KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
To jest to, co postronni głoszą od dawna. Korwinowi bliżej do cywilizacji arabskiej niż do chrześcijaństwa. Apropos, niezłe jaja. Korwin postulujący ograniczenie ilości więzień i ogólnie aresztowań, nagle wyskakuję z postulatem wsadzenia wszystkich dziennikarzy do bagiet. Gdzie on to pomieści, skoro nawet teraz mieliby problem? Nawet pod kątem organizacyjnym. Odp. brzmi: nigdzie. Korwin by ich zamordował, metodami stalinowskimi i zakopał po lasach na terenie całej Polski. Pozbądźcie się złudzeń. Albo to kłamca, albo zbrodniarz. I odp. sobie na pytanie: do kogo Korwinowi bliżej? Do Jezusa czy do Mahometa, gdzie ten pierwszy nigdy nikogo nie zabił?
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
nagle wyskakuję z postulatem wsadzenia wszystkich dziennikarzy do bagiet.
Tak naprawdę to nie są dziennikarze, to są propagandziści, to są żołnierze wroga oddelegowani do wojny na froncie ideologicznym. A to że się podają za żurnalistów i nawet mają etaty żurnalistów, to inna sprawa.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Tak naprawdę to nie są dziennikarze, to są propagandziści, to są żołnierze wroga oddelegowani do wojny na froncie ideologicznym. A to że się podają za żurnalistów i nawet mają etaty żurnalistów, to inna sprawa.
Być może, ale Korwin to porywczy dureń i marny polityk. Dżentelmeńscy przywódcy odsyłają takich ludzi do swoich krajów. A warto być dżentelmenem, bo kiedyś można mieć takich samych do wydania światu.
 
OP
OP
tosiabunio

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 142
Tak naprawdę to nie są dziennikarze, to są propagandziści, to są żołnierze wroga oddelegowani do wojny na froncie ideologicznym. A to że się podają za żurnalistów i nawet mają etaty żurnalistów, to inna sprawa.

A ponieważ trudno generalnie poznać kto prawdziwym dziennikarzem, a kto żołnierzem, to najlepiej rozwalić wszystkich z potomstwem, a już Bóg rozpozna swoich. Bo właściwie po co dziennikarze w akapie?
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
Ludzie, Korwin nie pisał tego poważnie. Jak wyobrażacie sobie wsadzenie wszystkich dziennikarzy do aresztu? :cool: Zresztą zanim bagiety by przyjechały to oni zdążyliby już napisać o zamachu. ;)
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Ludzie, Korwin nie pisał tego poważnie. Jak wyobrażacie sobie wsadzenie wszystkich dziennikarzy do aresztu? :cool: Zresztą zanim bagiety by przyjechały to oni zdążyliby już napisać o zamachu. ;)
Hitlera też nikt nie traktował poważnie. I przepraszam, ale Korwin każde podśmiechujki na wykładach zgaszał apelem o zamknięcie pizdy. Jak mam go nie traktować poważnie, skoro takiego traktowania zawsze oczekiwał? Ty uznajesz "rurkowce na dnie Rowu Mariańskiego" lub "lekką pedofilię" za żarty poczciwego staruszka, ale ten staruszek nie żartuję i mówi te rzeczy z kijem w dupie. Im bardziej się zastanowisz, tym Korwin bardziej przeraża. A najbardziej przeraża, że ten facet ma wyborców. A ma tylu, bo dla wielu to tylko żarty i memy. Nie, Korwin jest gotów iść na wojnę z całym cywilizowanym światem. Jak Adolf Hitler. Ten facet chcę nas wplątać w wojnę amerykańsko-rosyjską i opowiedzieć się po stronie Rosji, gdy odmówimy sojuszniczej propozycji państwa amerykańskiego. On już ma krew na rękach, z chwilą startu w wyborach. Dodajmy do palety "proponowanych" zbrodni: dzisiejszy "bekowy" postulat o zamykaniu w więzieniu WSZYSTKICH dziennikarzy. Jutro przeczytamy, że + inwalidów. Pojutrze, że gejów. A za tydzień, że wszystkich blondynów. Na koniec miesiąca i tak ktoś stwierdzi, że to tylko żarty. A za dwa miesiące i jego zamkną w celi z gejami i inwalidami. Nieprawdopodobne?! Bardziej prawdopodobne niż sugerowanie, że Korwin żartował. Boni tak myślał. Dominika tak myślała. Wszyscy zostali nabici. Zrobił ich w jajo, czaisz? W JAJO!
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Korwin jest gotów iść na wojnę z całym cywilizowanym światem. Jak Adolf Hitler.
Jeśli cywilizowany świat ma się opierać na bezkarności dla skurwysynów, na podatkach, na samowoli urzędasów i biurokratów, na idiotycznych zakazach i na innych wymysłach czerwonej zarazy, to kurwa dobrze!

Ten facet chcę nas wplątać w wojnę amerykańsko-rosyjską i opowiedzieć się po stronie Rosji, gdy odmówimy sojuszniczej propozycji państwa amerykańskiego.
Wymyślasz sobie jakiegoś babola, którego nie ma, po czym go atakujesz.

Jutro przeczytamy, że + inwalidów. Pojutrze, że gejów. A za tydzień, że wszystkich blondynów.
Przestań trollować.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Jeśli cywilizowany świat ma się opierać na bezkarności dla skurwysynów, na podatkach, na samowoli urzędasów i biurokratów, na idiotycznych zakazach i na innych wymysłach czerwonej zarazy, to kurwa dobrze!
Czyli życzysz zagłady całemu światu, bo wszędzie są podatki/samowola urzędasów/idiotyczne zakazy, przepisy? Czy jednak dokonujesz podziału na obszary lepsze i gorsze, przynajmniej pod jakimś kątem? W czym Rosja jest lepsza, żeby cały czas stawiać ją na lepszej pozycji od świata z "rzekomo" większą bezkarnością dla skurwysynów/większą samowolą urzędasów i biurokratów/chujowszymi podatkami... i mógłbym tak dalej wymieniać? To właśnie w Europie Zachodniej urzędas jest mniej bezkarny (tj. bardziej kontrolowany - nawet pod kątem "miłej" obsługi petenta) niż w Rosji, a morderców i złodziei już prawie na całym świecie się nie wiesza. Więc z czym lepiej? Z podatkami, gdzie Rosjanie muszą "utrzymywać" świadczenia socjalne dla nierobów z zakichanych prowincji? A są one wysokie, czyli to na co narzekasz analog. w Europie? I inne pytanie, już bardziej dosadne: po co nam właściwie Rosja? Jeśli do wyboru mam tylko dwie opcje: Rosja KGB/Rosja wasal Ameryki lub nawet kurwa 51. stan - wybieram opcję drugą i chyba tylko "zindoktrynowani" mogą wybrać Rosję KGB. Załóżmy, że jest trzecia opcja: mamtowdupizm. Po co ta Rosja, skoro nawet mamtowdupizm jest bardziej racjonalne od popierania opcji numer jeden? Nie wiem, równowaga dla Ameryki? Wolne żarty. Od tego mamy Azję i nawet przyszłościowo Afrykę i po części Amerykę Południową z Brazylią na czele. Po chuj Rosja w KGB-owskim kształcie? Więcej MacDonaldów prawem, nie towarem. Pozwólmy Rosjanom się najeść.
Przestań trollować.
Lekki trolling nie jest szkodliwy społecznie, choć Korwin faktycznie ma dni "pierdolca" spowodowane odstawieniem cukru na więcej niż 2h i jest w stanie pisać o "likwidowaniu" różnorakich ludzi. Wysyłanie czołgów na manifestujących i przyzwolenie na ich pałowanie, niezależnie od rasy/wózka/fiuta. Tak, z pewnością nie skończy się to śmiercią lub choćby uszkodzeniami zagrażającymi dobremu zdrowiu i samopoczuciu. Ale zapomniałem, że ostatnio miał dobry dzień i jedynie więzienia mu w głowie. Hm, a może ON zmienia poglądy? Kiedyś usłyszałem od niego, że wolność manifestacji i ludzie mogą sobie manifestować do woli. Później o czołgach, czego wyjaśniać szerzej nie trzeba. Teraz zmiękł i zaczął o więzieniach, które najprawdopodobniej do końca tygodnia rozszerzy na wszystkich. Bo to o czołgach to też najpierw o paradach homosiów, a potem rozszerzył na wszystkich manifestujących "niepoprawne" poglądy. Także ten, mój prezydent.
 
Ostatnia edycja:

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Zagłada małego procenta komuchów i etatystów, nie jest równoznaczna z zagładą całego świata.
Zależy, bo zagłada komuchów "płacących podatki" jest równoznaczna z zagładą sporawego odsetka światowej populacji. Sprytnie to wymyśliłeś. Napisałeś "nie jest równoznaczna z zagładą całego świata", bo zawsze się znajdą jacyś gazdyści i ludzkość przetrwa!

Apropo, czemu po 1945 tak szybko odbudowano urzędy? Za słabo się postarali? Bez dozy trollingu, jaki tego powód? Bo mam dziwne wrażenie, że likwidacja "komuszych" genów prowadzi do... tego samego? A może to nie geny, a środowisko jest ważniejsze?
 
Ostatnia edycja:

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
JKM ociepla wizerunek :).

Korwin-Mikke uratował mewę przed śmiercią


Znany ze swojego sceptycznego podejścia do pomocy socjalnej polityk okazuje się mieć czułe serce na potrzeby zwierząt. W czasie rodzinnych wakacji we Włoszech Janusz Korwin-Mikke pomógł umierającej z pragnienia mewie.

"Po raz pierwszy widziałem dzikiego ptaka, który prosił ludzi o pomoc. Nie wiedzieli, o co chodzi - dopiero połapałem się, że ptak, który widać zabłądził znad morza, w potężnym upale umiera z pragnienia"

– zaczyna opowieść europoseł.

"Wylałem wodę na mur - zaczęła łapczywie pić. Potem nauczyła się pić z kubka, potem zjadła trochę chleba - mam nadzieję, że przeżyła i wróciła nad morze"

– relacjonuje dalej.

Swój przyjazny wobec zwierzęcia gest zdeklarowany antysocjalista tłumaczy jednak tym, że mewa jego zdaniem nie żerowała na dobroci turystów.

"To nie mogła być lokalna >>żebraczka<<, bo wiedziałaby, gdzie znaleźć wodę..."

– wyjaśnia.

Przeprowadzona przez Korwin-Mikkego akcja ratunkowa została uwieczniona na zdjęciu.

Korwin-w-Rzymie.jpg
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
„Libertarianin tym właśnie różni się od konserwatywnego liberała, że nie robi z siebie nieustannie idioty w imię niedorzecznej idei, wg której wszystko co robi niedemokratyczna władza jest z definicji lepsze od tego, co robi władza demokratyczna.
Konserwatywny liberał będzie nieustannie wskazywał, że autokrata Hitler nie wiedział o Holokauście, że Putin nie jest na Ukrainie agresorem, że Jaruzelski mógłby pozostać przy władzy itd. itp. – wszystko w ramach ślepego doktrynerstwa.
Libertarianizm nie naraża nikogo na taką śmieszność.”
— Jakub Wozinski

I byłoby w miarę dobrze, gdyby Wozinski skończył na pierwszej kropce. Dalej naraził libertarianizm na śmieszność...

W ramach rozrywki:
1. Ile felietonów w NCzasie opublikował Pan Jakub, tj. od czasu napisania powyższego paszkwilu? Zgaduj zgadula, pi razy oko. Czy def. "ślepego doktrynerstwa" Pana Jakuba to przyzwolenie na otwartą polemikę z autorami "innych opcji"?
2. O "jakiego" libertarianina i o "jakiego" konserwatywnego liberała chodziło w powyższym paszkwilu? Precyzując: czy za reprezentanta wszystkich libertarian został uznany "Pan Jakub", a za reprezentanta wszystkich ko-libów "ten, którego imienia nie wolno wymawiać"?

+ fragment ostat. wpisu Pana Jakuba na swoim "nie-lewicowym antyprawicowym" blogu:

Co zaś się tyczy stosunku Rothbarda do Związku Radzieckiego, to pragnę Panu przypomnieć, że jak by na to nie patrzeć, było to państwo wyjątkowo kiepskie pod względem agresji (!) poza swoimi granicami. Wewnątrz swoich granic Sowieci stworzyli prawdziwe piekło: wywózki, łagry, tortury. Jednakże ich system gospodarczy był skrajnie niewydolny. Dlatego właśnie, w porównaniu do USA, nie byli w stanie dokonać praktycznie żadnej agresji (!) poza swoimi granicami. Potwierdza się tu słynna teza Hansa-Hermanna Hoppego głosząca, że kraje wewnętrznie liberalne (np. USA) są bardzo agresywne (!!!) w polityce podbojów, zaś kraje socjalistyczne nie są w stanie podbijać (!!!) innych krajów. W przypadku ZSRS wielkie złudzenie ich polityki podbojów wynikało z tego, że w 1918 roku rewolucję bolszewicką sfinansowali bankierzy z Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA, choć zachodnie pieniądze i tak nie wystarczyły, aby pokonać w 1920 Polskę. Natomiast w 1939 roku była to ćwierć-inwazja, gdyż główne siły polskie były związane w walce z Niemcami. Natomiast gdyby nie pomoc finansowa USA w czasie II wojny światowej Sowieci już dawno by upadli, a na pewno nie doszliby do Berlina.
Poza tym: czy potrafi Pan wskazać choć jedną udaną interwencję zagraniczną ZSRR przez cały okres jego istnienia? Wygrali z nimi Polacy, Finowie, Afgańczycy (!) i wielu innych.
Rothbard bywa w ocenie ZSRR niesłusznie ośmieszany i bagatelizowany, choć był niezwykle przenikliwy w swoich ocenach i głośno mówił, że to państwo runie już w latach 50.


:(
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom