Maseczki i covidnianie....

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Wielu głośnych antymaseczkowców wygląda na przypadki osób, którzy nawet w sytuacji gdyby 10% sklepów nakazywało noszenie maseczek, 40% dawało wybór, a 50% by zakazało to i tak chodziłby do tych 10% bez maseczki się awanturować.
Bo to po prostu pieniacze. Pieniacze zawsze znajdą sobie powód do robienia awantur.
 
OP
OP
viyol

viyol

Member
62
46
Myśląc po chłopsku. Ja zawsze byłem wyrozumiały dla sklepowych. Często widziałem jak towar leżał (szczególnie owoce, warzywa no inne produkty też czasami) zepsuty itd. myślałem "mają dużo pracy, ale pewnie kiedyś to ogarną" itd. Często można się ich czepiać o bhp, sposób ich pracy itd. i często to były rzeczy rażące. Ale po co będę im darł ryja skoro mają dużo na głowie, mają dużo do zrobienia i wiele innych. Zasada ja wam nie przeszkadzam, wy mi nie przeszkadzacie każdy robi swoje. No ale w obecnej sytuacji to myślę, że to był błąd... Nawet jeśli ktoś uznaje maseczki to może być wyjątek, że ktoś po prostu ze względu na zdrowie nie może nosić. Wyjście z ryjem do takiego klienta bardzo słabe....

A teraz inna sytuacja. Jadę do mechanika. Chłop upier**** smarem w każdym calu swojego ciała. Pracuje od 8 do 18. I co mam mu kazać założyć maseczkę ?...

Pracuje dla zagranicznej firmy (szwajcaria). Tam maseczki są wymagane/zalecane ale nikt nawet nie pomyśli, żeby komuś zwracać uwagę albo drzeć ryja. A tutaj jakby to było coś bardzo istotnego. Jakby gospodarka i całe dobro narodowe zależało od noszenia szmat.
 

cyklista

Well-Known Member
518
621
Bez maseczki zakupów nie zrobisz. W małym osiedlowym sklepie sprzedawca odmówił obsłużenia faceta bez maseczki na twarzy.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Maseczka jest zajebista na motocyklu którym dojeżdżam do roboty. Chyba zostanie z motocyklistami w chłodne dni, a może nawet nie tylko.

Co do sklepów- u mnie w małych osiedlowych samoobsługowych niektórzy noszą, ale raczej mniejszość. Nikt nie zwraca uwagi. W Biedronce w której byłem wczoraj (w małym miasteczku), zrobiłem zakupy bez maseczki, nikt się nie odezwał.W tym samym miasteczku byłem 4 godziny w sklepie z pilarkami kuzyna, chyba jedne klient zamaskowany przyszedł.
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Noszenie maski chirurgicznej w sezonie grypowym (w tłumie) będzie u mnie codziennością. Ludzie kichają, kaszlą, smarczą, nie zasłaniają ust, nie używają chusteczek -wirusy grypy i inne patogeny sobie fruwają . Poza tym w chłodne dni dodatkowe źródło ciepła.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Ja staram się robić wszystko bez maski. Zakupy na targu bez maski, bo nikt nie żądał, osiedlowy spoko. Ale większe sieci odmawiają obsługi, więc trzeba :( choć w Dealz'u się nie czepiali.

Maseczka jest zajebista na motocyklu którym dojeżdżam do roboty.
Przy pełnym kasku, czy przy odkrytym?
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Ale dopóki ci nie kazali to jakoś jej nie nosiłeś w sezonie grypowym, dobrze rozumiem?
Kazali?- z tego co wiem zalecają u nas noszenie maseczek.
A ty wiedziałeś przed pandemią, że u nas na ulicy można nosić maski chirurgiczne? - ja nie wiedziałem.
Mam słabą odporność po zażywaniu dużej ilości antybiotyków. W sezonie grypowym noszę komin naciągnięty na usta, nos i uszy - teraz będzie jeszcze maseczka xD. Wiele osób nie lubi zasłaniania nosa i ust, niektórych to irytuje - inni chętnie noszą i ja do nich należę.
 

Hitch

3 220
4 872
Wiedziałem, że można, bo do niedawna można było sobie nosić lub nie nosić co się chciało i gdzie się chciało. Ale ja pytałem, czy dopóki nie odpierdolili tego cyrku covidowego to nosiłeś maseczki w sezonach grypowych.
 

Hitch

3 220
4 872
Fajne, choć koleś niepotrzebnie robi tym deklom wycieczki osobiste i wdaje się z nimi w dyskusje. Ale propsy za zachowanie spokoju do samego końca.
 

ckl78

Well-Known Member
1 881
2 035
Ale ja pytałem, czy dopóki nie odpierdolili tego cyrku covidowego to nosiłeś maseczki w sezonach grypowych.
Nie nosiłem - nie wiedziałem, że mogę kupić w aptece i nosić kiedy chcę. Myślałem, że jednorazowe maski chirurgiczne są tylko dla personelu medycznego na salach operacyjnych i gabinetach zabiegowych. Gdybym wiedział, że dostępne są dla każdego śmiertelnika nosiłbym już z 5 lat.
spoleczenstwo sprowadzone do poziomu pantofelka


View: https://www.youtube.com/watch?v=Io8hOzTrREY

Nam nie potrzeba covida - prędzej sami się wykończymy.
 
Do góry Bottom