Brexit

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
W necie chodza sluchy, ze moze ten koles zostanie nowym premierem UK:

https://en.wikipedia.org/wiki/Boris_Johnson

Sadzac po tym cytacie to musi byc rowny gosc :).

"[I am] free-market, tolerant, broadly libertarian (though perhaps not ultra-libertarian), inclined to see the merit of traditions, anti-regulation, pro-immigrant, pro-standing on your own two feet, pro-alcohol, pro-hunting, pro-motorist and ready to defend to the death the right of Glenn Hoddle to believe in reincarnation."

Boris Johnson[145]
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
@Król Julian czyli krótko mówiąc dla Ciebie taki kształt państwa Polskiego jak obecnie jest optymalny i nigdy już nie powinien się zmieniać?

A po cholerę? Wrrr, pro-brukselskie śmieci z Partii Konserwatywnej już chcą się wypiąć na wyniki referendum:mad::

Prawdopodobny następca Camerona: Albo nowe referendum, albo wybory z deklaracją "tak" dla UE

28.06.2016 06:15

1. Jeremy Hunt jest za nowym referendum lub rozpisaniem wyborów
2. Uważa, że torysi powinni opowiedzieć się za członkostwem w UE
3. To wpływowy polityk, min. zdrowia, typowany na następcę Camerona

Według polityka, jeśli dojdzie do nowych wyborów, Partia Konserwatywna (torysi) powinni opowiedzieć się wprost za członkostwem w UE, "jeśli tylko Unia zrewiduje politykę migracyjną". Hunt, który jest uważany za najbardziej prawdopodobnego następcę Davida Camerona po jego wycofaniu się z przywództwa partii, przedstawił swe stanowisko w obszernym artykule opublikowanym w poniedziałek wieczorem na portalu dziennika "The Telegraph".

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...tepca-camerona-albo-nowe-referendum-albo.html
 

Sorasil

Well-Known Member
160
487
A może struktura etniczna Londynu spowodowała, że tak poparł UE ;)

Dobra może inaczej. Czy uważasz, że unia gospodarcza czyli taka na której opierły się wszystkie umowy europejskie przed powołaniem wspólnoty europejskiej, nie jest w stanie istnieć bez unii politycznej? Bo dlaczego niby nagle mamy teraz dać wizy i cła GB... a dlaczego nie Szwajcarii, która nie jest członkiem unii politycznej?

:D

Oczywiście, że sobie wyobrażam. Te wszystkie swobody bez całego nalotu unijnej biurokracji to byłoby coś godnego uwagi. Zresztą jeżeli przez unię gospodarczą masz na myśli wolny handel, to taka unia już istnieje właściwie - NAFTA. Trzeba jednak uczciwie napisać, że dotyczy ona trzech państw, w tym dwóch od zawsze blisko siebie związanych, i obejmuje jedynie wony handel. Poza tym przypadkiem jest już znacznie gorzej. AFTA działa w bólach, APEC to tylko takie porozumienie na papierze, CER https://en.wikipedia.org/wiki/Closer_Economic_Relations jest już lepsze, ale znowu - dotyczy tylko dwóch państw blisko ze sobą związanych o podobnej historii. Podkreślam, że to wszystko dotyczy tylko przepływu towarów, bez przepływu usług, kapitału i ludzi.

UK nie wyszła jeszcze nawet nawet z Unii. Jeżeli wyjdzie, to mogę sobie pogdybać, że nie będzie mieć tak łatwo jak Szwajcaria. Ta ostatnia sama się zgłosiła do Unii i była gotowa przyjąć część jej prawodawstwa. Negocjacje toczyły się w dobrych warunkach. UK tymczasem sama chce z Unii wystąpić i takie rozwody budzą zwykle złe emocje. Dodatkowo UK nie chce przecież unijnych regulacji, ani płacić składki (a przynajmniej eurosceptycy i brexitowcy). Taryfy ulgowej mieć jednak nie będą.


Na pewno bardziej realne niż po wprowadzeniu od IV Rzeszy (tfu, nowej, bardziej zintegrowanej UE). Na pewno potencjał spadnie do zera.



Prawa lokalne są tym gorsze im bardziej wprowadzane są na modłe i pod dyktando UE. Zauważ, że początkowo psuto prawo stosunkowo powoli, a potem pojawił się super-argument o potrzebie harmonizacji i dostosowania naszego prawa do wymogów UE. Do tego stopnia, że można było przepchnąć dowolną rzecz powołując się na to, nawet jeśli nie było potrzeby harmonizacji. To znacząco utrudnia dyskusję nad zmianami prawa, gdy każdą krytykę można zbić powołując się na UE.

Początkowo, czyli kiedy dokładnie? Pod koniec 1991 roku Polska podpisała umowę stowarzyszeniową z WE, w 1995 roku została sporządzona biała księga licząca 70 tomów https://pl.wikipedia.org/wiki/Biała_Księga_Polska-UE

Skoro każdy sobie kibicuje jakimś komuchom, to i ja się o to pokuszę :p

Mam nadzieję, że Zjednoczone Królestwo się rozpadnie. Przez ponad 300 lat jego elity mieszały w światowej polityce poświęcając całe wsie, miasta, ludy, a nawet swoich obywateli dla dodatkowych szterlignów i wpływów. Już wystarczy tego dobrego.

Mam także nadzieję, że nie spełnią się dwie skrajnie złe rozwiązania, jeżeli chodzi o przyszłość Unii. Mam na myśli stworzenie super-państwa z jednej strony i całkowite rozbicie Unii, i powrót do nacjonalistycznych państw na jej gruzach , dodatkowo z wzajemnymi pretensjami do siebie o niepowodzenie idei europejskiej z drugiej strony.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Mam także nadzieję, że nie spełnią się dwie skrajnie złe rozwiązania, jeżeli chodzi o przyszłość Unii. Mam na myśli stworzenie super-państwa z jednej strony i całkowite rozbicie Unii, i powrót do nacjonalistycznych państw na jej gruzach , dodatkowo z wzajemnymi pretensjami do siebie o niepowodzenie idei europejskiej z drugiej strony.
O to drugie się nie martw. Nacjo-opcja nie jest możliwa IMO. Tzw. "przynależność narodowa" jest tępiona jak nigdy wcześniej. Skłaniam się ku pierwszej opcji, której jeszcze bardziej nienawidzę niż państw narodowych, uważając ją za nieporównywalnie bardziej niebezpieczną.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 732
4 693
Ja tam uważam, że izolacja osłabia wpływ władzy na jednostkę i jest per saldo lepsza od megapaństwa.
Chociażby dlatego że mając do wyboru więcej modeli, prawdopodobnie znajdziesz taki w którym łatwiej żyć, nawet pomimo początkowych trudności z wyemigrowaniem tam.
Chodzi mi o to, że Szwajcaria może być Szwajcarią tylko i właśnie dlatego, że nie jest w UE.
I dlatego jest to korzystne by Unia się rozpadła na wiele państw (a także by państwa rozpadały sie na dalsze państwa)
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
:D

Oczywiście, że sobie wyobrażam. Te wszystkie swobody bez całego nalotu unijnej biurokracji to byłoby coś godnego uwagi. Zresztą jeżeli przez unię gospodarczą masz na myśli wolny handel, to taka unia już istnieje właściwie - NAFTA. Trzeba jednak uczciwie napisać, że dotyczy ona trzech państw, w tym dwóch od zawsze blisko siebie związanych, i obejmuje jedynie wony handel. Poza tym przypadkiem jest już znacznie gorzej. AFTA działa w bólach, APEC to tylko takie porozumienie na papierze, CER https://en.wikipedia.org/wiki/Closer_Economic_Relations jest już lepsze, ale znowu - dotyczy tylko dwóch państw blisko ze sobą związanych o podobnej historii. Podkreślam, że to wszystko dotyczy tylko przepływu towarów, bez przepływu usług, kapitału i ludzi.

UK nie wyszła jeszcze nawet nawet z Unii. Jeżeli wyjdzie, to mogę sobie pogdybać, że nie będzie mieć tak łatwo jak Szwajcaria. Ta ostatnia sama się zgłosiła do Unii i była gotowa przyjąć część jej prawodawstwa. Negocjacje toczyły się w dobrych warunkach. UK tymczasem sama chce z Unii wystąpić i takie rozwody budzą zwykle złe emocje. Dodatkowo UK nie chce przecież unijnych regulacji, ani płacić składki (a przynajmniej eurosceptycy i brexitowcy). Taryfy ulgowej mieć jednak nie będą.




Początkowo, czyli kiedy dokładnie? Pod koniec 1991 roku Polska podpisała umowę stowarzyszeniową z WE, w 1995 roku została sporządzona biała księga licząca 70 tomów https://pl.wikipedia.org/wiki/Biała_Księga_Polska-UE

Skoro każdy sobie kibicuje jakimś komuchom, to i ja się o to pokuszę :p

Mam nadzieję, że Zjednoczone Królestwo się rozpadnie. Przez ponad 300 lat jego elity mieszały w światowej polityce poświęcając całe wsie, miasta, ludy, a nawet swoich obywateli dla dodatkowych szterlignów i wpływów. Już wystarczy tego dobrego.

Mam także nadzieję, że nie spełnią się dwie skrajnie złe rozwiązania, jeżeli chodzi o przyszłość Unii. Mam na myśli stworzenie super-państwa z jednej strony i całkowite rozbicie Unii, i powrót do nacjonalistycznych państw na jej gruzach , dodatkowo z wzajemnymi pretensjami do siebie o niepowodzenie idei europejskiej z drugiej strony.
No ale tu nie ma sobie czego wyobrażać...bo jest Europejski Obszar Gospodarczy i Schengen, gdzie do EOG należą też państwa EFTA, a do Schengen też państwa z poza Unii, tak samo są państwa Unii, które nie są w Schengen. Podsumowując, skoro istnieje coś do czego można przystąpić nie będąc w Unii to nie jest to Unia.
 
C

Cngelx

Guest
Problem ze Szwajcarją jest taki, że nie ma najważniejszego, czyli uni celnej i za przemyt kawałka kiełbachy można tam pójść do pierdla.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Sorasil

Well-Known Member
160
487
No ale tu nie ma sobie czego wyobrażać...bo jest Europejski Obszar Gospodarczy i Schengen, gdzie do EOG należą też państwa EFTA, a do Schengen też państwa z poza Unii, tak samo są państwa Unii, które nie są w Schengen. Podsumowując, skoro istnieje coś do czego można przystąpić nie będąc w Unii to nie jest to Unia.

Ehhh, moje słodkie życie forumowego lurkera cierpi przez ten temat ;)

Szwajcaria nie należy do EOG, jak już @pLT wspomniał nie ma unii celnej między Unią a Szwajcarią. Szwajcaria ma jednak unię celną ... z Liechtensteinem :p Poza tym napisałeś, że ma być bez unii politycznej. EOG opiera się na prawodawstwie Unii (z pewnymi wyjątkami). Co w niej postanowią, to państwa EOG muszą to przyjąć. Zatem - nie są w Unii, ale są od niej zależni, nawet muszą łożyć hajs. Ja miałem na myśli wzajemną współpracę bez tony unijnych papierów.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Ehhh, moje słodkie życie forumowego lurkera cierpi przez ten temat ;)

Szwajcaria nie należy do EOG, jak już @pLT wspomniał nie ma unii celnej między Unią a Szwajcarią. Szwajcaria ma jednak unię celną ... z Liechtensteinem :p Poza tym napisałeś, że ma być bez unii politycznej. EOG opiera się na prawodawstwie Unii (z pewnymi wyjątkami). Co w niej postanowią, to państwa EOG muszą to przyjąć. Zatem - nie są w Unii, ale są od niej zależni, nawet muszą łożyć hajs. Ja miałem na myśli wzajemną współpracę bez tony unijnych papierów.
Polska musi łożyć Hajs na Nato, ONZ, MKOL itd... znaczy, że jest zależna od tych organizacji :D Każda wspólnota musi mieć ciało koordynujące... Debian, Wiki itd... też mają fundację która zarządza projektami. Szwajcaria jest w EFTA i to jej wystarcza jakoś. Mówię, tylko, że żadna unia nigdy nie była potrzebna do współpracy gospodarczej.
 

tolep

five miles out
8 556
15 441
Kilka uwag:
1. Jest mnóstwo przestrzeni do liberalizacji prawa krajowego niezależnie od członkostwa w UE. Jeśli chodzi o gospodarkę, to obowiązkowy jest tylko VAT (min. 15%), niektóre akcyzy, np. na papierosy - i cła, które idą do budżetu UE.
2. Eurokracja ma ostatnimi czasy nastawienie bardziej liberalne gospodarczo (czy też, po amerykańsku, konserwatywne) niż ogromna większość rządów i społeczeństw krajów członkowskich.
3. Na liście przeszkód stojących u nas przed przedsiębiorczością i rozwojem ekonomicznym, te które rzeczywiście wynikają z członkostwa w UE lub można je uznać za powiązane z UE, znajdują się na odległych pozycjach. Tak odległych, że w zasadzie nie ma o czym mówić.
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
2. Eurokracja ma ostatnimi czasy nastawienie bardziej liberalne gospodarczo (czy też, po amerykańsku, konserwatywne) niż ogromna większość rządów i społeczeństw krajów członkowskich.
3. Na liście przeszkód stojących u nas przed przedsiębiorczością i rozwojem ekonomicznym, te które rzeczywiście wynikają z członkostwa w UE lub można je uznać za powiązane z UE, znajdują się na odległych pozycjach. Tak odległych, że w zasadzie nie ma o czym mówić.

2. Eurokracja jest nastawiona na kapitalizm kompradorski a nie prawdziwy wolny rynek
3. Teraz tak, ale co będzie jak UE przekształci się w superpaństwo?
 

tolep

five miles out
8 556
15 441
2. Nie rzucaj hasełkami publicystycznymi. Problem ze skorumpowaną eurokracją jest, z punktu widzenia Polaków, niemal niezauważalny.
3. Nie ma co gdybać, nie przekształci się. Poza tym diabeł siedzi w szczegółach, a "superpaństwo" to również publicystyczne hasełko. Bez armii, policji i urzędów skarbowych nie ma żadnego państwa, a Bruksela nie jest w stanie czegoś takiego wygenerować za mojego życia.
 

Król Julian

Well-Known Member
962
2 123
Problem ze skorumpowaną eurokracją jest, z punktu widzenia Polaków, niemal niezauważalny.

Problem jest bardzo istotny, bo operacje finansowe EBC w stylu masowego dodruku pieniędzy i skupywania za nie obligacji państw-bankrutów doprowadzą w końcu kiedyś do kolejnego potężnego kryzysu gospodarczego. To co robią ci ludzie żeby podtrzymać złudzenie rozwoju nie ma nic wspólnego z wolnym rynkiem. A kraje Zachodu poza UE mają się lepiej niż większość jej członków:

Postkom-2a.png
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Oczywiscie Brexit popieram (tak jak kazda inna secesje), ale trzeba przyznac, ze zwolennicy secesji w UK to w wiekszosci takie same socjalistyczne scierwo jak zwolennicy zostania w UE. Wystarczy poczytac materialy na stronie UKIP-u:

http://www.ukip.org/remain_is_for_the_very_rich_mr_osborne_says_jane_collins

"Even Lord Rose admitted to MPs that without EU's uncontrolled migration wages would rise - it's a basic supply and demand and what the EU and our government have done is make the minimum wage the maximum wage in many sectors.

"For him to say Brexit is for 'the very rich' is a distortion of every single statistic on record when it's people like him who want to be in the EU for cheaper nannies and gardeners and have no idea about trying to live on the breadline.

"Even the government's own statistics as well as trade unions have admitted the EU has kept down wages for the working classes."

to samo tutaj:

https://www.washingtonpost.com/news...ish-citizens-face-backlash-after-brexit-vote/

The United Kingdom Independence Party ran advertisements that read, "British workers are hit hard by unlimited cheap labor,"

Nie rozumiem tylko dlaczego UKIP walczy tylko z imigrantami a nie np. z maszynami i dzieciorobami? Jak juz sie w jednym punkcie gwalci logike to nalezy byc kurwa konsekwentnym!

UKIP i inne prawaki to wogole maja we lbach nasrane. Jak imigrant pracuje to sa wkurwieni bo "Polaki kradna im prace", jak nie pracuje to zlozecza "bo Polaki ciagna socjal", a jak imigrant sprzedaje importowane z zagranicy towary to jeszcze gorzej "bo zalewaja rynek i niszcza rodzima gospodarke".

P.S. Zreszta UKIP to etatystyczne wysrywy nie tylko w sprawie imigracji. W sprawie sluzby zdrowia to tez jebani populisci:

http://www.breitbart.com/london/2014/10/07/when-did-ukip-become-an-enemy-of-the-right/
http://reason.com/blog/2014/10/09/is-ukips-slow-abandonment-of-libertarian

PiS Bis normalnie.

Wiec popierajac Brexit, nalezy pamietac aby robic to wylacznie pragmatycznie i nie dac sie przekonac, ze Brexitowe UKIP-ki to nic innego jak komusze wypierdy. Chuj w dupe Farage'owi i innym nacjo-zjebom (Le Pen, Sweden Democrats, FPO, etc.).
 
Do góry Bottom