Zapodaj coś ciekawego

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Odesłani na technologiczne bezrobocie:

ALlOuKQ.jpg

g1JV8nT.jpg

YMqs9WZ.jpg

WvxvFy9.jpg


Źródło: http://imgur.com/gallery/YemW5
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 287
Ja sobie nie przypominam.

Dziesięć lat temu pisałem, że, biorąc pod uwagę szanse i zagrożenia, straty i zyski, lepiej wejść do Unii niż do niej nie wchodzić. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, pewnie bym ponownie pisał to samo, ale z głęboką goryczą.

http://fakty.interia.pl/felietony/z...iewicz-swieto-szklanych-paciorkow,nId,1419024

Czy pójdzie Pan na unijne referendum?
Rafał A. Ziemkiewicz: Tak.
Jak będzie Pan głosował?
Rafał A. Ziemkiewicz: Na tak, chociaż wybrałbym opcję "tak, ale..."

http://www.zw.com.pl/artykul/143461.html?print=tak

Tu tekst gdzie nazywa przeciwników akcesji eurofobami:

http://www.newsweek.pl/wszyscy-madrzy-sa-za,23292,1,1.html
 
Ostatnia edycja:

tolep

five miles out
8 556
15 441
Nadrabiam zaległości w RSS-ach i... Hm, to przeszło nie zauważone? http://www.dobreprogramy.pl/CES-201...yki-budza-zachwyt-w-Las-Vegas,News,60216.html

[CES 2015] Elektryczne smart-narkotyki budzą zachwyt w Las Vegas
Strona główna Aktualności08.01.2015 15:50LAB
Słyszeliśmy już o „wirtualnych narkotykach”, wykorzystujących dźwięki binauralne do zmiany psychicznego stanu ich słuchaczy. Ich skuteczność pozostaje jednak do dziś pod znakiem zapytania, wiele osób uważa, że to raczej efekt autosugestii, w żaden sposób nie mogący dorównać chemicznym środkom psychoaktywnym. Na tegorocznym CES zadebiutował jednak wynalazek, który pod wieloma względami może być skuteczniejszy, niż chemiczne środki do poprawiania nastroju. Thync jest urządzeniem ubieralnym, które za pomocą impulsów elektrycznych modyfikuje fale mózgowe użytkownika.

Twórcy urządzenia – neurolodzy z Harvardu i Arizona State University – po zademonstrowaniu prototypu potencjalnym inwestorom błyskawicznie zebrali 13 milionów dolarów na prowadzenie dalszych prac. To bowiem pierwsze na rynku urządzenie, które potrafi mierzalnie zmienić częstotliwość fal mózgowych, tak by zmienić nastrój człowieka, zwiększyć jego skupienie, uspokoić, czy dodać energii. Wykorzystuje w tym celu coś, co wynalazcy nazywają „algorytmami neurosygnałowymi”, sekwencjami impulsów elektrycznych doprowadzanych do poszczególnych obszarów mózgu, które pozwalają na selektywną aktywację poszczególnych ścieżek przewodzenia nerwowego.


Zakładana na głowę konstrukcja generuje impulsy o niewielkim natężeniu poprzez elektrody na skroniach, karku i uszach. Sterowanie odbywa się poprzez aplikację na smartfonie. Obecnie pozwala ona na wywołanie dwóch stanów psychicznych – zwiększonej energii bądź uspokojenia. Efekty są zadziwiająco długotrwałe, testujący urządzenie ochotnicy mówią o dwóch-trzech dniach. 75% z nich określiło stymulację wywołaną przez Thync jako „silną” lub „umiarkowaną”, przy czym „umiarkowaną” porównano do efektu 300-400 miligramów kofeiny.

(...)

Przekonamy się o tym już niebawem. Urządzenie pojawić się ma w sprzedaży jeszcze w tym roku.
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Pachnie mi to trochę byczym gównem, tak jak polski NeurON (http://alxd.org/neuroon-krol-jest-nagi-pl.html). Mówię całkowicie na oko - nie wgłębiałem się, niby linkują do kilku poważnych artykułów, ale należałoby się bliżej przyjrzeć.
Kilka suchych elektrod na skroniach, karku i uszach to żałość, nie wiem jak mogłoby to wpływać na globalną pracę mózgu.
Jak robimy profesjonalne EEG, z kilkudziesięcioma elektrodami, czepkiem i dodatkowo żelem wzmacniającym przewodnictwo, to i tak trudno o osiągnięcie sensownych wyników...
To bowiem pierwsze na rynku urządzenie, które potrafi mierzalnie zmienić częstotliwość fal mózgowych, tak by zmienić nastrój człowieka, zwiększyć jego skupienie, uspokoić, czy dodać energii.
Hehe, a telewizor, radio? ;) Czy nawet książka? Częstotliwość fal mózgowych zmienia się cały czas, wystarczy, że usiądziemy i zamkniemy oczy...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Korzysta z typologii wielkopiątkowej (ale nie wielkanocnej).
Facebook jest lepszym znawcą ludzkich charakterów niż przyjaciele i znajomi
13.01.2015 14:08
Youyou Wu, psycholog z Uniwersytetu Cambridge i Michal Kosinski, badacz dużych zmiennych zbiorów danych z Uniwesytetu Stanford, zainteresowali się w ostatnim czasie kwestią możliwości przewidywania cech charakteru użytkowników Facebooka na podstawie polubionych przez nich treści.

Współpraca naukowców w zakresie badania zależności pomiędzy lubianą treścią a typem osobowości użytkownika Facebooka rozpoczęła się jeszcze w 2013, pod wpływem filmu Ona. Scenariusz produkcji traktuje o mężczyźnie, który staje się posiadaczem komputera zdolnego do lepszego rozumienia osobowości i potrzeb bohatera, niż otaczający go ludzie. Kwestia ta na tyle zelektryzowała Wu i Kosinskiego, ze odnowili oni współpracę z Davidem Stillwellem, psychologiem z Cambridge, który wspólnie z Kosinskim stworzył w 2007 roku aplikację myPersonality. Dzięki niej użytkownicy Facebooka mogli rozwiązać testy psychologiczne jednocześnie udostępniając programowi dane o przeglądanych i lubianych treściach. W efekcie każdy zainteresowany mógł uzyskać informacje o swoich wynikach w testach oraz porównać je z pozostałymi 4 milionami osób korzystających z myPersonality.

Jeszcze w 2013 roku Kosinski opublikował w czasopiśmie Proceedings of the National Academy of Sciences artykuł dotyczący możliwości przewidywania takich cech jak płeć, rasa, poglądy polityczne, orientacja seksualna czy stosunek do używek tylko na podstawie treści udostępnianych przez nich na facebookowych profilach.

Efekty współpracy Wu i Kosinskiego dały jednak szersze możliwości: na podstawie lubianych przez ponad 86 tysięcy użytkowników myPersonality treści, naukowcy spróbowali określić konkretne cechy ich charakteru i elementy światopoglądu badanych. Później na tej samej grupie badanych przeprowadzono standardowe testy psychologiczne dotyczące tzw. Wielkiej Piątki.

Test Wielkiej Piątki polega na przeanalizowaniu u badanego pięciu par głównych czynników rozróżniających ludzkie osobowości: otwartości i konserwatywności, zorganizowania i spontaniczności, intro i ekstrawertyzmu, zdolności do współpracy lub współzawodnictwa oraz stabilności emocjonalnej lub jej braku. W serwisie Science można zapoznać się ze stosowanym przykładowym podziałem konkretnych stron na Facebooku według wymienionych wyżej cechy.

Kolejnym etapem badań było przeprowadzenie wśród 17 tysięcy znajomych użytkowników myPersonality tych samych testów Wielkiej Piątki. Znajomi mieli wypełnić kwestionariusze tak, jak uważają, że wypełnili je ich koledzy. Po skonfrontowaniu danych zebranych na podstawie lubianych na Facebooku treści i odpowiedzi znajomych wywnioskowano, że informacje z Facebooka są przeciętnie aż o 15% bardziej zgodne z pierwotnymi wynikami niż te uzyskane dzięki znajomym.

Wnioski z badań są jednoznaczne – przeprowadzone przez Kosinskiego i Stillwella badanie dało możliwość dokładniejszego przewidzenia wyborów użytkownika niż zrobili to jego ludzcy znajomi. Dana Carney, psycholog z Uniwersytetu Kalifornijskiego skomentowała wyniki i zasugerowała, że mogą one mieć bardzo duży wpływ między innymi na zwiększenie skuteczności dostosowywania do osobowości internauty treści reklamowych.

Czekam na facebookowego Timera...
 

tolep

five miles out
8 556
15 441
Obserwator Finansowy rulezuje. Przypomina mi się Rzepa z czasów Aleksandrowicza (1). To były czasy gdy człowiek jechał zbiorkomem czytał Rzepę (wielką płachtę) i podśmiechiwał się z żółtych (prawnych) i zielonych (ekonomicznych) stron. A inni patrzyli jak na głupka.

Ostatnio dzień po dniu OF mocno masakruje plan rządu na reforme górnictwa - oczywiście od strony liberalizmu gospodarczego.

https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/debata/rzad-zmierza-w-strone-monopolu-w-energetyce/


(i nic dziwnego) Także w 1978 rozpoczęło działalność prywatne seminarium „Prawica-Liberalizm-Konserwatyzm”, które funkcjonowało przez kilka lat w mieszkaniu Janusza Korwin-Mikkego w Warszawie. Uczestnikami seminarium byli studenci warszawskich uczelni, m.in. Piotr Aleksandrowicz, a tematyka zajęć dotyczyła zagadnień funkcjonowania państwa liberalnego
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Nadrabiam zaległości w RSS-ach i... Hm, to przeszło nie zauważone? http://www.dobreprogramy.pl/CES-201...yki-budza-zachwyt-w-Las-Vegas,News,60216.html

[CES 2015] Elektryczne smart-narkotyki budzą zachwyt w Las Vegas

Dobre. Znalazłem pod tym newsem ciekawy komentarz:
hINDUss 9 #37 09.01.2015 10:06
a po zarażeniu sterującego tym smartfona urządzonko przestawi się w tryb hatred który nakaże użytkownikom: idź i morduj wszystkich w imię naszego pana i władcy cthulthu. :)
I ogłupione lemingi zaczną operetkę... ;)
 

tolep

five miles out
8 556
15 441


Ksiądz Jankowski to był kozak
Z Jędrzejem „Kodymem” Kodymowskim, liderem zespołu Apteka, autorem audycji w Radiu Wnet rozmawia Rafał Otoka-Frąckiewicz

Mnie mierzi, że kiedy padają pytania o pieniądze, on właściwie nie odpowiada albo wyciąga zdjęcie dziecka i pyta: chcecie je zabić?

Tak do końca bym go nie potępiał. Po prostu niepotrzebnie się wpakował w politykę. Za dużo tych srok naraz.

On idzie dalej. Odkrył właśnie, że jest ofiarą faszyzmu.

Z tym faszyzmem to są niezłe jaja. Dziś każdy, komu nie podoba się obecny system, może zostać określony mianem faszysty z najbardziej nawet absurdalnych powodów.

Słynne pięć piw?

Nikt nie bierze pod uwagę faktu, że ktoś to może robić dla jaj. Niektórzy ludzie mają poczucie humoru, które od tak zwanej prowokacji oddziela jedynie cienka granica. I nie ma w tym nic złego. Mam znajomego dziennikarza w „Gazecie Wyborczej", który twierdzi, że i na Czerskiej zdarza się, że ktoś podniesie rękę i zawoła „Heil Hitler!". Nie jest to propagowanie symboli i ustroju faszystowskiego. To jest po prostu jajcarska prowokacja.

Z drugiej strony mam takiego znajomego, który w latach 90. był ortodoksyjnym skinheadem. Głosił teorię, że wszystkich Żydów trzeba spalić w piecu. Po latach odkrył, że sam ma pochodzenie żydowskie. Niezły zamęt się zrobił w życiu tego człowieka. Zniknął na kilka lat, a kiedy go spotkałem, okazało się, że jest ortodoksyjnym, lewicującym fanem Antify. To wszystko jest tak powierzchowne i płynne, że nie przywiązuję do tego najmniejszej wagi.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Z drugiej strony mam takiego znajomego, który w latach 90. był ortodoksyjnym skinheadem. Głosił teorię, że wszystkich Żydów trzeba spalić w piecu. Po latach odkrył, że sam ma pochodzenie żydowskie.
Potwierdza to tylko ludową prawdę, że największymi antysemitami są sami Żydzi.
 

tolep

five miles out
8 556
15 441
Chiny ukarały 72 tys. urzędników za korupcję
Komentarzy: 0, Wyświetleń: 64
Tagi: korupcja, Chiny, urzędnicy

INFO: W 2014 r. 71 748 pracowników chińskiej administracji zostało ukaranych za nieprawidłowości, których dopuścili się podczas wykonywania swojej pracy.


Dopuścili się oni głównie zbyt dużych wydatków przeznaczanych na budowę nowych urzędów, intensywnego wykorzystywania służbowych samochodów, zbędnych zagranicznych podróży za publiczne środki, udzielania i przyjmowania "prezentów", organizacji zbyt hucznych oficjalnych uroczystości czy ekstrawaganckich przyjęć z okazji ślubów czy pogrzebów w swoich rodzinach.

Do Chin udało się też sprowadzić 500 zbiegłych za granicę nieuczciwych urzędników, a także odzyskać ponad 3 mld juanów (483 mln USD) z nielegalnie przejętych pieniędzy.


Źródło: www.chinadaily.com.cn

Opracował: Kuba Klimkowicz
 
Do góry Bottom