Najlepsze sceny z filmów itp

D

Deleted member 4683

Guest
Przyznam się, że w sobotę byłem na Nocy oczyszczenia III. Jedna scena zrobiła na mnie wrażenie. Otóż źli politycy kapitaliści chcą sprzątnąć szlachetną Panią Senator i nasyłają na nią odział komandosów. Goście są super elitarnymi profesjonalistami. Mają te wszystkie gadżety w stylu kamerki na hełmach, poruszają się tym szpanerskim truchtem itp. Ale jak kamera zaczyna pokazywać ich z bliska to jedno rzuca się w oczy, że są dosłownie obwieszeni plakietkami. Rozumiem jedna plakietka na rekawie, może jeszcze jedna na piersi. Ale oni wyglądają dosłownie jak choinki. Każdy ma jedną swastę klasyczną plus jedną jakby stylizowaną na klacie. Do tego też na klacie dochodzi plakietka ku-klux-klanu i na ramionach plakietki z flagą konfedreacji i plakietki z celtykami ( szef ma nawet dwie plakietki konfederacji obok siebie -jedna nad drugą ). Rozumiem, że trzeba widzowi pokazać kto tu jest zły ale czegos takiego się nie spodziewałem. Jakbym zobaczył takiego zabójce to chyba w ostatniej chwili bym sie roześmiał. Może znajde zdjęcie to wrzucę.
 

jkruk2

A fronte praecipitium a tergo lupi
828
2 386
13781970_873526839420712_2572757461438169343_n.jpg
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 407

nie jestem wielkim fanem filmów ale film "300" mam na dvd. nietypowo są w tej scenie (i w reszcie filmu też chyba) oświetlone postacie, jakby bitwa się toczyła w nietypowych warunkach pogodowych
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Widzę, że na Wykopie ktoś wrzucił tekst o urodzinach He Mana. Przypomniała mi się jedna scena z filmu pełnometrażowego. Tak jak są słowianie i turbosłowianie, tak jest też Lanc marudzący o swojej boskości na SB, ale również TurboLanc w filmie He Man :)



Swoją drogą, to niedoceniony aktor Frank Langella.

Widzę, że ktoś wrzucił jeszcze fajną ciekawostkę:

lata 80, do kin wchodzi Conan, wielki hype, machina familijna marketingowa ruszyła, a tu nagle zderzenie z rzeczywistością i okazuje się, ze produkcja niekoniecznie nadaje się dla dzieci, gdyż co prawda fantasy pełną gębą, ale to jedna wielka mieszanka testosteronu, mordobicia i delikatnie mówiąc napawania się pięknem kobiet.

zaczyna sie kurde przypał- zamówienia do fabryk na zabawki poszły, plakaty inne gówna w druku.

Tak o to na fali powstał He-man, który idealnie wpasowywał się w marketingową wizję conana dla dzieciorów, zabawki lekko przemalowano, wywalono dziwki, wstawiono lasery i BUM! działa.
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom