Rządy Prawa i Sprawiedliwości

No właśnie dostrzegam kontekst, chyba lepiej od Ciebie.
Prezydent pojechał z wizytą zagraniczną i jak to bywa w zwyczaju złożył wieniec męczennikom odwiedzanego kraju.
Prezydenci przyjeżdżający do Polski też składają wieńce pod grobami, pomnikami itp.

Oczywiście, że tak, ale chyba dostrzegasz różnicę w ciężarze gatunkowym wyżej wymienionych okoliczności?

Jak dotąd żaden przywódca żydolandu nie uczynił w Polsce podobnego aktu.

To pewnie podziękowania za pomoc w wygranej w wyborach i potwierdzenie kontynuowania dziwkarskiej polityki.

O dziwo jest coś, co można zapisać na plus tej gnidzie Morawieckiemu:

http://msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/prawo-farmaceutyczne-apteki-mateusz,213,0,2236885.html

Ja tam chciałbym zapytać, co takiego ważnego w stosunkach międzynarodowych Polski akurat z Izraelem, że a to rząd jedzie tam w całości (!) na konsultacje, a to prezydent z kilkudniową (!) wizytą...

RP nie ma własnej polityki międzynarodowej, o czym my mówimy. Jest robienie laski silniejszym, a Izrael jest już większym graczem.

Izraela jest większym graczem tylko dzięki poparciu USA bez niego to Araby ich tam zaoraja, jak pokazała ostatnia rezolucja ONZ nikt nie trawi Izraela a jego lobby nie potrafiło zablokować tej rezolucji nawet Obama na złość trampowi wstrzymał się od głosu. Dopóki USA nie ma lepszego partnera w tamtym rejonie to Izrael można uznać za dużego gracza ale jak to mówią łaska pańska na pstrym koniu jeździ

Islamiści w nowoczesnej wojnie nie są w stanie zaorać nikogo, kto wcześniej sam siebie nie zaorał. A Izrael to jedeno z nielicznych państw, które nie ora samego siebie.

Z drugą częścią się zgadzam natomiast np Iran w dłuższej perspektywie może mieć coraz więcej do powiedzenia, czas pokaże czy nie będą w stanie zaorac Izraela oczywiście jeśli nie będzie miał poparcia stanów

Iran miałby zaorać Izrael... Niby jak? Izrael się bogaci, a ichni zamordyzm jest bardzo skuteczny wewnętrznie i zewnętrznie. Nie ma państwa arabskiego na takim poziomie (bo nie wiem czy ZEA, Kuwejt albo Katar można porównywać, nie sądzę).

Izrael to Sparta ze zmilitaryzowanym szkolnictwem, strategią, silną i ideologią, a co najważniejsze - udziałem R&D w PKB na 4%, wyżej jest tylko Korea Południowa (za wiki), ale Korea ma wydatki naukowe cywilno-wojskowe, natomiast Izrael ma wydatki głównie wojskowe albo na jakieś startupy i firemki które po całym świecie zakładają systemy zarządzania treścią dla rządów, służb, systemy bilingowe, systemy ochrony lotnisk itd.
Jednak są dwa powody dla których Izrael NIE MA SZANS kogokolwiek orać samodzielnie:

• niewielka liczba ludności - może zabraknąć piechoty do walk i podatników do opłacania zbrojeń. Tu musiałaby być wydajność jak 1:20. Wobec nikogo nie da się utrzymać takiej przewagi permanentnie.
  
• niewielkie terytorium - nowoczesna artyleria rakietowa dosięgnie tam każdą bazę lotniczą, rajd czołgów przepoławia kraj w 2 godziny itd.

Oba minusy są rekompensowane z nawiązką przez układ geopolityczny w którym Żydzi odgrywają istotną rolę jako elity krajów mających sporo do powiedzenia. Potrzebny program atomowy - spoko, coś od ziomków z Francji i USA wycieknie.
Potrzeba sankcji na przeciwnika - prawoczłowiekowcy nałożą sankcję na Syrię, niech Syria zdycha.
Irak nie słucha się? 1991 sankcje, 2003 atak USA, zostawienie sterowanego chaosu.
Iran rośnie w siłę - sankcje. Nadal ma trochę kasy? Zabronić mu sprzedawania uzbrojenia.
Z drugiej strony nawet największy satrapa ścinający głowy poddanym, jakiś zafajdany szejk, kozojebca ze złotego Mercedesa trzymający lud w ciemnocie - będzie na salonach pawoczłowieczej Europy podejmowany z honorami. O o ile został na tronie posadzony/zaakceptowany przez syjonistów. Taki "król" może kupić nawet setkę F16 i zakąsić Mirage.
Podobnie jest z islamizmem który w wersji hard został wypromowany przez zachodnie wywiady jako przeciwwaga dla arabskiego nacjonalizmu podlanego socjalizmem. Różnica jest taka, że socjaliści mają gówniane państwo, ale to państwo wystawia armię, ma kontrwywiad itd. Porypy islamskie z syjonistycznymi oficerami prowadzącymi robią za Pol Pota, tj. anihilują powoli ludność którą rządzą.

Dominacja Izraela jest sztuczna, wynika z układania mu idealnego otoczenia. To nie z Izraelem polski rząd się układa, ale z międzynarodowym żydostwem (mówiąc brzydko), bo bez niego Izrael nic nie znaczy. Jedyny obiektywny problem jest w tym, że to nie są tak naprawdę żadne układy, ale wchodzenie Żydom w tyłek bez żadnego zysku. Coś jak przyjaźń polsko-radziecka.

Aby napisać jednak coś o PIS dorzucę w ramach offtopu ciekawostkę:
Piloci wojskowi Arabii Saudyjskiej szkolą się w Polsce. Tej samej Polsce która ma zajoba na punkcie walki o demokrację i "przestrzeganie prawa międzynarodowego". Może pan Andrzej Duda pouczy Saudów, że to nieładne co robią w Jemenie? Być może z tymi pilotami jest dobry deal finansowy, ale lepsze deale finansowe kasowaliśmy w imię zakłamanej prawoczłowieczej ideologii.

Doman napisał:

Izrael NIE MA SZANS kogokolwiek orać samodzielnie

Kliknij aby rozwinąć...

To jakim cudem wygrywał wojny z Arabami?

Miał wsparcie, ale Araby nie potrafią prowadzić skutecznych wojen. Oni potrafią tylko wysadzać i odstrzeliwać niewinnych ludzi stosując tchórzliwe metody.

Doman napisał:

Jednak są dwa powody dla których Izrael NIE MA SZANS kogokolwiek orać samodzielnie:

• niewielka liczba ludności - może zabraknąć piechoty do walk i podatników do opłacania zbrojeń. Tu musiałaby być wydajność jak 1:20. Wobec nikogo nie da się utrzymać takiej przewagi permanentnie.
  
• niewielkie terytorium - nowoczesna artyleria rakietowa dosięgnie tam każdą bazę lotniczą, rajd czołgów przepoławia kraj w 2 godziny itd.

Kliknij aby rozwinąć...

Niewielka liczba ludności, ale większość populacji może zostać powołana, bo każdy przechodzi służbę wojskową. Są liczniejsze od WP, a rezerwy wg wiki mają ponad 400k. Dużo.
Nie wiem na ile skuteczny byłby ostrzał rakietowy Izraela, bo posiada on dobrą tarczę przeciw pociskom rakietowym. Do tego urządza profilaktyczne ataki na swoich sąsiadów, więc de facto nie ma kto ich zaatakować, bo zagrożenie zostaje zniszczone zawczasu - najpierw dyplomatycznie, wywiadowcza itp. o czym napisałeś, a potem fizycznie. Ostatnio przeprowadzili jakiś atak na Damaszek ze swojego terytorium. Podobno oberwały ruskie Pancyry na wyposażeniu SAA.

A czy to normalne jest, że dla jednego posła jest obstawa bor , oddzialy policji , pozamykane dla ruchu ulice i koszty tego ponad 100 tysiecy a dlatego, żeby jeden poseł jezdził co miesiąc na wawel z kwiatami???i co się tak boi narodu wlasnego??

kurde, sorry. nie chcę wydzielać osobnego wątku, ale jedna uwaga do Max.J nt. Izraela jeszcze, a w zasadzie nie Izraela, ale ogólnie obrony plot.
Antyrakieta jest zawsze droższa od rakiety. Zestrzeliwanie rakiet jest mniej ekonomiczne od wystrzeliwania rakiet (chyba, że to ICBM z głowicą jądrową). Poza tym lokalnie można przeciążyć obronę przeciwlotniczą, tzn. wysłać więcej pocisków niż obrońca ma na stanie (na danym posterunku) antyrakiet. Rakiet o zasięgu do 50km można nastukać od pyty, strzelać z Katiusz czy podobnego Smiercza i takiej nawały nikt nie zatrzyma. Możliwe, że rozwój laserów zmieni ten stan, ale na razie to jest wywalanie pieniędzy w błoto, ewentualnie dominowanie wobec partyzantów/bojowników/terrorystów. Jakieś średnio ogarnięte państwo z łatwością taką obronę przełamie. Dlatego doktryna Izraela jest taka by w rejonie nie było ogarniętych państw.
Z tego samego powodu Rosja zaatakuje kraje nadbałtyckie gdy USA postawią tam za dużo instalacji "obronnych".
Z tego samego powodu był kryzys kubański.
Ekonomia rządzi nawet wojskowymi i komuchami. To jak grawitacja albo góry. Jest obojętna i bezstronna. Księżycową gospodarkę sprowadzi na ziemię.

Z rządem PiS ma to taki związek, że jakoś tego zdaje się nie dostrzegać. Powstanie u nas narodowy program antyrakietowy, jakaś Wisła czy inna Odra i pójdzie na to ze 20 miliardów, a w realnej wojnie gówno da. Nie jestem pacyfistą jakby co.

1000+ dla bezrobotnych/
Wyższy zasiłek dla bezrobotnych to kolejna zachęta, by rzucić legalną pracę, a dla firm wizja poważnych niedoborów kadrowych.
W poniedziałek wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed oznajmił, że zasiłek w wysokości 1000 zł wejdzie w życie najpóźniej od początku 2018 roku, a podwyżka będzie kosztowała budżet pół miliarda złotych. Jak tłumaczył, podwyżka zasiłków jest naturalna po podniesieniu płacy minimalnej i ustaleniu najniższej stawki godzinowej.
Zapowiedź podwyższenia zasiłku już w zeszłym tygodniu złożyła premier Beata Szydło po spotkaniu z szefową resortu rodziny pracy i polityki społecznej Elżbietą Rafalską w ramach przeglądu pracy ministerstw.
Przypomnijmy, że podstawowa kwota zasiłku dla bezrobotnych to obecnie 831,10 zł przez pierwsze trzy miesiące, a potem 652,60 zł. Wysokość świadczenia zależy od stażu pracy i może wynosić 80, 100 lub 120 proc. podstawowej stawki. Zasiłek dla bezrobotnych jest wypłacany - w zależności od stopy bezrobocia w danym regionie - przez 6 lub 12 miesięcy.

http://www.money.pl/gospodarka/wiad...ie-zasilku-dla-bezrobotnych,14,0,2240526.html

"Dobra zmiana"

Dla leniwych śmierdzieli jak najbardziej dobra .

hensley napisał:

1000+ dla bezrobotnych/

Kliknij aby rozwinąć...

I powiedzenie "czy się stoi czy się leży 1000 zł się należy" zyska drugie życie masakra może niech jeszcze rozdają skrzynkę browarów albo plakaty Jarosława z autografem