Luizy
Well-Known Member
- 520
- 2 017
Emancypacja kobiet, egalitaryzm płci i rewolucja seksualna jako policzek wymierzony w "patriarchat" to stosunkowo młody eksperyment mający pół wieku. Istnieje jednak pozytywna korelacja między tymi zjawiskami a rozrostem państwa opiekuńczego, który miałby zastępować podstawową funkcję mężczyzny dla kobiet - dostarczanie zasobów. Co o tym sądzicie? Czy ewidentnie różnice biologiczne implikujące różnice psychologiczne sprawiają, że kobiety stają się czynnikiem rozkładu cywilizacji?
Tako rzecze Black Pigeon
Zastanawialiście się np. nad pozornym absurdem logicznym feministek broniących muzułmanów? Jeśli uznajemy, że sprzeczności nie istnieją i że zachowanie kobiet jest bardziej zdeterminowane przez nieświadome imperatywy, to ta wypowiedź Petersona sprawia, że wszystko nabiera sensu.
"The more you scream for equality the more the more your unconscious gonna admire dominance"
Co o tym wszystkim sądzicie?
PS. rozbawił mnie uśmiech satysfakcji na twarzy tej feministki, zdającej sobie sprawę jak jest uprzedmiotowiana i biologicznie pożądana przez hiper-agresywnych samców
Tako rzecze Black Pigeon
Zastanawialiście się np. nad pozornym absurdem logicznym feministek broniących muzułmanów? Jeśli uznajemy, że sprzeczności nie istnieją i że zachowanie kobiet jest bardziej zdeterminowane przez nieświadome imperatywy, to ta wypowiedź Petersona sprawia, że wszystko nabiera sensu.
"The more you scream for equality the more the more your unconscious gonna admire dominance"
Co o tym wszystkim sądzicie?
PS. rozbawił mnie uśmiech satysfakcji na twarzy tej feministki, zdającej sobie sprawę jak jest uprzedmiotowiana i biologicznie pożądana przez hiper-agresywnych samców