Szkoła/Studia trudny czas? Przetrwaliście?

viyol

Member
62
46
Hej,

Jak ze swoimi poglądami przeszliście przez szkolę/studia? Ogólnie panuje tam straszny socjalizm i wmawianie wszelkiego gówna do głów...
Jak sobie radziliście? Ja np w szkole średniej pisałem sobie zwolnienia i miałem więcej wolnego :D
 
A

Antoni Wiech

Guest
Czyli jak wszędzie.
Bardziej, bo nakurwiają tam różne etatystyczne bzdury jak prawdy objawione. Na spotkaniach rodzinnych z Wujkiem Mieciem co naczytał się jakiegoś pierdololo i referuje przy stole to jednak jest w klimacie jego opinii. W średniej, a szczególnie na studiach to niby jest twarda i obiektywna wiedza. Chociaż pewnie na wydziałach technicznych to tam nie ryją tak światopoglądowo bani bo uczą czegoś innego.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Bardziej, bo nakurwiają tam różne etatystyczne bzdury jak prawdy objawione. Na spotkaniach rodzinnych z Wujkiem Mieciem co naczytał się jakiegoś pierdololo i referuje przy stole to jednak jest w klimacie jego opinii. W średniej, a szczególnie na studiach to niby jest twarda i obiektywna wiedza. Chociaż pewnie na wydziałach technicznych to tam nie ryją tak światopoglądowo bani bo uczą czegoś innego.
Potwierdzam własnym przypadkiem. Na technicznych poglądy prowadzących nie uzewnętrzniają się za bardzo, bo jak tu mówić o socjalizmie gdy na tablicy latają hamiltoniany, lagranżjany czy wielomian czebyszewa...
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 248
No w liceum to ja miałem frekwencje niewiele powyżej 50%, poza tym zazwyczaj na paplaninie przysypiam albo myślę sobie o czymś innym. Zauważyłem też że ci co gadają propagandówkę najgłośniej drą mordę i żądają najwięcej uwagi. Jebani ekstrawertycy :p
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Nie pamiętam żadnej lewackiej ideologicznej agitki z czasów szkolnych, ale to było kilka ładnych lat temu i się mogło zmienić. Pamiętam z czasów przemiany ustrojowej, że w podbazie dyskretnie w kącie stała sobie głowa Lenina, czy tam innego zasłużonego towarzysza, a jak się zmienił ustrój to ją podmienili na głowę papieża i tyle. Tak czy inaczej, polecam wagary.
 

kompowiec

freetard
2 568
2 622
ja miałem tyle drak z nauczycielami, w tym o światopoglądy również że ich spamiętać nie idzie... kilka z nich opisywałem już w wątku "system edukacji jest analny".
 
OP
OP
viyol

viyol

Member
62
46
Ja szczerze przez długi czas wierzyłem w to wszystko. Oczy mi się otworzyły gdy poszedłem do pracy :)
 

Presario

Well-Known Member
129
251
Czy socjalizm, to trudno powiedzieć, natomiast etatyzm i nacjonalizm na pewno. Uczysz się hymnu, dyscypliny, uległości, świętych legend swojego kolektywu...

Państwo jest organizacją religijną, a nauczyciele to kapłani tej religii. Tak samo jak inne religijne kulty uczą swoich legend, które wszystkie na raz nie moga być prawdziwe, w szkołach wyzwancy etatyzmu uczą swoich. O uciśnionym narodzie, którego zawsze wszyscy napadali, itd.

Z drugiej strony, gdybym chodził do szkoły prowadzonej przez wolnorynkowców, to też by rodziców wzywali do szkoły że jak to nie lubię ubera, pewnie popieram koncesjonowane taksówki...
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom