Sharpshooter
Active Member
- 50
- 157
To mój pierwszy post na tym forum, więc witam wszystkich. W temacie postawiłem tezę, czy państwo nocnego stróża jest najlepszym rozwiązaniem dla wolnościowców? Zauważyłem, że na tym forum większość użytkowników to anarchokapitaliści. Zdecydowanie w teorii w akapie najwięcej jest wolności, jednak uważam że akap jest rozwiązaniem niepraktycznym: załóżmy, że takowy zapanował, każdy uprawia na swojej ziemi co chce itd., ale nagle zgaduje się kilku ludzi, którzy zakładają gang i napadają na ziemie pojedynczych osób. Mając przewagę liczebną gang odnosiłby sukcesy w atakowaniu pojedynczych ludzi. W Państwie Nocnego Stróża klasycznych liberałów (Locke, Bastiat) przed takim gangiem chroni wojsko. Akap moim zdaniem utrzymałby się rok, może dwa, natomiast państwo nocnego stróża mogłoby się utrzymywać przez lata. Przykładem państw "nocnego stróża" były chociażby Stany Zjednoczone, od powstania do lat 30. XX wieku (rozpoczęcie polityki New Deal), a także państwa europejskie w XIX wieku (termin Nachtwächterstaat został użyty przez socjaliste Lassalle'a w 1862 roku na opisanie ówczesnego państwa Pruskiego).
Nie zrozumcie mnie źle, też mam poglądy wolnościowe, po prostu uważam, że jeżeli chcemy utrzymać na dłuższy okres czasu stan w którym jest jak najwięcej wolności to państwo "nocnego stróża" jest najlepszym rozwiązaniem.
A co Wy sądzicie na ten temat?
Nie zrozumcie mnie źle, też mam poglądy wolnościowe, po prostu uważam, że jeżeli chcemy utrzymać na dłuższy okres czasu stan w którym jest jak najwięcej wolności to państwo "nocnego stróża" jest najlepszym rozwiązaniem.
A co Wy sądzicie na ten temat?
Ostatnia edycja: