrzymywać? Każde prawo to zwiększenie biurokracji (chaosu legislacyjnego), koszty i ryzyko. Dasz mi gwarancję, że osoba, którą zatrudnię na podstawie umowy cywilnoprawnej za jakiś czas nie pobiegnie do sądu i mnie nie pozwie o stwierdzenie powstania między nami stosunku pracy? Nie dasz, prawda? Więc ja z nią nie podpiszę umowy i tym sposobem wzrosło / nie spadło bezrobocie, proste, nie? :)

Oczywiście zgadzam się, że główne bariery są fiskalne. Nie znam nikogo pracującego za minimum. Osobiście by mi się chyba nawet coś takiego nie opłacało bo mam wyższe koszty wyjścia z domu (opieka nad dziećmi i dojazdy) niż to 1500 więc bym był bezrobotny.
 
Do góry Bottom