Ale to się przekłada jednak na paleo... Pewnych rzeczy nie obejdę. Z tym, że niektóre zestawy odpowiedzi mi nie pasowały w całości, a czasem nawet samo pytanie było wg mnie źle (głupio) zadane.
Zależy od tego co znaczą nowe prawa - czy jakieś przywileje, licencje czy po prostu chcą większego wynagrodzenia. Zależy od tego czy ktoś jest ciągle powiązany umową i co mówi umowa. Jeśli umowa pozwala na urlop na żądanie i wszyscy na niego pójdą to ok. Zależy od tego czy nie złamie się NAPu wobec innych.
Ja traktuję te pytania, jako odwołania do głównych idei i postulatów poszczególnych nurtów ideologiczno-politycznych. Idea "strajku generalnego" powtarza się wielokrotnie w komunistycznych manifestach, jako metoda wyzwolenia proletariatu i klasy robotniczej i zakładam, że do tego nawiązywali autorzy pytania.
Tym czym random libertarian od innego random libertarian, czyli w zasadzie wszystkim
Mi się jeszcze skojarzyło z wyjściem na jakieś ważne ulice i zatrzymywanie tam ruchu postronnych, niezwiązanych osób, co uważam już za łamanie NAPu, ale może za bardzo wyobraźnia mnie poniosła.
Tak, całkowita zgoda dodaje 7% do rewolucji.
