Donald Trump: nadzieja libertarian...czy Amerykanski Kukiz?

Czy Donald Trump jest nadzieja na libertarianskie zmiany w USA?


  • Total voters
    120

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Alez wlasnie jest opcja - sedzia Napolitano. Zwolennik wolnosci do posiadania broni, legalizacji narkotykow, secesji, imigracji, przeciwnik socjalu i aborcji. W sumie tylko w sprawie kary smierci sie z nim nie zgadzam. Dlatego ubolewam, ze go Trump nie wystawil. Ale w sumie sie spodziewalem takiego obrotu sprawy.
Ale nie ma między nami sporu co do wartości Napolitano - ideowo jest dla mnie bardzo dobrym kandydatem, Gorsucha nie znam. Natomiast z tego co wiem, Napolitano doradzał Trumpowi, kogo mianować na stanowisko sędziego SN i nie wierzę, że nie rozpatrywali również powołania samego Napolitano. Nie znamy przyczyn, dlaczego tak się nie stało; może Napolitano nie chciał, może jest chory, nie wiadomo... To co wiem, to że Napolitano to mądry gość, doradzał Trumpowi w wyborze sędziego i bardzo dobrze ocenił Gorsucha - ufam w jego opinię, bo ma dużo większe rozeznanie w środowisku sędziowskim USA niż ja.
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 876
Król Arabii Saudyjskiej po telefonie z Trumpem wesprze obozy dla uchodźców w Jemenie i Syrii. Co może w efekcie sprawić, że skończy się problem imigracji do Europy, a lewacy przestaną móc używać argumentów za osiedleniem i wspieraniem kolejnych nowych. Widać wystarczy trochę presji i dobrej woli.

Źródło.
Materiał Stefana Molyneux

Amerykański agent i 10 cywilów zginęło w akcji antyterrorystycznej w Jemenie. Trump podpisał jakiś papierek, nad którym Obama się wahał. Podobno w porównaniu z Obamą to pikuś, ale mam za mało info, dlatego nie chcę tego oceniać. Wiem z materiału, że USA w Jemenie nie powinno być i sama akcja tam to porażka strategiczna.

Źródło.
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407
Good! Trump Authorizes Congress To Pursue Criminal Charges Against Hillary Clinton

President Trump has authorized Congress to pursue criminal charges against Hillary Clinton, even if that means she ends up in prison.

Chairman of the United States House Committee on Oversight and Government Reform, Jason Chaffetz, told members of the committee that a recent meeting between him and the President revealed a desire by Trump to ensure Hillary Clinton receives whatever justice she deserves.

Chaffetz told members:
“President Trump visited Philadelphia when we were at our planning and strategy session.

I went backstage with the President here’s what he said:
‘You do a great job. Listen, I understand I’m the president and you have a job. You do the oversight. Don’t slow down. Go after everything you want to go after. You look at everything you want to look at.’

If you sat there and heard what he said to me about pursuing oversight and government, you would be inspired. And for him to convey a message of ‘don’t slow down,’ I think was a good message.”

The news that the President support’s the criminal investigation comes just days after the Oversight Committee ordered FBI Director, James Comey, to hand over the contents of Hillary Clinton’s email server.

Trump’s words will likely bolster their resolve in exposing any criminal wrong doing by the former Secretary of State in their continued investigation into Hillary Clinton’s use of a private email server.

“This was never a political targeting in the beginning and just because there was a political election doesn’t mean it goes away,” Jason Chaffetz told reporters earlier in the month. “There were a lot of other characters that were involved in this that we have to look at.”

http://archive.is/zjlP9
http://yournewswire.com/trump-criminal-charges-hillary/
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
Czytelnicy "Do Rzeczy" nie zasługują na krytyczne teksty o Trumpie.
http://klopotowski.salon24.pl/752632,plusminus-dodatni

Opisałem mentalność nowego prezydenta i jakie demony obudziła jego ksenofobiczna kampania wyborcza, opierając się na faktach. Trump stał się katalizatorem neo-faszyzmu i antysemityzmu, choć sam nie jest ani faszystą, ani antysemitą.

Redaktor naczelny Paweł Lisicki nie przyjął artykułu do druku. Dowiedziałem się od zamawiającego, światłego kolegi, że zdaniem Lisickiego tekst „odbiega tak bardzo od oczekiwań i przekonań naszych czytelników, że publikowanie go w "Do Rzeczy" nie ma sensu”
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 876
Jak czytam o rzekomym narcyzmie i psychopatii i jego wpływie na mniejsze kraje(tworzy się strefa dla uchodźców w Syrii i Jemenie), to sam się zastanawiam nad rzetelnością artykułu. W dodatku brak planu? Czytałeś może jego stronę internetową? Jego kontrakt z ludźmi USA?
Brak znajomości jak funkcjonuje państwo? Może powinien się uczyć od poprzedników?
Etykietka taka jak ma "narcystyczne zaburzenie osobowości" zwalnia z odpowiedzialności, a poza tym może służyć po prostu jako obelga przez ludzi, którzy są przeciwni temu co robi.
Co do zamieszek i protestów, to protestują w większości Ci, co boją się utraty przywilejów, albo już je tracą. Albo naprawdę Ci nie znający zasad wolnego rynku. Ci widzieliby w nim korzyść, pozostając krytyczni. Zwalanie winy za rozruchy na niego to przesada. Raczej by trzeba było pokazać zakłamanie i podburzanie mediów lewicowych, hollywood i uzależnienie od siana ludzi jako przyczynę zamieszek.

Może więcej samokrytycyzmu. Tekst wygląda na jakby był po części inspirowany lewacką propagandą a nie faktami. Odnoszę się tylko do tekstu z odnośnika, to chyba nie przesłany artykuł(?).
 
Ostatnia edycja:

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Panowie, możliwe że nominacja Gorsucha to nie ostatnia nominacja na sędziego Sądu Najwyższego, dokonana przez Trumpa. Obecna średnia wieku członków tego gremium to 69 lat. Najstarsza jest lewicowa sędzia Ruth Bader Ginsburg, której w marcu stukną 84 lata. Gdyby na jej miejsce republikanom udało się nominować swojego człowieka, lewica byłaby pozamiatana. Konserwatyści mogliby naprawdę wiele zrobić, nawet pokusić się o ponowne zakazanie w Stanach aborcji.
 
Ostatnia edycja:

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 671
Ostatnia edycja:

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Mi się nie podoba jego protekcjonizm, czy "mur", ale ten artykuł bardziej brzmi jak oskarżenie, że Trump nie jest pierdołą życiową jak większość miernot, które pchają się do polityki, bo w sektorze prywatnym sobie nie potrafią poradzić. Tak jak @Pestek mam wrażenie, że opinia autora - choć kojarzę go z "prawej" strony sceny politycznej - o Trumpie jest mocno kształtowana przez nieprzychylne mu lewicowe media. Takie argumenty jak:

Prawica polska wpadła w zachwyt. Prezydentem Stanów Zjednoczonych został Donald Trump! A we mnie to drugie zdanie wywołuje ciarki strachu o Amerykę, świat i Polskę. Przyglądam mu się w Nowym Jorku od 30 lat i nie mam za grosz zaufania, jak większość nowojorczyków. On sam miał na inauguracji tak zaciętą minę, jak gdyby się przeląkł, że ten numer wyszedł mu za dobrze. Bez cienia radości.
...nie brzmią zbyt merytorycznie, a odnoszą się do emocji i uczuć - w stylu typowym dla lewicowych podpierdółek. Do tego NY, a szczególnie NYC, to jeden z najbardziej komuszych regionów w USA.

Chodzi o styl bycia Trumpa, który ujawnia cechy charakteru prezydenta. Zaś charakter doprowadzi do czynów najpotężniejszego człowieka na ziemi. Kiedy ma pod ręką guzik atomowy, nie może być osobnikiem impulsywnym i próżnym. Gdy przewodzi supermocarstwu o władzy życia i śmierci rodzaju ludzkiego, to nie wolno być odruchowym kłamcą. W chwili wielkiego kryzysu, jak między USA i ZSRR o rakiety jądrowe na Kubie, obywatele muszą ufać swojemu przywódcy, jak J.F. Kennedy’emu.
Praktycznie cała kampania Clinton opierała się na takich pseudoargumentach i insynuacjach. Straszenie, że jak Trump będzie miał zły humor, to spuści na kogoś atomówkę jest niepoważne.

Z departamentu stanu odchodzą zastępcy sekretarza stanu, państwowcy służący w różnych administracjach, którzy nie chcą brać udziału w bardzo ryzykownej grze nowego prezydenta.
Oby jak najwięcej z nich odeszło - w Polsce też by się przydało takie przeczyszczenie biurokratów i urzędników, i najlepiej, żeby na ich miejsce nie powoływać nowych. ;)

Publicznie podważył wiarygodność amerykańskich agencji wywiadu. Poczym stanął w siedzibie CIA na tle ściany żałobnej z nazwiskami agentów, którzy polegli na służbie i – kłócił się z mediami broniąc przed krytyką swoich kłamstw.
Zły Trump, zły... Podważył działania służb, które robią burdel na całym świecie i w całej kampanii działały na rzecz Clintonowej. No i do tego nie skulił ogona przed lewackimi mediami, które przez całą kampanię produkowały po kilkanaście kłamliwych materiałów na jego temat dziennie.

Wywyższył się na grobie bohaterów, gdy sam wykręcił się od wojska.
Subiektywna ocena autora + nie przypominam sobie żeby USA w czasie jego życia były zaatakowane, więc jeśli wymigał się od współudziału w działaniach militarnych prowadzonych w celu realizacji światowej polityki imperialnej USA, to raczej plus.

Reagan był opanowany i miał przyjazne usposobienie. Zanim trafił do Białego Domu przez osiem lat był gubernatorem Kalifornii. To najważniejszy stan USA o gospodarce większej, niż ma większość państw. Tam nauczył się rządzenia w demokracji. Ale Trump nie ma o tym pojęcia. Jego firma nie jest nawet spółką publiczną akcyjną, której prezes odpowiada przed udziałowcami. Nie przywykł do odpowiedzialności przed kimkolwiek za słowa i czyny.
Znowu jakieś lewaczenie i do tego pierdołowata Kalifornia jako argument. Trump ma biznesy na całym świecie - ma więc nawet prywatny interes, żeby nie nukować reszty świata ;) - podczas gdy większość polityków, zarówno w USA jak i w Polsce, nie poprowadziłaby kiosku spożywczego w ramach systemów prawnych, które stworzyli.

Jaki będzie wynik zbliżenia z Putinem, gdy do rozgrywki z zimnym KGB-istą bierze się facet o osobowości nastolatka i bez wiedzy o polityce międzynarodowej?
Ja mam wrażenie, że jest na odwrót. Putin może mieć równego sobie oponenta/partnera w przeciwieństwie do takiego Obamy, który przy Putinie sprawiał wrażenie zagubionego chłopca. Zresztą sam Obama nie miał znaczącego doświadczenia przed prezydenturą, tylko zrobili go na 2 lata gubernatorem, żeby nie startował z niskiego pułapu, a prezydentem został wyłącznie dlatego, że był "czarny" i zadziała poprawność polityczna i masowa propaganda.

Trump osłabia Unię Europejską i NATO, dwa filary bezpieczeństwa Polski.
Kiedyś zamiast UE takim "filarem bezpieczeństwa" była unia sowiecka. Im słabsza międzynarodówka socjalistyczna, tym bezpieczniej dla Polski.

Jedyny imho solidny argument przeciw Trumpowi w tym tekście to ten o protekcjonizmie - też wolałbym, żeby zamiast na tego typu ograniczeniach skupił się na wewnętrznej deregulacji.
 

Eli-minator

zdrajca świętych dogmatów
698
1 671
z tego co wiem, Napolitano doradzał Trumpowi


A czy moglibyśmy uzyskać jakiś szczegół na ten temat? Panowie mogą się znać, np. z prawicowej telewizji, ale z tego nie wynika, że Napolitano radził Trumpowi, a już zwłaszcza że prezydent rozważał nominację dla Napolitano.

Nigdy w nią nie wierzyłem. Argument, że Napolitano jest starszy nie przekonuje mnie w kontekście tego, że to sam początek kadencji. Na młodszego zawsze mógłby przyjść czas. Prezydent jest w końcu jeszcze starszy.

Odnośnie artykułu Kłopotowskiego, to podałem go w odpowiedzi na znak zapytania forumowicza (który to tekst???). Ja się ciepło wypowiadałem nie o tekście , który sam linkowałem, lecz o tekście,
który linkował pawel-l. I podobało mi się tam ujawnienie, jak to w "Do rzeczy" można (czyli nie można...) przedstawiać różnorodne punkty widzenia. Krytyka Trumpa, powiedzmy, też.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
A czy moglibyśmy uzyskać jakiś szczegół na ten temat? Panowie mogą się znać, np. z prawicowej telewizji, ale z tego nie wynika, że Napolitano radził Trumpowi, a już zwłaszcza że prezydent rozważał nominację dla Napolitano.
To co pamiętam, to że jeszcze w grudniu Trump spotkał się z Napolitano w sprawie nominacji. Napolitano mówił później, że spotkanie dotyczyło właśnie tego, że Trump wypytywał o potencjalnych kandydatów, niektórzy komentatorzy komentowali, że być może sondował samego Napolitano. Podobne spotkanie(-a) było w styczniu. Nie pamiętam jak się nazywa jeden z najbliższych współpracowników Trumpa, ale wypowiadał się o Napolitano, że byłby idealnym kandydatem. Myślę, że google pokaże sporo materiałów o tych rozmowach. Do tego, choć nie mogę teraz znaleźć tego materiału, Napolitano wypowiedział się w ostatnim czasie, że nie jest zainteresowany tym stanowiskiem.

Nigdy w nią nie wierzyłem. Argument, że Napolitano jest starszy nie przekonuje mnie w kontekście tego, że to sam początek kadencji. Na młodszego zawsze mógłby przyjść czas. Prezydent jest w końcu jeszcze starszy.
Ale gra nie jest o kadencję: prezydenta wybiera się na kadencję, góra dwie; sędziego SN - dożywotnio. Zakładając, że umrą śmiercią naturalną w statystycznym wieku około 78 lat, Napolitano byłby sędzią przez 11 lat. Zakładając pewien trend, że urzędujący prezydent USA po pierwszej kadencji zostaje wybrany na drugą, a później jest większa szansa, że prezydentem może zostać ktoś z socjaldemokratów, to kadencja Napolitano kończyłaby się w trakcie kadencji lewicowego prezydenta. Gorsuch może być sędzią potencjalnie przez około 30 lat.

Odnośnie artykułu Kłopotowskiego, to podałem go w odpowiedzi na znak zapytania forumowicza (który to tekst???). Ja się ciepło wypowiadałem nie o tekście , który sam linkowałem, lecz o tekście,
który linkował pawel-l. I podobało mi się tam ujawnienie, jak to w "Do rzeczy" można (czyli nie można...) przedstawiać różnorodne punkty widzenia. Krytyka Trumpa, powiedzmy, też.
Luz, mój komentarz był ogólnie do artykułu. :)
 

Avx

Active Member
831
186
Ten koleś nie byłby tragiczny (jak na państwowca), gdyby nie jego polityka imigracyjna i celna.

Niestety jego polityka imigracyjna i celna są gorzej niż tragiczne...
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Cóż, cieszę się z trzeźwej oceny sytuacji (ankieta).

Ja nie mam najmniejszych złudzeń od samego początku. Prezydentem USA może zostać tylko i wyłącznie figurant będący emisariuszem, bądź jak kto woli - trybunem aktualnej koniunktury panującej wśród realnie zarządzających.

Jeśli Realna Władza zapragnie konfliktów dyplomatycznych bądź zamknięcia produkcji poza USA, to tak będzie dekretował prezydent. Republikanie i demokraci to cyrk dla mas. Tylko i wyłącznie fasada.

ps: Zupełnie na marginesie: podejrzewam, że żaden zamożny koneser nie zgodzi się, by ten klocek produkowano w Chinach. Serio.
5962-mcintosh_ma_b.jpg
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Cóż, cieszę się z trzeźwej oceny sytuacji (ankieta).

Ja nie mam najmniejszych złudzeń od samego początku. Prezydentem USA może zostać tylko i wyłącznie figurant będący emisariuszem, bądź jak kto woli - trybunem aktualnej koniunktury panującej wśród realnie zarządzających.

Jeśli Realna Władza zapragnie konfliktów dyplomatycznych bądź zamknięcia produkcji poza USA, to tak będzie dekretował prezydent. Republikanie i demokraci to cyrk dla mas. Tylko i wyłącznie fasada.

ps: Zupełnie na marginesie: podejrzewam, że żaden zamożny koneser nie zgodzi się, by ten klocek produkowano w Chinach. Serio.
5962-mcintosh_ma_b.jpg
A ciekawe skąd są podzespoły do tego urządzenia ;)
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 876
Mi się krytykowany przez Ciebie tekst bardzo podobał. Za żenujący uważam jedynie dodatek po angielsku, wypowiedź współpracownika George'a Busha.

Nie wiem, artykuł to może to:
http://www.sdp.pl/felietony/13739,polprawdy-o-trumpie,1485521583

To chyba zależy od tego, jakie masz źródła informacji. Oglądam często Stefana Molyneux, gdzie korygował kłamstwa puszczane na niego w mainstreamie, oraz czasem WeAreChange, więc łatwiej mi zauważyć, jak ktoś go nieuczciwie ocenia. Z tej perspektywy uważam, że to napisał paweł-l było inspirowane własnie w większości straszakami i propagandą. Chociaż zgadzam się, że jego protekcjonizm to już nie wolnościowa idea i jest na minus, ale ideałem to go nikt nie nazywa. Natomiast samo bronienie granic przez islamem i nielegalnymi imigrantami to akurat uważam za plus, z czysto demograficznych powodów. Jeśli taka imigracja byłaby kontynuowana, to to znaczyłoby koniec Ameryki na zawsze. Upadający pod naciskiem socjalu kraj, który Demokraci by zniszczyli.
 

Max J.

Well-Known Member
416
448
Socjaldemokraci nie są za dragami, tylko za ziołem. Pomysł legalizacji np. hery lub koki to wciąż jest szok nie do pomyślenia dla większości lewactwa.

I bardzo dobrze. Trzeba wykorzystać ten sprzeciw dla legalizacji dragów i ukierunkować go w stronę depenalizacji.

Natomiast samo bronienie granic przez islamem i nielegalnymi imigrantami to akurat uważam za plus

Polska dla Polaków! Oh wait... America First! Ameryka będzie w plecy na prezydenturze Trumpa, a skorzystają pewnie głównie korporacje, które zbratają się z nową administracją.
 
OP
OP
libertarianin.tom

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
I bardzo dobrze. Trzeba wykorzystać ten sprzeciw dla legalizacji dragów i ukierunkować go w stronę depenalizacji.

Nie rozumiem. Depenalizacja to nie karanie za posiadanie niewielkiej ilosci narkotyku. Legalizacja to kompletne wykreslenie narkotyku z listy substancji zakazanych. Zdecydowanie preferuje to drugie.
 
Do góry Bottom