Polska psiarnia to żenada i śmiech na sali

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
W ogóle nie rozumiem jak ludzie mogą się tak zachowywać. Jaki problem wstawić rower do środka na zaplecze do własnego kumpla. Albo dmuchnąć na miejscu. Sam mam rower w tej cenie i nigdy przenigdy go nie zostawiam na zewnątrz sklepów i lokali. W restauracjach z ogródkami jak mi się zachce kawy czy wody stawiam go przy stoliku i jestem tuż obok. Do sklepów poza miastem przy drodze jak chcę coś do picia do wprowadzam rower do środka i choćby nie wiem jak jęczeli - panie co pan robisz z tym rowerem - bo często się zdarza, że marudzą - coś tam burknę i robię swoje. Właściciel zachowuje się jak na prowincji w Norwegii w małej miejscowości gdzie jest kilka domów na krzyż.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Parkingowi piraci lekceważą apele przedszkolaków. A straż miejska jest łaskawa
Kierowcy samochodów lekceważą prośby przedszkolaków i znów rozjeżdżają trawnik, tuż przy banerach z hasłami, by tego nie robić. Straż miejska ograniczyła się tylko do "zwrócenie uwagi kierowcy pojazdu".

Pod koniec marca dzieci z przedszkola nr 41 wymyśliły hasła, które znalazły się na banerach zawieszonych na ogrodzeniu ich placówki. Apelują w nich do kierowców, którzy notorycznie rozjeżdżają trawnik przed przedszkolem. „Już marcowe słonko świeci. Nie niszcz trawy – proszą dzieci” oraz „Trawnikowe parkowanie to wstydliwe zachowanie". Akcję wsparła straż miejska, która wzięła to miejsce pod lupę i przyjeżdżała upominać i karać kierowców.

Po dwóch tygodniach, we wtorkowe przedpołudnie, pojechaliśmy na miejsce sprawdzić, czy akcja jest skuteczna. Niestety, dwóch parkingowych piratów wjechało na trawnik i zatrzymało się dosłownie kilka metrów od banerów. Trzeci kierowca zablokował przejście chodnikiem w kierunku przedszkola.

Na miejscu rano była straż miejska. Za wycieraczkami aut parkingowych piratów widniały karteczki. Tyle, że nie były to informacje wzywające do stawienia się w straży miejskiej (zwykle kończy się to mandatem), czy też ostrzeżenie, że na kole jest założona blokada. Były to druczki pod hasłem „Zwrócenie uwagi kierowcy pojazdu". Nie wiąże się to z jakimikolwiek konsekwencjami.


Ostrzeżenie pozostawione przez straż miejską Andrzej Kraśnicki jr


Dlaczego straż miejska jest tak łaskawa w sytuacji, w której kierowcy w sposób wyjątkowo bezczelny rozjeżdżają trawnik? Co straż może powiedzieć dzieciom, których apel nie został wysłuchany, a strażnik nie ukarał sprawcy? Jakie wnioski mogą wyciągnąć dzieci z postawy straży miejskiej?

Tekst i zdjęcia wysyłamy do straży miejskiej z prośbą o komentarz.

Jak to jakie wnioski? Dzieci zostaną libertarianiami i anarchistami :).
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 922
Jak to jakie wnioski? Dzieci zostaną libertarianiami i anarchistami :).
Oby :) Przedszkolanka powinna zrobić pokazówkę, jakie konsekwencje czekają kierowców, którzy nie szanują prywatnej własności i naruszają NAP (odholowanie, ew. jeżeli prośby nie skutkują , to odjebka). Jest jeszcze podejście bardziej miękkie - "biznesowe". Przerobić trawniczek na parking i kasować kierowców ;)
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Najlepiej to dzieciaki powinny zdewastować auto danego chuja - młotki, jakieś szkodliwe farby, gwoździe, psie kupy w okolicy. A dany chuj będzie w sytuacji bez wyjścia, bo cokolwiek nie zrobi będzie na straconej pozycji, bo ludzie będą bronić naturalnie bachorów (a w dodatku jeszcze chuj niszczy zieleń, a przypomnijmy skutki LexSzyszko ;)), a obecna ideologia "(na) dzieci nie wolno krzyczeć/karać/bić" wreszcie się sprawdzi :D.
 

kompowiec

freetard
2 568
2 622
Już marcowe słonko świeci. Nie niszcz trawy – proszą dzieci” oraz „Trawnikowe parkowanie to wstydliwe zachowanie"
Czy te przedszkolanki żyją w alternatywnym świecie czy po prostu pomyliła naszą polską kulturę z japońską kulturą wstydu? #rakinstant
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/...-wysokiej-w-lodzi-co,4113016,art,t,id,tm.html

Na łódzkim komisariacie policji przy ul. Wysokiej ktoś namalował wielki napis „1312”. Okazuje się, że to zaszyfrowana wiadomość.

Zastanawiające jest, jak to możliwe, że policja dwukrotnie w ciągu pięciu miesięcy dała pomalować mury swojej siedziby, i to od strony ruchliwej ulicy, gdzie powinno być wielu świadków. Ponadto, w komisariacie 24 godziny na dobę obecni są policjanci.

Smaku sprawie dodaje fakt, że policja jeszcze do niedawna mogłaby w tej sytuacji liczyć się z... mandatem ze strony straży miejskiej. Do czerwca 2016 r. strażnicy mogli właścicielom lub zarządcom pomazanej nieruchomości nakazać usunięcie bohomazów. Jeśli się nie dostosowali, funkcjonariusze mogli im wlepić karę nawet 500 zł.

 

The Silence

Well-Known Member
429
2 591
Scena, której świadkiem był mój kumpel.

Wrocławskie juwenalia, tradycyjnie wszędzie rozpiernicz i pijani studenci. Na przystanku stoi mój kumpel i dwie kompletnie nawalone laski, w pobliżu gdzieś tam kręci się trzech policjantów. Jedna z tych lasek jest w stanie całkowitego zniszczenia, siedzi na ławce, rzygi zwisają jej z nosa i ledwo jest w stanie utrzymać świadomość. Jej koleżanka widząc co się z nią dzieje zaczyna panikować i woła policjantów, żeby im pomogli.

Podchodzi pierwszy policjant, kładzie dziewczynę na ławce na plecach i odchodzi.
Podchodzi drugi, zastanawia się chwilę i przewraca ją na bok, żeby nie udławiła się własnymi rzygami i odchodzi.
Podchodzi trzeci, wyjmuje jej z kieszeni dokumenty i ją spisuje.

Tak właśnie w Polsce policja pomaga ludziom.
 
OP
OP
father Tucker

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Jedyne w jaki sposób policjanci mogą "pomóc" takiej zezgonowanej lasce, to zawieźć ją na izbę wytrzeźwień, czy jak się to teraz nazywa. Tak że wątpię żeby ona takiej pomocy chciała, ani oni nie są skorzy do udzielenia takiej "pomocy", bo to im tylko czas zajmuje. Nikt jej siłą alkoholu do gardła nie lał, a bycie pijanym nie jest przestępstwem. Sama jest sobie winna, niech się sama ratuje. Albo niech jej kumpela weźmie taksę i podwiezie zezgonowaną na ratunkowy i niech jej zrobią płukanie żołądka + kroplówkę z glukozy.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Gdy oglądałem filmik zatytułowany "mamy frajera" myślałem, że chodzi o aresztowanie groźnego przestępcy, ewentualnie podejrzenie popełnienia. Tylko to uzasadnia tak dziki pościg bez sygnału. Jazda na zderzaku, czołówka itp. Okazało się, że nie, że to zupełna bdzura była, a ścigającym był mały gównojad policyjny. Pod filmikiem jest link na artykuł a w nim czytamy:
Policyjne patrole damsko-męskie generują nieprofesjonalne zachowania policjantów – samców Alfa i są przyczyną wielu nieszczęść. Aspirant Topolnicki – w przekonaniu Autora – to brzydki, łysy, zakompleksiony gość. A posterunkowa Pawłowska jest młoda, miła, sympatyczna i dość ładna. Cała ta akcja, jaką „odwalił” aspirant Topolnicki, to jeden, wielki samczy popis, którego ofiarą jest pan Daniel. Takie rzeczy nie zdarzają się w patrolach jednorodnych płciowo. W najbliższym czasie opublikowany zostanie inny materiał – również pochodzący ze Wschodniej Polski – gdzie samiec Alfa (który w efekcie pojął za żonę koleżankę z patrolu,) – dla popisu – skajdankował Bogu ducha winnego kierowcę oraz oskarżył go (i to skutecznie) o przestępstwo obrazy funkcjonariusza.
przy okazji coś mi się skojarzyło
Dowiedziono również, że istnieją problemy z utrzymaniem dyscypliny w pododdziałach bojowych z mieszanym składem. Nie dotyczy to jedynie zwykłych w takich wypadkach relacji damsko-męskich, czy braku zaufania do żołnierek, ale np. wybuchów niekontrolowanej agresji wśród mężczyzn, w reakcji na zabicie lub zranienie przez przeciwnika kobiet-żołnierzy.
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=8126

PS. pod tekstem o policyjnych samcach alfa jest jeszcze filmik z innego zdarzenia. Tutaj też pan policjant chciał zaimponować koleżance więc zapierdalał pod prąd i skasował skręcający samochód
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Policja po prostu wzięła sobie do serca nauki Krzysia w mojej wykładni i takie są tego efekty...

Bez samic lepiej nie jeździć samochodami, bo i po co? Przejażdżka ma przecież być wstępem do kolejnych zachowań godowych. Bierzesz kabrioleta, wsadzasz pannę, ciśniesz ile fabryka dała, omijając jakichś cweluchów, stanowiących elementy areny, na jakiej trzeba się sprawdzić, omijasz chyłkiem rozpierdalających się motocyklistów, popisując alfa-spostrzegawczością, alfa-zręcznością i przebiegłością. Przemykacie obok miażdżonych właśnie innych śmiałków, którzy byli nie okazali się dość dobrzy. Oleje z ich maszyn obmywają wasz wehikuł, a ich krew tryska wam na twarze. Spijacie ją, chwilowo upajając się swoją wyższością - w końcu wy jeszcze żyjecie. Jeżeli dojedziesz z dziewczyną do kolejnej przystani, od razu ci się tam odda.

A jak nie dojedziecie, to też w sumie dobrze. Nie będziesz przynajmniej zaśmiecał świata swoimi genami - ona zresztą też. Skoro błędnie oceniła jakość Twojego DNA, to też jej się należało, widocznie jej geny też nie były najlepsze, w innym razie poprawnie wybrałaby prawdziwego zwycięzcę.

Teraz stoimy na rozdrożu dziejów i stanie się jedna z dwóch rzeczy: albo niebawem dokona się selekcja i policjantki pozachodzą w ciąże z najlpszymi jurnymi samcami w mundurach, którzy się nie zdążyli zabić, dając Firmie nadludzkie, smerfowe potomstwo, albo skończy się kasa w budżecie na takie przejażdzki i policja zacznie szarżować na hulajnogach.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Policjant korzysta z parasola państwowego co niestety trochę psuje drogowy program eugeniczny. :) Powinny być konkurencyjne policje walczące na ziemi niczyjej, tzn. na granicy jurysdykcji. Tak z czasem narodziłby się policyjny nadczłowiek.
 

kompowiec

freetard
2 568
2 622
to nic, gdy kobiety zostają kierowniczkami/szefami jakiegoś biznesu. Nie potrafią pracować tylko wymyślają wieczne dramy przez co rozpierdalają cały zakład.
 

Finis

Anarcho-individual
439
1 922
To nie jest żenada, ale raczej to jest wkurwiające, ale wrzucam tutaj. Film pokazujący od środka jak policja urabia ludzi (wcześniej ich zastraszając) żeby ich werbować do podpierdalania innych:


Brak słów. Już kiedyś pisałem o obowiązkowych rejestratorach dla policji. Wtedy by nie mogli sobie tak łatwo tworzyć fałszywych zeznań. Co za jebane kurewstwo. Tylko z dala się od takich funkcjonariuszy trzymać. To może każdego spotkać.

Jak im się chce "byznes" kręcić, to niech zajmą się sprzedażą kanapek na początek.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Moment, chyba taki policjant ma przy sobie pukawkę, by w razie czego odstraszyć napastników?

Zwrócił uwagę nastolatkom. Pobili policjanta i zniszczyli mu drzwi
Wracający do domu po służbie policjant zdecydował się zwrócić uwagę awanturującym się przed jego domem nastolatkom. W odpowiedzi został pobity przy użyciu metalowych i drewnianych przedmiotów.

Chuligani zniszczyli również drzwi wejściowe do mieszkania policjanta, po czym zbiegli. Policjant trafił do szpitala. Jego obrażenia na szczęście nie były poważne.

– Na blokowisku wzdłuż ulicy 28 Lutego w Szczecinku często zdarzają się awantury – mówią mieszkańcy. - Gdy przyjadą policjanci, wszystko wraca do normy, a po ich odjeździe sytuacja się powtarza. Policjant po cywilnemu chciał uspokoić awanturników zanim przyjadą mundurowi i został pobity. Ci chuligani nie pierwszy raz tu zaatakowali.

Oficer prasowy szczecineckiej policji Ewa Żaglewska potwierdza, że pobity policjant był po służbie.

– Tożsamość napastników została ustalona bardzo szybko – mówi E. Żaglewska. - Byli już niejednokrotnie notowani za chuligańskie wybryki. Tym razem też im to nie ujdzie na sucho, mimo iż zdołali uciec przed przybyciem mundurowych.

Napastnicy to osoby w wieku 17–19 lat. Już są w rękach policji. W sobotę sąd zadecyduje o zastosowaniu środka zapobiegawczego. Prokurator wnioskuje o areszt na 3 miesiące.

(bar)
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Zachowanie policjantów nie w pełni profesjonalne ale przykro patrzeć z jaką patologią mają oni na co dzień do czynienia.
Zwróćcie uwagę na fragment w którym policjant wyciąga broń a nagrywający matoł mówi sobie bezczelnie "no to strzelaj".

 
Do góry Bottom