Atak policji i ochroniarzy na squot Elba

OP
OP
Cyberius

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Nowakowski napisał:
Cyberius napisał:
policji nie wpuszczali ale tajnicy i współpracownicy wchodzili możesz być tego pewien:) .
Nie pozwolili by sobie na to żeby w tego typu grupie 60 [ zimą nawet do 100? ] osób nie było informatorów w liczbie większej od jednego -rozwaliby im sqłot pierwszego dnia:)

Ale co ma jedno do drugiego??? T

mogli zarówno być ulokowani wewnątrz grupy sqłotowej tajniacy, pozyskani informatorzy, lub współpracownicy jak i przychodzić z zewnątrz. Tego nie wiem :)
Prędzej obstawiam informatórów -przyłapanych na czymś drobnym wcześniej [ np. ślady zielonego pyłku w pudełku po zapałkach w kieszeni kurtki] i przymuszonych do współpracy. Dla policji to drobnica żeby wprowadzać tam tajniaka choć mogę się mylić. Prędzej służby mogły mieć swoich rezydentów coby mieć oko na profil ideowy grupy.

Co mogą? Dużo mogą, dwóch, trzech tajników lub t. współpracowników może zmienić aktywność i profil grupy, wymienić szefa i grupę rządzącą sqłotem, prawa na nim obowiązujące, o namierzaniu drobnej dilerki nie wspominając -do tego nie muszą nawet znać nazwisk i imion.
 

totenkopfschmerzen

New Member
162
8
Cyberius napisał:
Co mogą? Dużo mogą, dwóch, trzech tajników lub t. współpracowników może zmienić aktywność i profil grupy
Może np. inicjować działania (prowokacje) mające na celu kryminalizację i w efekcie rozbicie grupy. Takie działania jednak nie są na rękę władzy. Grupa zakonspirowana jest lepiej zorganizowana i trudniejsza do inwigilacji niż "hipisi" gotujący w ramach food not bombs czy naprawiacze rowerów.
Cyberius napisał:
wymienić szefa i grupę rządzącą sqłotem, prawa na nim obowiązujące
Skłot to nie jest harcerstwo z drużynowym na czele. ;)
Cyberius napisał:
o namierzaniu drobnej dilerki nie wspominając -do tego nie muszą nawet znać nazwisk i imion.
W takich miejscach, jeżeli są narkotyki, to przeważnie na użytek własny. To jest za mały kaliber, żeby ryzykować zdekonspirowanie.
 
OP
OP
Cyberius

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
totenkopfschmerzen napisał:
Skłot to nie jest harcerstwo z drużynowym na czele. ;)

Nie znam obyczajów panujących na polskich sqłotach bo tam po prostu nie bywam. Natomiast większość zachodnich posiada liderów /szefów którzy zwykle zakładali sqłot i ustalali zasady -zazwyczaj respektowane. Zamordyzm na sqłotach jest o wiele wiele większy niż w harcerstwie. Jeżeli np. nie wolno palić fajek to nie wolno.

Cyberius napisał:
o namierzaniu drobnej dilerki nie wspominając -do tego nie muszą nawet znać nazwisk i imion.
W takich miejscach, jeżeli są narkotyki, to przeważnie na użytek własny. To jest za mały kaliber, żeby ryzykować zdekonspirowanie.
Nie wiem, temat narkotyków na sqłocie Elba rozpoczął Nowakowski
-ja tam nigdy nie byłem :)
że prawdziwym powodem ataku był swobodny handel dragami w tamtym rejonie którego policja nie mogła kontrolować bo ich nie wpuszczali.
 
A

Anonymous

Guest
Ja zawsze będą bronił squatersów którzy zajęli państwową nieruchomość, np. należącą do miasta.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 411
4 438
Paru moich znajomych było zaangażowanych w tworzenie obecnej Elby, nie wszyscy są anarchokomuchami, wielu to po prostu zwolennicy dobrej zabawy w postindustrialnej scenerii. Do tego, jak wcześniej wspomniano, kwitł tam drobny biznesik. Libertarianin może czuć pewną ideową bliskość, do tych postrzelonych włóczykijów, zaludniających rudery, (jakaś romantyczna/utopijna koncepcja wolności), ale prawa własności nie da się obejść w żaden sposób. Przychodzi prawowity (niepaństwowy) właściciel - punki wypierdalać. Przecież jak dwudziestu typa postanowi mi zesquatować mieszkanie, to się skończy peace&love, a zostanie twarde prawo. No, zależy jeszcze co przyniosą ;)
 
OP
OP
Cyberius

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
lewaczki w stanie uniesienia podczas koncertu, na jednym z nowo-jorskich sqłotów C-SQUAT

csquat_tsquat1.jpg


:)
 
D

Deleted member 427

Guest
Lewaki coś tam grają o równości, równych prawach:

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=7l4WlrOkSkw[/video]

Martin Lechowicz w odpowiedzi:

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=E0S1FNKXDQI[/video]

:)
 
A

Antoni Wiech

Guest
Ale w końcu wiadomo, czyja to jest ziemia? Tzn. czy była zawłaszczona przez squotersów a należała do miasta, czy to była ziemia jak ją zajmowali prywatna?
 

Cokeman

Active Member
768
120
Oczywiście badania historyczne i statystyczne są złe bo liczy się tylko prakseologiczne biblia misesa która mówi, że na poczatku był chaos a potem na Ziemię przyszedł dobry duch - kapitalizm. Gdyby jednak troche postudiować i to nawet kontestacyjno-koszernej literatury (wydawnictwo TW berety jest chyba koszer) to okazuje się, że USA w XIXw wyrosły na squotingu:

http://www.gandalf.com.pl/b/tajemnica-kapitalu/


TH - edycja


Znając jednak lechowicza i jego podniete na myśl słowa baron to USA połowy XVIIIw gdzie rządzini nowi wielcy feudałowie a biedota lewacka była uciskana byłoby dla niego rajem. Ot mentalność kapitalistyczna.
 
OP
OP
Cyberius

Cyberius

cybertarianin, technohumanista
1 441
36
Antoni Wiech napisał:
Ale w końcu wiadomo, czyja to jest ziemia? Tzn. czy była zawłaszczona przez squotersów a należała do miasta, czy to była ziemia jak ją zajmowali prywatna?

prawie cała ziemia w Warszawie należała przed wojną do prywatnych właścicieli -jakieś niecałe 40 tysięcy osób skupiało w swoich rękach prawie całą własność, po drugiej wojnie znaczna część kamienic oraz terytoriów została skonfiskowana. Jednak obecnie powoli wraca do właścicieli, albo wróci, ponieważ toczą się w tej sprawie postępowania. Wielu dawnych właścicieli i spadkobierców wiązało wcześniej duże nadzieje z L. Kaczyńskim, ale ten wiele nie zrobił w tej sprawie. Obecnie głównie za sprawą nacisków rządów innych państw gdzie często zamieszkują spadkobiercy jak np. USA i Niemcy miasto zaczyną powoli oddawać. [Niemniej w niektórych przypadkach tam gdzie np. zbudowano drogi jest przegrana] Także w Warszawie nie ma praktycznie ziemi niczyjej /państwowej

O mieszkańców Elby i Przychodni zbytnio nie należy się chyba martwić ponieważ są w dobrych układach z politykami z parti Palikota i te akcje [ problemy z eksmisjami] raczej służą w przekierowaniu poparcia tak zwanej młodzieży alternatywnej na Palikota
Mieszkańcy nowego squatu Przychodnia spotkali się z wiceprezydentem Warszawy, Włodzimierzem Paczyńskim. Ratusz zaproponował inny lokal.
za cia.media.pl
:)
 
Do góry Bottom