Nene
Koteu
- 1 094
- 1 689
http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/ ... l?cookie=1Wszystkie chwyty dozwolone? Być może, ale nie w reklamach jedzenia. Europejscy parlamentarzyści podtrzymali plany stworzenia listy zabronionych haseł reklamowych związanych ze zdrowiem, które nie są dostatecznie uzasadnione naukowo. Za pół roku, kiedy nowe prawo wejdzie w życie, już ci nie wmówią, że po wypiciu jogurtu zyskasz odporność na przeziębienia. Nie będą mogli też ściemniać, że... chipsy i kremy czekoladowe są zdrowe, a cukierki to wymarzone źródło witamin.
Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) poddał analizie hasła reklamowe i za pełnoprawne uznano jedynie te, które miały naukowe uzasadnienie. Wśród odrzuconych haseł były m.in. te reklamujące niektóre jogurty jako produkty wzmacniające układ immunologiczny, czy polecające kremy czekoladowe jako dobre źródło energii dla dzieci. Produkty, które zawierają takie wprowadzające w błąd informacje muszą w ciągu pół roku zniknąć ze sklepowych półek tak w Katowicach, Bielsku-Białej, jak i w Paryżu czy Brukseli.
A czemu się doczepili kremu z czekolady? Przecież czekolada jest źródłem energii, powinni jeszcze ją reklamować jako źródło szczęścia!
Od ludzi wymaga się coraz mniej myślenia. Większość wie, że na przeziębienie nie pomoże jogurt, a na reszcie tylko producent zbija kasę. Miał dobry pomysł, powinien z niego korzystać.