Bezdzietność politycznych przywódców Europy

D

Deleted member 427

Guest
Za felietonem Teda Mallocha - The Tragedy of the European Family

Emmanuel Macron, prezydent Francji - nie ma potomstwa;
Angela Merkel, kanclerz Niemiec - nie ma potomstwa;
Jean-Claude Juncker, przewodniczący Komisji Europejskiej - nie ma potomstwa;
Theresa May, premier UK - nie ma potomstwa;
Paolo Gentiloni, premier Włoch - nie ma potomstwa;
Mark Rutte, premier Holandii - nie ma potomstwa;
Stefan Löfven, premier Szwecji - nie ma potomstwa;
Xavier Bettel, premier Luksemburga - nie ma potomstwa;
Nicola Sturgeon, pierwsza minister Szkocji - nie ma potomstwa;
Raimonds Vējonis, prezydent Łotwy - nie ma potomstwa;
Dalia Grybauskaitė, prezydent Litwy - nie ma potomstwa;
Klaus Werner Iohannis, prezydent Rumunii - nie ma potomstwa;
Jarosław Kaczyński, główny sternik partii rządzącej w Polsce - nie ma potomstwa;
(...)

Dwa pytania w związku z powyższym:

1) Czy fakt, że tak ogromna liczba europejskich władców, podejmujących super kluczowe decyzje dotyczące setek milionów ludzi na kontynencie, nie ma własnych dzieci ani wnuków, może mieć wpływ na sposób, w jaki postrzegają oni przyszłość?

2) Co z hasłem wyborczym o odjebywaniu łbów od korpusów razem z potomstwem - jak nie ma potomstwa, to komu ujebać łeb?
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
1) Czy fakt, że tak ogromna liczba europejskich władców, podejmujących super kluczowe decyzje dotyczące setek milionów ludzi na kontynencie, nie ma własnych dzieci ani wnuków, może mieć wpływ na sposób, w jaki postrzegają oni przyszłość?
tak

2) Co z hasłem wyborczym o odjebywaniu łbów od korpusów razem z potomstwem - jak nie ma potomstwa, to komu ujebać łeb?
spadkobiercom ideowym
 

Norden

Well-Known Member
723
900
1) Czy fakt, że tak ogromna liczba europejskich władców, podejmujących super kluczowe decyzje dotyczące setek milionów ludzi na kontynencie, nie ma własnych dzieci ani wnuków, może mieć wpływ na sposób, w jaki postrzegają oni przyszłość?
Oczywiście, ogólnie rozpatrując trend społeczny brak dzieci powoduje wyższą preferencję czasową. Jest to logiczne zważywszy, że akumulowanego kapitału przez całe życie nie ma komu przekazać. Temat rzadko poruszany, ale kiedyś natknąłem się na tego typu statystyki, które to potwierdzają.
Dodając do tego brak poczucia przynależności narodowej, ateizm wśród większości europejskich "elit" politycznych i system demokracji z wyborami co kilka lat ("po nas choćby potop") to połączenie, które dodatkowo zwiększa to zjawisko.
 

Slavic

Wolnorynkowiec
577
1 690
Za felietonem Teda Mallocha - The Tragedy of the European Family

Emmanuel Macron, prezydent Francji - nie ma potomstwa;
Angela Merkel, kanclerz Niemiec - nie ma potomstwa;
Jean-Claude Juncker, przewodniczący Komisji Europejskiej - nie ma potomstwa;
Theresa May, premier UK - nie ma potomstwa;
Paolo Gentiloni, premier Włoch - nie ma potomstwa;
Mark Rutte, premier Holandii - nie ma potomstwa;
Stefan Löfven, premier Szwecji - nie ma potomstwa;
Xavier Bettel, premier Luksemburga - nie ma potomstwa;
Nicola Sturgeon, pierwsza minister Szkocji - nie ma potomstwa;
Raimonds Vējonis, prezydent Łotwy - nie ma potomstwa;
Dalia Grybauskaitė, prezydent Litwy - nie ma potomstwa;
Klaus Werner Iohannis, prezydent Rumunii - nie ma potomstwa;
Jarosław Kaczyński, główny sternik partii rządzącej w Polsce - nie ma potomstwa;
(...)

Dwa pytania w związku z powyższym:

1) Czy fakt, że tak ogromna liczba europejskich władców, podejmujących super kluczowe decyzje dotyczące setek milionów ludzi na kontynencie, nie ma własnych dzieci ani wnuków, może mieć wpływ na sposób, w jaki postrzegają oni przyszłość?

2) Co z hasłem wyborczym o odjebywaniu łbów od korpusów razem z potomstwem - jak nie ma potomstwa, to komu ujebać łeb?

Dzięki za przybliżenie tego wątku kawador, nie spodziewałem się, że aż tylu "przywódców" nie ma potomstwa ale czy to ma jakiś naprawdę realny wpływ na rządzenie ? W pewnym sensie to może rzeczywiście mieć rację, że nie będą chcieli pozostawić swoim dzieciom lepszej przyszłości we własnym państwie bo ich po prostu nie mają. Z drugiej strony...mniej ich do odjebania będzie chociaż to nie byłaby ta sama przyjemność co odjebanie wraz z potomstwem.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Z drugiej strony.... taki Bolek spłodził stado patusów z pomrocznością jasną, a te patusy popłodziły kolejnych i czuje się świetnie. Potomstwo wydał też Tusk. Nie ma w tej kwestii żelaznych zasad. Jak ktoś jest głupi i ograniczony, to ma w dupie co będzie za 5 pokoleń. Nawet gdy sam napłodził dzieciarnię, to na takiej samej zasadzie jak zwierzęta. Instynktownie wsadza kutasa do pochwy samicy, instynktownie chce potomka. Zero dalszych rozważań czy prawnuk wyląduje w dole z wapnem, bo będzie jakieś NWO. Przecież liczy się perspektywa najbliższych 20 lat. Tusk się nażarł i jest szczęśliwy. Ja obstawiam, że jego pomiot zostanie wyeliminowany krótko po nadejściu technologicznej osobliwości, bo komu jest potrzebny pomiot Tuska albo Wałęsy?
 
Do góry Bottom